Motoryzacja

Grupa producentów samochodów nazywa propozycję EPA „de facto” mandatem EV

  • 29 czerwca, 2023
  • 3 min read
Grupa producentów samochodów nazywa propozycję EPA „de facto” mandatem EV


Jeśli proponowane standardy zostaną sfinalizowane, oznaczałoby to, że pojazdy elektryczne stanowiłyby ponad połowę sprzedaży nowych pojazdów do roku modelowego 2030 i dwie trzecie do 2032 r. Oznaczałoby to ogromny skok w stosunku do obecnego rynku, na którym pojazdy elektryczne stanowią 7 proc. Amerykańskie rejestracje lekkich pojazdów w pierwszym kwartale tego roku, według Wiadomości motoryzacyjne dane.

EPA w oświadczeniu do Wiadomości motoryzacyjne powiedział, że „planuje opublikować odpowiedź na komentarze w protokole dla wszystkich komentarzy, zgodnie z… wymogami wynikającymi z ustawy o postępowaniu administracyjnym i ustawy o czystym powietrzu”.

Okres publicznego komentowania propozycji kończy się 5 lipca.

Ani Biden, ani jego administracja nie wzywali do wprowadzenia zakazu sprzedaży nowych pojazdów z silnikami spalinowymi do określonej daty – działania toczą się w miejscach takich jak Kalifornia i Unia Europejska.

Propozycja EPA również nie wymaga określonej technologii, takiej jak pojazdy elektryczne. Zamiast tego ma na celu umożliwienie producentom samochodów spełnienia wymagań dotyczących osiągów na wiele sposobów, w tym poprawę wydajności w pojazdach z silnikami spalinowymi.

Na przykład agencja przewiduje, że normy doprowadzą do powszechnego stosowania filtrów cząstek stałych do benzyny w celu zmniejszenia emisji i wsparcia stosowania innych technologii redukcji dwutlenku węgla.

Warto przeczytać!  CDK: Trwają prace nad ogromnym planem outsourcingu pracowników

Sojusz twierdzi jednak, że proponowane przez EPA zasady „nie mogą zostać spełnione bez znacznego zwiększenia kosztów wszystkich pojazdów, ograniczenia wyboru dla konsumentów i pogorszenia sytuacji większości populacji i terytorium USA”.

Ponadto grupa stwierdziła, że ​​EPA „nierealistycznie zakłada… nadmierna ilość kopalń minerałów krytycznych dla baterii, zdolność przetwarzania krytycznych minerałów oraz zakłady produkujące komponenty baterii, ogniwa i pakiety prowadzą do ciągłych obniżek cen baterii”.

Twierdzi również, że we wniosku zaniżono koszt akumulatorów EV, przeszacowano dostępność ulg podatkowych dla konsumentów i producentów, takich jak te w ustawie o redukcji inflacji, i błędnie wykluczono z prognoz hybrydy typu plug-in i ogniwa paliwowe.

W opublikowanym w środę poście na blogu, dyrektor generalny Alliance, John Bozzella, powiedział, że propozycja EPA wymagałaby od producentów samochodów „dokonania pewnych stopniowych ulepszeń poprzez zainstalowanie drogiej nowej technologii we wszystkich silnikach spalinowych”, jednocześnie potencjalnie odbierając kapitał od inwestycji w elektryfikację.

Bozzella wezwała również EPA do zsynchronizowania swojej propozycji z Kalifornijską Radą ds. Zasobów Powietrznych i wciąż przyszłymi normami zużycia paliwa NHTSA.

„Następne kilka lat zależy od tego, czy się uda” – napisał. „Branża motoryzacyjna czyni ogromne postępy w zakresie elektryfikacji i ciągłych ulepszeń technologii silników spalinowych. Nie odrzucaj tego teraz. Wyjdźmy z tego procesu z wyważoną, osiągalną i trwałą zasadą, która utrzyma wybór klienta i nie tępi Rozpęd pojazdów elektrycznych w Ameryce”.

Warto przeczytać!  Co dealerzy myślą o zmieniającym się krajobrazie motoryzacyjnym — Don Hall

Bardziej szczegółowa krytyka grupy pojawia się po tym, jak Bozzella powiedział EPA, aby „złagodziła i ponownie oceniła” swoją propozycję.

„Jeśli amerykańskie organy regulacyjne i decydenci będą działać zbyt szybko w sprawie mandatów dotyczących pojazdów elektrycznych w ciągu najbliższych kilku lat, przewiduję, że Chiny zyskają silniejszą pozycję w amerykańskim łańcuchu dostaw akumulatorów pojazdów elektrycznych i ostatecznie na naszym rynku motoryzacyjnym” – powiedział w poście na blogu na początku tego miesiąca.


Źródło