Biznes

GT Voice: Rodzący się indyjski sektor pojazdów elektrycznych ma jeszcze wiele do zrobienia, wykluczenie Chin nie pomoże

  • 25 marca, 2024
  • 4 min read
GT Voice: Rodzący się indyjski sektor pojazdów elektrycznych ma jeszcze wiele do zrobienia, wykluczenie Chin nie pomoże


Ilustracja: Liu Xiangya/Global Times

Ilustracja: Liu Xiangya/Global Times

Niedawne zmiany w polityce rządu indyjskiego sugerują odważną ambicję uczynienia Indii ośrodkiem produkcji pojazdów elektrycznych (EV). Ironią losu jest jednak to, że niektóre indyjskie elity wydają się nieświadome znacznej luki między obecnym stanem indyjskiej branży pojazdów elektrycznych a ich wzniosłym celem w zakresie pojazdów elektrycznych.

Zamiast zaradzić tej dysproporcji, wydają się mieć większą obsesję na punkcie pomysłu wykluczenia Chin z indyjskiego łańcucha dostaw pojazdów elektrycznych.

Z opublikowanego w niedzielę raportu think tanku Global Trade Research Initiative (GTRI) wynika, że ​​wysiłki indyjskiego rządu mające na celu zwiększenie krajowej produkcji pojazdów elektrycznych mogą doprowadzić do wejścia na lokalny rynek na dużą skalę chińskich firm motoryzacyjnych, podaje PTI.

Doprowadzi to również do gwałtownego wzrostu zależności od komponentów importowanych z Chin, jak stwierdzono w raporcie GTRI, sugerując, że rząd i zainteresowane strony z branży będą musiały ostrożnie zarządzać ryzykiem nadmiernego polegania na zagranicznych producentach i potencjalnymi brakami równowagi handlowej.

Nie można zaprzeczyć, że Indie mają silną wizję rozwoju branży produkcyjnej pojazdów elektrycznych. Ważne jest jednak, aby ta ambicja była zakorzeniona w rzeczywistości, a nie była jedynie zamkiem w powietrzu. Biorąc pod uwagę status quo indyjskiej branży pojazdów elektrycznych, śmieszne jest, że niektórzy Hindusi martwią się, czy ich wysiłki na rzecz pojazdów elektrycznych przyniosą korzyści chińskim firmom.

Warto przeczytać!  Deweloperzy z GPW odkryli karty - za nami tłusty rok, ale to w 2024 ma być grubo

Biorąc pod uwagę rozwój indyjskiego sektora samochodowego, oczywiście nierealne jest, aby Indie rozwijały rynek pojazdów elektrycznych przy jednoczesnym promowaniu lokalnych dostaw części do pojazdów elektrycznych. Być może dlatego Indie próbują przekonać zagranicznych producentów samochodów, takich jak Tesla, do inwestowania w Indiach.

Rząd Indii ogłosił niedawno politykę obniżenia ceł importowych na pojazdy elektryczne, które obecnie wynoszą 70–100 procent, do 15 procent, jeśli zagraniczna firma zainwestuje co najmniej 500 milionów dolarów w produkcję pojazdów elektrycznych w Indiach, próbując przyciągnąć największe światowe – wynika z raportu PTI.

Jednak indyjski rynek pojazdów elektrycznych jest nadal niewielki. Według danych opublikowanych przez Federację Stowarzyszeń Dealerów Samochodowych sprzedaż pojazdów elektrycznych wzrosła o 49,25 procent rok do roku, do 1,53 miliona sztuk w 2023 roku. Jednak większość sprzedaży dotyczyła pojazdów dwukołowych i trójkołowych, a pojazdy do użytku komercyjnego wyniosły zaledwie 5673 egzemplarze, jak podaje PTI.

Tymczasem brak w Indiach sieci ładowania pojazdów elektrycznych może również stanowić przeszkodę w chęci przyciągnięcia zagranicznych graczy.

Tak czy inaczej, indyjski przemysł pojazdów elektrycznych to w zasadzie jedynie plan na papierze, w przypadku którego brakuje znacznych postępów i wymiernych rezultatów. Krajowy przemysł motoryzacyjny nie jest dobrze rozwinięty i brakuje mu technologii i potencjału produkcyjnego, aby wspierać masową produkcję pojazdów elektrycznych.

Warto przeczytać!  Wirusowe wideo: influencerka twierdzi, że pakowane dania IndiGo zawierają więcej sodu niż Maggi – odpowiada linia lotnicza

Dla porównania Chiny rozwinęły swój sektor pojazdów elektrycznych w oparciu o ogromny, dojrzały przemysł motoryzacyjny, a także kompleksowy łańcuch dostaw.

Niezwykłe osiągnięcia Chin w światowym przemyśle pojazdów elektrycznych opierają się na sile krajowego przemysłu, co stanowi wyraźny kontrast w porównaniu ze słabościami obserwowanymi w indyjskim sektorze przemysłowym.

Pozbawione solidnych podstaw przemysłowych Indie, pomimo obiecującego rynku konsumenckiego, będą musiały stawić czoła wielkim wyzwaniom, realizując swoje ambicje związane z pojazdami elektrycznymi.

Nie można powstrzymać się od zastanawiania się, czy Indie są naiwne, czy po prostu mają urojenia? Czy naprawdę wierzy, że przy obecnym poziomie sprzedaży, chwiejnych fundamentach przemysłowych i słabej infrastrukturze może zbudować krajowy przemysł pojazdów elektrycznych?

Niezależnie od tego, czy Indie zamierzają rozwiązać problemy z infrastrukturą, np. stacjami ładowania i inteligentnymi sieciami pojazdów, czy też zapewnić dostawy kluczowych części pojazdów elektrycznych, takich jak akumulatory i układ przeniesienia napędu, przed Indiami wciąż daleka droga.

W takich okolicznościach całkowicie błędne jest rozważanie, czy wykluczyć chińskich dostawców z indyjskiego przemysłu pojazdów elektrycznych, który jest wciąż w powijakach.

W każdym razie takie nastawienie rzuca cień na marzenie Indii o pojazdach elektrycznych, ponieważ brak uznania własnych niedociągnięć i pozycji Chin w globalnym łańcuchu przemysłowym pojazdów elektrycznych tylko zahamowanie ambicji Indii.

Warto przeczytać!  „Koszty przechowywania baterii muszą spaść do 1 rupii za jednostkę, aby umożliwić ich powszechne przyjęcie… możliwe od 2030 r.”: Devansh Jain | Wiadomości biznesowe


Źródło