Świat

„Guerilla jalsa”: jak Imran Khan z więzienia walczy z wyborami w Pakistanie | Wybory

  • 7 lutego, 2024
  • 10 min read
„Guerilla jalsa”: jak Imran Khan z więzienia walczy z wyborami w Pakistanie |  Wybory


Lahore, Pakistan — To był moment eureki dla Jibrana Ilyasa.

Podobnie jak większość jego partii, Pakistańskiej Tehreek-e-Insaf (PTI), Ilyasa ogarnęło poczucie niepewności. Ich charyzmatyczny przywódca, były premier Imran Khan, od miesięcy przebywa w więzieniu. Wysocy rangą funkcjonariusze partii ukrywają się. Prowadzenie jakiejkolwiek znaczącej kampanii przed wyborami do Zgromadzenia Narodowego i organów ustawodawczych prowincji zaplanowanych na 8 lutego wydawało się trudne, jeśli nie prawie niemożliwe.

Wtedy szefowi mediów społecznościowych PTI z Chicago przyszedł pomysł. Był grudzień, kiedy Ilyas i jego zespół za pośrednictwem prawników partii przesłali wiadomość do Khana przebywającego w więzieniu.

„Byliśmy świadkami represji wobec naszej partii. Widzieliśmy, jak bardzo ludzie byli przygnębieni. Byliśmy świadkami, jak niektóre z naszych wieców zostały rozbite przez władze. Dało nam to do myślenia, co by było, gdybyśmy spróbowali zorganizować „wirtualny wiec” i uniknąć nałożonego na nas zakazu” – Ilyas powiedział Al Jazeera.

„On [Khan] nie był pewien, co oznacza wirtualny wiec, i pomyślał, że zrobimy coś na Zoomie. Wyjaśniliśmy jednak, co zrobimy, że pokażemy referencje z oddziałów PTI na całym świecie, a kiedy wyjaśniliśmy nasz pomysł, wyraził zgodę” – dodał kierownik ds. mediów społecznościowych.

17 grudnia PTI zorganizowało prawdopodobnie pierwszy „wirtualny wiec” w Pakistanie, wykorzystując platformę o nazwie StreamYard, docierając do ponad pięciu milionów odbiorców na różnych platformach.

Ilyas i jego zespół na tym nie poprzestali. Przygotowali jeszcze jedną niespodziankę.

„Kiedy idziemy na wiec PTI, bez względu na to, kim są pozostali mówcy, ludzie są tam, aby słuchać naszego przywódcy. Kiedy spędził trzy miesiące w więzieniu, ludzie w ogóle go nie słyszeli. Zamiast tego użyliśmy sztucznej inteligencji [artificial intelligence] wygenerować klip audio i odtworzyć go podczas wirtualnego wiecu” – powiedział Ilyas.

Czterominutowe przemówienie Khana zostało wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji, które było przeplatane klipami z jego poprzednich przemówień, a także montażami wideo i opierało się na odręcznych notatkach, które Khan wysłał Ilyasowi i jego zespołowi z więzienia.

Jak mówi Ilyas, reakcja była w przeważającej mierze pozytywna.

Był to przykład tego, że PTI pozostaje najbardziej zorientowaną technologicznie partią w kraju. W czasie, gdy PTI stanęła w obliczu druzgocących represji, gdyż zakazano jej nawet używania symbolu partii – kija do krykieta – w czwartkowych sondażach, to właśnie narzędzia cyfrowe pomagają jej konkurować w wyborach, które wielu krytyków określiło jako nieuczciwe, nawet inżynieryjne.

Warto przeczytać!  Wojna na Ukrainie: jak radzi sobie zachodnia broń w walce?

„Jesteśmy bardzo zdeterminowanymi ludźmi, a przywództwo partii, zwłaszcza nasz przywódca Khan, dało nam to [the social media team] swoboda w zakresie sposobu działania. Dzięki temu możemy szybko reagować i pozostać na szczycie” – dodał Ilyas.

Po odsunięciu Khana od władzy w kwietniu 2022 r. jego partia protestuje przeciwko usunięciu, za które obwinia spisek pod przewodnictwem USA, działający w zmowie z potężnym pakistańskim establishmentem wojskowym. Represje nasiliły się jeszcze bardziej w zeszłym roku, kiedy Khan został aresztowany w maju w sprawie korupcyjnej, w wyniku czego tysiące zwolenników PTI wyszły na ulice.

Wpadli w szał, żądając uwolnienia swoich przywódców i uszkodzili budynki rządowe i obiekty wojskowe, w tym dom najwyższego dowódcy we wschodnim mieście Lahore. Zemsta ze strony wojska, które kiedyś było postrzegane jako wsparcie Khana do władzy w 2018 r., była szybka i surowa. Aresztowano tysiące pracowników PTI, przywódcy partii zmuszeni zostali do odejścia z partii, a ostatecznie w sierpniu ubiegłego roku sam Khan został uwięziony i przebywa tam nadal.

Chociaż Khan w dalszym ciągu przebywa w więzieniu, ponieważ w zeszłym tygodniu otrzymał trzy wyroki skazujące w wielu sprawach, jego PTI nadal nie ustępuje pomimo przeszkód.

Kiedy komisja wyborcza zakazała używania przez partię symbolu podczas wyborów, oznaczało to, że każdy kandydat PTI musiałby w efekcie kandydować z innym symbolem – i bez nazwy partii – w efekcie jak kandydaci niezależni.

Przy wskaźniku alfabetyzacji w całym kraju wynoszącym mniej niż 60 procent, symbole lub identyfikatory graficzne pozostają najważniejszymi znacznikami umożliwiającymi społeczeństwu identyfikację wybranego kandydata lub partii.

Zatem – powiedział Ilyas – partia zdecydowała się zintensyfikować taktykę partyzancką.

„W ciągu jednej nocy nasz zespół wpadł na pomysł uruchomienia portalu internetowego, w którym użytkownicy będą mogli wpisać numer okręgu wyborczego, a otrzymają nazwisko kandydata i jego symbol” – powiedział.

Tradycyjnie kampanie wyborcze w Pakistanie obejmują kandydatów i ich zespoły spotykające się na rogu ulicy, odwiedzające wyborców od drzwi do drzwi w celu szerzenia swojego przesłania oraz przemawiające do wyborców i zwolenników podczas dużych wieców.

Rozwieszali transparenty i plakaty oraz rozpowszechniali broszury ze swoimi programami. Inni, dysponujący większymi zasobami finansowymi, reklamują się także w mediach głównego nurtu, zarówno w telewizji, jak i prasie. Ponieważ większość instytucji państwa pakistańskiego rozprawia się z nimi, tym razem możliwości PTI są ograniczone, twierdzą przywódcy partii.

„Musieliśmy wykazać się zwinnością i trzeźwo myśleć, aby odwrócić tę negatywną sytuację i wykorzystać ją jako siłę” – mówi Taimur Jhagra, starszy przywódca PTI, który ubiega się o miejsce w prowincji Peszawar, stolicy północno-zachodniej prowincji Khyber Pakhtunkhwa, gdzie partia sprawuje władzę od 2013 roku.

Warto przeczytać!  Prawie 100 osób umiera, gdy Indie zmagają się z falą upałów w 2 najbardziej zaludnionych stanach

„Kiedy moje plakaty zostały podarte w dzielnicy Peszawar, nakręciłem film z tymi podartymi plakatami i powiedziałem mojemu zespołowi, aby wrzucił go na nasze platformy mediów społecznościowych i pozwolił, aby podarte plakaty pozostały na swoim miejscu, aby mogły przemówić same za siebie”. Jhagra powiedział Al Jazeerze.

W rezultacie, jak mówi Jhagra, film umożliwił mu przyciągnięcie dużej liczby osób na spotkanie, które miało być jedynie niewielkim narożnym spotkaniem w innej dzielnicy jego okręgu wyborczego.

„To była partyzancka dżalsa” – powiedział Jhagra. „Planowaliśmy zorganizować małe wydarzenie, na które miało wziąć udział zaledwie 100 osób. Ale skończyło się na tym, że było nas ponad kilka tysięcy osób, co wiele mówi o tym, jak duże mamy wsparcie i jak bardzo ludzie chcą wziąć udział w naszej kampanii” – dodał były minister prowincji.

Inny przywódca PTI, który ze względów bezpieczeństwa poprosił o anonimowość, ubiega się z Lahore o miejsce w Zgromadzeniu Narodowym. Powiedział, że jego zespół ds. kampanii korzysta z WhatsApp w kontaktach z wyborcami.

„Mamy kanał, za pomocą którego możemy dzielić się informacjami i rozpowszechniać nasz przekaz. Korzystając z WhatsApp, organizujemy krótkie, szybkie spotkania w czyimś domu i szybko się rozchodzimy” – dodał.

Dziennikarka technologiczna Ramsha Jahangir twierdzi, że Khan i jego zespół zawsze korzystali z mediów społecznościowych, ponieważ pomaga to podkreślić przekaz, że jest „dostępny” dla przeciętnego obywatela.

„W obliczu cenzury PTI przoduje w znajdowaniu alternatywnych sposobów dotarcia do swoich zwolenników i propagowania swojego przesłania. Te pewne strategie są prowadzone przez wykształconych zwolenników o zasięgu globalnym” – Jahangir powiedział Al Jazeera.

Komentując szerszą tendencję polegającą na coraz większym poleganiu na środkach cyfrowych w rozpowszechnianiu komunikatów politycznych, Jahangir powiedział, że technologia „pisze nowy podręcznik” dla polityki.

„Widzieliśmy, jak PTI sprawia, że ​​polityka staje się bardziej dostępna dzięki wirtualnym jalsom, dźwiękom AI i chatbotom. Pomogło im to nie tylko obejść cenzurę, ale także zaangażować młodzież, w tym tę pochodzącą z obszarów wiejskich i podmiejskich kraju” – dodała.

Ilyas z PTI zgodził się z tą opinią i stwierdził, że partia jest w pełni świadoma struktury demograficznej wyborców w kraju i pragnie dostosować i ewoluować swój przekaz, aby dotrzeć do nowych odbiorców.

Warto przeczytać!  Izraelscy żołnierze rozpoczynają inwazję na południe Strefy Gazy, pokazują zdjęcia satelitarne

„Kiedy masz ponad 60 procent wyborców w przedziale wiekowym od 18 do 45 lat, musisz poszukać sposobów na ich zaangażowanie. Dlatego właśnie jesteśmy tak aktywni na platformach takich jak TikTok, YouTube i dlatego do tej pory zorganizowaliśmy dwa wydarzenia TikTok, w których uczestniczyły miliony ludzi” – powiedział strateg z Chicago.

Inne główne partie polityczne Pakistanu, Pakistańska Liga Muzułmańska-Nawaz (PMLN) i Pakistańska Partia Ludowa (PPP), powoli przystosowują się do zmieniającego się krajobrazu.

W przeciwieństwie do PTI obie partie podczas publicznego prowadzenia kampanii wyborczej spotkały się z niewielkim oporem ze strony instytucji państwowych. Dla nich uwaga skupiła się na wypróbowanych i przetestowanych formułach, uzupełnionych danymi i technologią.

Była minister ds. informacji, a także sekretarz ds. informacji PMLN, Marriyum Aurangzeb, stwierdziła, że ​​chociaż w kampaniach masowych kontaktów nie można podważać tradycyjnych metod, „wykładniczy wzrost przestrzeni cyfrowej” dodaje kolejny element do inicjatyw informacyjnych kampanii.

„Nasza ramka przekazu kampanii była wspierana przez aktywne słuchanie społecznościowe oparte na sztucznej inteligencji w całym krajobrazie mediów cyfrowych. Dało nam to niezwykle cenny wgląd w dane, które pomogły nam zbudować kampanię o dużym wpływie” – powiedziała Al Jazeera.

Aurangzeb stwierdził, że nowoczesne techniki oparte na danych umożliwiły „oddzielne zrozumienie” na wielu poziomach, w tym podziałów demograficznych i społeczno-ekonomicznych.

„Zamiast masowego rozpowszechniania uogólnionych komunikatów” – dodał były minister, „dostarczyliśmy dostosowany przekaz, kierując mikrotarget do wspomnianej części wyborców”.

Dla PTI Ilyas powiedział, że obecnym wyzwaniem jest przekształcenie zwolenników w aktywnych wyborców 8 lutego.

Ilyas powiedział, że jego zespół utworzył kanały WhatsApp dla wszystkich okręgów wyborczych w Pakistanie, gdzie zwolennicy partii mogą uzyskać informacje na temat głosowania. Kolejną „ważną innowacją” – stwierdził – jest chatbot utworzony przez PTI na profilu Imrana Khana na Facebooku.

„Sposób, w jaki nawiązuje kontakt z ludźmi, sprawia wrażenie, jakby rozmawiał z Imranem Khanem. Wysyłasz swojemu przywódcy wiadomość z pytaniem o Twój okręg wyborczy, a on odpowiada, dokąd się udać, i namawia Cię do głosowania. Dzięki temu ludzie mają wrażenie, że rozmawiają z nim bezpośrednio” – wyjaśnił Ilyas.

„Odzew na Facebooku jest ogromny i mamy nadzieję, że przełoży się to na głosy. Wierzę, że ludzie pójdą głosować, ponieważ ze względu na atmosferę tłumienia nie mogli przyłączyć się do kampanii ani protestów. Głosowanie będzie naszym sposobem na wyładowanie naszych frustracji”.


Źródło