Guterres wzywa Radę Bezpieczeństwa do zajęcia się kryzysem izraelsko-palestyńskim jako zagrożeniem dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa
W piśmie do Rady pan Guterres powołał się na art. 99 zawarty w rozdziale XV Karty.
Stanowi to, że szef ONZ „może zwrócić uwagę Rady Bezpieczeństwa na każdą sprawę, która jego zdaniem może zagrozić utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”.
W oświadczeniu skierowanym do dziennikarzy dołączonym do listu rzecznik ONZ Stéphane Dujarric stwierdził, że po raz pierwszy od objęcia urzędu w 2017 r. pan Guterres poczuł się zmuszony do powołania się na rozdział 99.
Skala straty
Dujarric wyjaśnił, że szef ONZ podjął taki krok „biorąc pod uwagę skalę ofiar śmiertelnych w Gazie i Izraelu w tak krótkim czasie”.
Opisał użycie artykułu 99 jako „dramatyczny ruch konstytucyjny„, co, jak miał nadzieję pan Guterres, wywrze większy nacisk na Radę – i całą społeczność międzynarodową – aby zażądały zawieszenia broni między walczącymi stronami.
„Myślę, że jest to prawdopodobnie najważniejsze wezwanie” – powiedział pan Dujarric reporterom w siedzibie ONZ – „moim zdaniem jest to najpotężniejsze narzędzie, jakie wykorzystał [the Secretary-General] ma.”
List został wysłany do przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa w Nowym Jorku późnym rankiem w środę.
Od ataków terrorystycznych bojowników Hamasu w południowym Izraelu z 7 października oraz trwających bombardowań i operacji lądowych sił izraelskich w Strefie Gazy, Rada Bezpieczeństwa przyjęła w połowie listopada jedną rezolucję, po czterech nieudanych próbach osiągnięcia konsensusu, wzywającą do „ pilne i przedłużone przerwy humanitarne”.
Po tygodniowej przerwie w działaniach wojennych, podczas której część z 240 zakładników przetrzymywanych przez bojowników w Gazie została wymieniona na jeńców palestyńskich, 1 grudnia walki rozpoczęły się ponownie, co skłoniło Sekretarza Generalnego do wyrażenia swojego głębokiego żalu.
„Przerażające ludzkie cierpienie”
W swoim liście do przewodniczącego Rady pan Guterres stwierdził, że łącznie ponad osiem tygodni walk „spowodowało przerażające ludzkie cierpienie, fizyczne zniszczenie i zbiorową traumę w Izraelu i na okupowanym terytorium palestyńskim”.
Podkreślił, że 7 października bojownicy „brutalnie zabili” ponad 1200 osób, w tym 33 dzieci, oraz 130 osób nadal przetrzymywanych w niewoli.
„Należy ich natychmiast i bezwarunkowo uwolnić. Doniesienia o przemocy seksualnej podczas tych ataków są przerażające– dodał szef ONZ.
Powiedział, że ponieważ Izrael w dalszym ciągu atakuje bojowników Hamasu, cywile w całym Strefie są narażeni na poważne niebezpieczeństwo, a według doniesień zginęło ponad 15 000 osób, w tym ponad 40 procent to dzieci.
Około 80 procent Gazańczyków zostało wysiedlonych, a ponad 1,1 miliona szuka schronienia w schroniskach Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyny (UNRWA).
Szpitale obecnie „polem bitwy”
Guterres powiedział, że po prostu nie ma skutecznej ochrony ludności cywilnej i nigdzie nie jest bezpiecznie.
„Szpitale zamieniły się w pola bitew” – dodał, mówiąc, że w obliczu ciągłego bombardowania wszystkich części Gazy „oczekuję, że bez schronienia i artykułów niezbędnych do przetrwania porządek publiczny wkrótce całkowicie się załamie”.
Odnosząc się do rezolucji Rady nr 2712 z 15 listopada, stwierdził, że obecne warunki uniemożliwiają zwiększenie dostaw pomocy humanitarnej w celu zaspokojenia ogromnych potrzeb ludności cywilnej – zgodnie z wymogami rezolucji.
„Po prostu nie jesteśmy w stanie spotkać się z potrzebującymi w Gazie” – napisał i stoimy w obliczu „poważnego ryzyka załamania się systemu humanitarnego”.
Konsekwencje tego mają nieodwracalne konsekwencje dla Palestyńczyków i całego świata pokój i bezpieczeństwo całego regionuprzekonywał.
’To jest pilne’
„Takiego wyniku należy za wszelką cenę uniknąć. Społeczność międzynarodowa ma obowiązek wykorzystać wszystkie swoje wpływy, aby zapobiec dalszej eskalacji i zakończyć kryzys.
„Ponawiam mój apel o ogłoszenie humanitarnego zawieszenia broni. To jest pilne. Należy uchronić ludność cywilną przed większymi krzywdami”.
Podkreślił, że zawieszenie broni daje nadzieję, „a pomoc humanitarna będzie mogła zostać dostarczona w sposób bezpieczny i terminowy”.