Rozrywka

Gwiazda „Survivor 46”, Bhanu Gopal, „pogodzi się” ze swoim wyjazdem

  • 21 marca, 2024
  • 12 min read
Gwiazda „Survivor 46”, Bhanu Gopal, „pogodzi się” ze swoim wyjazdem


Uważaj o co prosisz. Bhanu Gopal nie pragnął niczego więcej niż wziąć udział w swoim ulubionym programie telewizyjnym, Niedobitek. Ale kiedy już dotarł na wyspę Ocalały 46, jego sen zamienił się w koszmar. Zrobiło prawie wszystko, co mogło pójść nie tak dla Bhanu, co spowodowało, że nie tylko wielokrotnie upadał i załamywał się łzami, ale także krzyczał na swojego Boga za to, że w ogóle umieścił go w programie.


To był jeden z najbardziej intensywnych i emocjonujących występów Niedobitek historii, a passa ta dobiegła końca w tym tygodniu, kiedy Bhanu został jednomyślnie wykluczony z gry — wynik był tak przesądzony, że gospodarz Jeff Probst nawet nie zmusił plemienia do przejścia przez farsę oficjalnego głosowania.


Dlaczego dla Bhanu wszystko poszło tak źle i tak szybko? Jak to było oglądać to wszystko w telewizji? I co teraz czuje do swoich współtowarzyszy z plemienia Yanu? Dogoniliśmy czwartego gracza z grupy Ocalały 46 przejść przez wszystko, co dobre, złe i brzydkie, i okazuje się, że kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione, człowiek po milionie serc otrzymał z tego doświadczenia dokładnie to, czego chciał.

Warto przeczytać!  Kim Kardashian towarzyszy siostrze Khloe Kardashian w domu po śmierci mamy Tristana Thompsona


Bhanu Gopal w „Survivor 46”.

Roberta Voetsa/CBS



ENTERTAINMENT WEEKLY: Nie byłeś przypadkiem kogoś, kto nie rozumiał tej gry i tego, jak w nią grać. To twój ulubiony program, oglądałeś każdy sezon. Co więc się tam wydarzyło?


BHANU GOPAL: Dalton, jestem wielkim fanem. Czy mogę także poświęcić chwilę, aby powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczny CBS, Jeffowi Probstowi i całemu zespołowi Niedobitek za danie mi tej szansy, za niestrudzoną pracę i za umożliwienie nam tak wspaniałego sezonu. A także moim współzawodnikom: kocham was wszystkich. Od jednego superfana po wszystkich innych superfanów – dziękuję bardzo za waszą miłość i wsparcie.


Jako superfan serialu. Widziałem wszystko – od pierwszego sezonu, odcinka 1, po ostatni sezon 45. Widziałem wszystkie sezony, wszystkie odcinki. Widziałem, jak ludzie grali. Ale kiedy wyobraziłem sobie Bhanu na wyspie, pomyślałem: nie ma jednego sposobu na rozegranie tej gry. Pomyślałem: Pozwól, że zagram po swojemu, czyli po prostu spróbuję i zobaczę, czy szczerość zadziała, czy nie, ponieważ kiedy spojrzałem na kogoś w serialu. Po prostu nie mogłem się z tym utożsamić. To świetna gra, ale czy tak chcę grać? Chcę spróbować czegoś innego. Więc to właśnie zrobiłem. Spróbowałem czegoś innego. Czy poniosłem porażkę? Nie wiem, bo w zeszłym tygodniu przeczytałem cytat, który brzmiał: „Nie poniesiesz porażki, jeśli spróbujesz”. Więc próbowałem.


Z tego, co widzieliśmy w telewizji, często prosiłeś ludzi o pomoc. Czy były jakieś inne ruchy, które wykonałeś lub próbowałeś wykonać, a których nie zauważyliśmy?


Na początku sezonu nie było tak, że ludzie mi pomagali czy coś. Tak, jestem na zewnątrz, ale fani nie widzieli, jak dużo rozmawiam z Q, jak często rozmawiam z innymi ludźmi, pytając: „Kto stanowi zagrożenie?” i „Musimy ich wydostać”. Ciągle obmyślam strategię. Kolejną rzeczą, której fani nie widzieli, jest mój związek z Jess. Jess jest jak moja siostra. Ona jest moją najlepszą przyjaciółką. Kochamy się. Widzieli tylko mój przebłysk i sekundę, w której po prostu krzyczałem jej imię. Ale to, czego nie pokazali, to więź między mną a Jess. Wszyscy krzyczeliśmy na wyzwanie, a ja byłem trochę sfrustrowany i po prostu krzyknąłem jego imię. Przeprosiłem Jess. Mam nadzieję, że fani Jess mi to wybaczą.


David Jelinsky, Kenzie Veurink, Bhanu Gopal, Tiffany Ervin, Q Burdette i Jess Chong w „Survivor 46”.

Roberta Voetsa/CBS



Bhanu, przez 46 sezonów widzieliśmy dużo gorsze wyzwania niż krzyczenie czyjegoś imienia. Nie martwiłbym się tym zbytnio. Jak się czułeś, gdy Q uczył cię, jak odpowiadać na pytania Jeffa podczas Rady Plemiennej?


Q, jak sądzę, ma dobre intencje. Ale to, czego mojemu plemieniu od samego początku brakowało, to empatii i dlatego widzieliście straty. Nigdy nie siadaliśmy jako plemię i po prostu nie odbyliśmy tej rozmowy. Nigdy nie potrafiliśmy się porozumieć i dlatego zawiedliśmy – i to sromotnie. Koordynacja, komunikacja, integralna część bycia aktywnym Niedobitek i bycie w plemieniu i nigdy nie okazyliśmy sobie empatii.


Jak myślisz, co było większym błędem: mówienie wszystkim w podróży wszystkiego o swoich współplemieńcach, czy też mówienie członkom plemienia, że ​​zdradziłeś ich na temat?


Dalton, powodem, dla którego byłem tak wzruszony podczas podróży, było to, że nie miałem z kim porozmawiać. Super fani powinni o tym wiedzieć i moi koledzy również o tym wiedzą Niedobitek to bardzo trudna gra. Potrzebujesz jednej osoby, której możesz się trzymać, niezależnie od tego, czy chcesz jeździć, czy umrzeć. I nigdy tak nie miałem. Zawsze jestem na wykończeniu.


Kiedy więc byłem w podróży – i zaraz po jednej z największych strat, bo tego dnia miałem wrócić do domu – kiedy zobaczyłem Bena i Liz, po prostu się rozpłakałem. Pomyślałem: „Hej, wychodzę. To właśnie się dzieje.” Ale kiedy stał się cud i mogłem zostać, chciałem porozmawiać z Tiffany. Chciałem, żeby moje plemię dowiedziało się ode mnie, bo co będzie, jeśli następnego dnia odbędzie się kolejna podróż i jedno z nich wyruszy w podróż i dowie się od innych plemion, że Bhanu powiedział te rzeczy?


Dlatego chciałem wyznać prawdę i powiedzieć: „Hej, możesz mi zaufać, bo mówię ci, co zrobiłem, ale jestem z tobą, jeśli chcesz ze mną pracować”. To jest przesłanie, które chciałem przekazać. Zostało to jednak przyjęte w inny sposób. Chciałem pokazać, że jestem człowiekiem godnym zaufania i uczciwym. „Stało się to, ponieważ jestem na zewnątrz. Jeśli będziesz ze mną współpracować, dojdziemy do końca, obiecuję”. Ponieważ mnie widziałeś, Dalton. Jestem bardzo dobry w wyzwaniach. Nigdy nie mówię: „O nie, nie mogę tego zrobić”. Nie, ani razu nie dąsałem się, że nie śpię przez dziewięć dni. Nigdy nie dąsałem się, że nic nie jem. Chciałem zagrać w grę. Moją strategią było doprowadzenie mnie do fuzji, a potem dostanę się do finału. To jest myśl. Ale jak to zdobyć? Chciałem zagrać uczciwie. Chciałem pokazać, że mogą mi zaufać, ale przyniosło to odwrotny skutek.


Bhanu Gopal w „Survivor 46”.

Roberta Voetsa/CBS



Chcę więc porozmawiać o scenie, która naprawdę mnie poruszyła, Bhanu, i może być to dla ciebie trudne, ale jest to scena, w której być może znajdujesz się w najniższym punkcie, gdzie wskazujesz na niebo i jesteś wrzeszczysz na swojego Boga, że ​​umieścił cię w programie – tego samego Boga, do którego modliłeś się przez całą swoją podróż. I to dla mnie było Niedobitek w najbardziej surowym wydaniu. Czy możesz mi opowiedzieć, co działo się z Tobą w tamtym momencie?


[Starts to choke up] Wzbudziłeś we mnie emocje.


Tak, wiedziałem, że to będzie trudne. Nie spiesz się.


Kiedy więc idę na spacer, co robię codziennie, rozmawiam ze sobą lub ze swoim sumieniem – i przez to po prostu się komunikuję. Więc mówiłem sobie, mówiłem i mówiłem: Co mogę zrobić, aby pozostać w grze? Po prostu daj mi coś. Ponieważ do tego czasu straciłem głos, straciłem zaufanie, a potem przegrywamy jako plemię. Nie miałem więc żadnej agencji, nie miałem prawa głosu, nie miałem niczego.


Kiedy więc wszystko zawodzi, jak ktoś powiedział, zwraca się do Boga. I to właśnie widzisz. Kiedy wszystko się wali, kiedy brakuje logiki, wtedy zwracasz się do Boga. I byłem jak. „Pokaż mi, że mnie słuchasz”. I wtedy widzisz przebłysk tej tęczy. Więc Bóg mówi: „Nie, nie chcemy, żebyś się zmienił, bo co będzie, jeśli cię nauczą i staniesz się kimś innym, kim nie jesteś. Nie, kochanie, idź do domu.


Może właśnie o to chodzi. Uznałbym to za cud, ponieważ ludzie próbują mnie uczyć, trenować, a ja tego nie potrzebuję. Jestem super fanem. Widziałem każdy odcinek każdego sezonu Niedobitek. Jeff Probst jest moim guru. Ten człowiek nauczył mnie tak wiele poprzez ekran. Nie potrzebuję coachingu bardziej niż Jeff Probst. Po prostu mecz potoczył się tak, jak potoczył się. To szczęście w losowaniu. Gdybyśmy wygrali wyzwanie, poszedłbym do następnego i wtedy pomyślałbym: OK, jak mam przez to przejść? Grałem więc dzień po dniu i może powinienem był pomyśleć o tym 10 dni do przodu.


Powód Niedobitek może być tak trudne, że tam wychodzisz, i widzieliśmy, jakie to było dla ciebie emocjonalne i trudne, a dziewięć miesięcy później musisz przez to wszystko przechodzić jeszcze raz, oglądając to w telewizji. Jak to było dla ciebie? Jak to było oglądać niektóre z tych scen w telewizji?


Przez ostatnie dziewięć miesięcy nie zapomniałem ani jednej rzeczy, która wydarzyła się w serialu. Myślałem: jak mogłem zagrać w tę grę i powinienem, mógłbym, mógłbym. Ale po obejrzeniu tego mam wrażenie, jakbym zdarł plaster. Widząc moją podróż w programie, teraz się z tym godzę. Tak, superfani powiedzieliby: „Stary, chcemy, żebyś zagrał w tę grę!” I jako superfan wiem, że jeśli kibicuję Bhanu, chcę, żeby Bhanu po prostu zagrał w grę strategiczną i po prostu przeszedł na wyższy poziom. I po prostu rozumiem, dlaczego superfani są na mnie sfrustrowani, ale widzę też ich miłość i wsparcie. Dziękuję bardzo. To wiele dla mnie znaczy.


Kenzie Petty, Tiffany Ervin, Bhanu Gopal i Q Burdette w „Survivor 46”.

Roberta Voetsa/CBS



Co czujesz teraz do swoich współtowarzyszy z plemienia Yanu?


Całość z 18 osób sezonu 46 stanowimy jedną rodzinę. Życzę im wszystkiego najlepszego. Idź walczyć.


Co sądzisz o tym, że Jeff nie kazał wszystkim iść i głosować, a ty po prostu przyszedłeś i zgasiłeś pochodnię i nie dopełniałeś tych formalności, bo to było dość wyjątkowe.


Cóż, powiedziałeś to. Jest wyjątkowy i nie mogę winić mojego guru. Bardzo szanuję tego człowieka. I jak powiedziałeś, jest wyjątkowy. Niech więc będzie wyjątkowy.


Jak się czułeś zaraz po tym, jak zgasiłeś pochodnię? Mam nadzieję, że wyjdziesz i zjesz mnóstwo jedzenia. Ale jaki był twój stan psychiczny po wyjściu z wyspy?


Kiedy zgasła mi latarka, przegapiłeś następną część? Dostałem uścisk od mojego guru! Mój guru Jeff Probst mnie przytulił! Pokaż mi sezon, w którym Jeff gasi pochodnię i przytula zawodnika, a on o to nie prosi. Uściskał mnie i tylko tego potrzebowałam: jego błogosławieństwa. I wiem, że fani pomyśleliby: „O mój Boże, ten facet!” Ale pojechałem tam w osobistej podróży i wiele osób mówi: „Och, po co poszedłeś na mecz, skoro nie było cię tam, żeby wygrać milion dolarów?” Urodziłem się w biedzie. Znam wartość pieniądza lepiej niż ktokolwiek inny. Zaledwie 10 lat temu przeprowadziłam się do Stanów Zjednoczonych. Znam wartość pieniędzy, ale jeśli mówię, że miłość i wsparcie ludzi warte jest więcej niż milion dolarów, naprawdę to mówię, bo tak właśnie jest.


Doszedłem tak daleko w życiu dzięki ciężkiej pracy, pokorze i uczciwości. Nie kłamać, nie oszukiwać, nie mówić źle o ludziach. Nie, to nie zaprowadziłoby cię daleko w życiu. Dalton, kiedy z kimś rozmawiasz, czy powiedziałbyś mi „odpowiedź dyplomatyczną” czy „przedstaw mi szczerą opinię”? Chcę nim być Niedobitek player, w którym ludzie mówią: „Wiesz co, Bhanu jest inny. To uczciwy człowiek.” Więc to nie jest tak, kiedy na nie patrzą Niedobitek gracz, powiedzieliby: „O mój Boże, nie wiemy, jak się mają. To nie są uczciwi ludzie.” Nie.


Cóż, zawsze mówię, że chcę zobaczyć surowe emocje i szczerość, a ty zdecydowanie dostarczyłeś to w ogromnych ilościach. I doceniam, że jesteś szczery w stosunku do swoich emocji.


Bardzo dziękuję. I zostawię cię z tym. Fanka napisała na Twitterze, że jej 7-letnia córka wczoraj wieczorem, oglądając program, płakała, mówiąc: „Mamo, dlaczego głosują na Bhanu? Nie chce miliona dolarów. On chce miliona serc. Dalton, 7-latek. Z tym zostawiam dzieci i rodziny.


Zapisać się do Tygodnik Rozrywki”bezpłatny codzienny biuletyn aby otrzymywać najświeższe wiadomości telewizyjne, ekskluzywne pierwsze występy, podsumowania, recenzje, wywiady z ulubionymi gwiazdami i nie tylko.


Powiązana zawartość:




Źródło