Gwiazdy „przerażone” wypowiadaniem się przeciwko Bidenowi
telewizja
Zdobywczyni nagrody Emmy, aktorka Drea de Matteo, powiedziała Donaldowi Trumpowi Jr. w wywiadzie dla podcastu, że wiele znanych osobistości, takich jak ona, sprzeciwia się programowi Bidena, ale boi się zabrać głos.
De Matteo, który zyskał sławę dzięki serialowi HBO „Rodzina Soprano”, rozmawiał z synem byłego prezydenta Trumpa w niedawnym odcinku jego podcastu „Triggered”. De Matteo ma długą historię uderzania w kulturę anulowania, założył nawet markę streetwearową o nazwie „Ultrafree”, która pomaga „promować wolność słowa”.
De Matteo opowiedziała, jak zmieniła swoje zdanie na temat niektórych kwestii, takich jak nielegalna imigracja, i że choć wcześniej głosowała na Bidena ze względu na współczucie dla nielegalnych imigrantów, chaos na granicy zmienił jej zdanie. Po pokazaniu czapki firmy jej przyjaciół, Sloppy Tease, z napisem „Zamknij granicę, kretynie”, rozmawiali o masowej nielegalnej imigracji pełnosprawnych mężczyzn w wieku bojowym. „Po prostu nie wiem, czy są tutaj, aby wspierać naród amerykański” – powiedział de Matteo.
Trump Jr. zauważył, że spotkał się w Nowym Jorku z kilkoma byłymi współpracownikami de Matteo i zasugerował: „Nie wydaje mi się, żeby wielu z tych gości było lewicowymi liberałami”, mimo to nie chciał ich zdradzać jako nieliberałowie, dopóki sami nie zechcą wystąpić. Następnie zapytał de Matteo, czy zauważyła, że inni hollywoodzcy aktorzy również kwestionują współczesną politykę lewicową, ale którzy nie do końca „mają odwagę robić to, co ty”.
Choć de Matteo nadal uważa się w pewnym sensie za liberałkę, stwierdziła, że od dawna sprzeciwia się współczesnym trendom skrajnie lewicowym, choć otwarcie wyrażała się o tym dopiero niedawno. „Naprawdę chciałam walczyć, ale nie sądziłam, że mam A, głos, B, jaja”, ale powiedziała, że wszystko się zmieniło, gdy „została rzucona wilkom na pożarcie”.
Dodała: „A kiedy już tam byłam, pomyślałam: «Jestem tutaj, co mam zrobić?». Wyszedłem z klatki. Równie dobrze mogę, no wiesz, zrobić, co do mnie należy. Po zauważeniu, że wspiera ją jej chłopak, Bóg, i dzieci, powiedziała: „Oni wierzą w to, w co my wierzymy, czyli w wolność i jedność we właściwy sposób, a nie jedność, jaką próbowała forsować ta administracja. To były byki…”.
W dalszym ciągu ostro krytykowała administrację Bidena, argumentując: „Przyjęli każdy program społeczny, wykorzystali go i wykorzystali te kwestie społeczne jako pionki do dalszej administracji, nie robiąc nic poza podziałem ludzi”.
„Ta administracja po prostu wali w te wszystkie rzeczy” – argumentowała, „a ludzie w Hollywood są przerażeni. Czy zamierzasz wypowiadać się przeciwko rasie, płci i tym wszystkim? Ludzie boją się prowadzić takie rozmowy, bo po pierwsze, z liberałem nigdy nie wygra się, po prostu nigdy nie wygra się”.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}