Rozrywka

„Gwiezdne wojny”: Kevin Feige, Patty Jenkins Filmy odłożone na półkę

  • 7 marca, 2023
  • 5 min read
„Gwiezdne wojny”: Kevin Feige, Patty Jenkins Filmy odłożone na półkę


Kiedy Jon Favreau wszedł na czerwony dywan podczas premiery trzeciego sezonu „The Mandalorian” 28 lutego, twórca i producent wykonawczy serialu Disney+ poczuł nostalgię.

„Minęło trochę czasu, odkąd byliśmy tu wszyscy razem w ten sposób” — powiedział Favreau Różnorodność, przywołując premierę serialu z listopada 2019 r. — i samego Disney+. „To było przed emisją pierwszego odcinka!”

W tamtym czasie „The Mandalorian” był niezdarnym śmigaczem lądowym w rozległej galaktyce „Gwiezdnych wojen”, depczącym po piętach „The Rise of Skywalker”, kulminacyjnym filmowi fabularnemu reżysera JJ Abramsa, który miał zostać zniszczony zaledwie miesiąc później box office jak filmowa Gwiazda Śmierci. Zamiast tego „The Mandalorian” stał się światową sensacją dzięki żarliwej urodzie Baby Yody, która rozpędziła Disney+ do prędkości światła z 26,5 milionami subskrybentów w ciągu pierwszych sześciu tygodni.

Z drugiej strony „The Rise of Skywalker” implodował w spektakularny sposób. Film zarobił tylko połowę dochodów z „Przebudzenia mocy” z 2015 roku i powszechną pogardę fanów, a od tego czasu rozwój filmu „Gwiezdne wojny” utknął w bagnach Dagobah. Podczas gdy Disney+ może pochwalić się potężną flotą seriali „Gwiezdne wojny” na żywo – trzy transmitowane w samym 2022 roku – żaden film „Gwiezdne wojny” nie otrzymał zielonego światła, nie mówiąc już o rozpoczęciu produkcji. Najwcześniej film ma zadebiutować w kinach w grudniu 2025 roku, sześć lat po „The Rise of Skywalker”.

Warto przeczytać!  Taylor Swift ukłoniła się w stronę teledysku Joe Alwyna „Lavender Haze”.

To nie z chęci spróbowania. W grudniu 2020 roku szefowa Lucasfilm, Kathleen Kennedy, ogłosiła, że ​​reżyserka „Wonder Woman”, Patty Jenkins, wyreżyseruje kolejny film „Gwiezdne wojny”, jednorazową przygodę „Eskadra łotrów”. Jednak we wrześniu 2022 roku Disney wycofał tytuł z planowanej na grudzień 2023 roku premiery, a źródła znające produkcję podają, że nie jest ona już aktywnie rozwijana w studiu. (Przedstawiciel Lucasfilm nie odpowiedział na prośbę o komentarz. W grudniu Jenkins powiedziała w oświadczeniu, że wciąż pracuje nad „Eskadrą łotrów”, ale „nie wiem, czy to się stanie, czy nie”).

Tymczasem, Różnorodność dowiedział się, że możliwy film fabularny „Gwiezdne wojny”, wyprodukowany przez szefa Marvel Studios, Kevina Feige, również nie jest już aktywnie rozwijany w Lucasfilm.

Kiedy wiadomość o zaangażowaniu Feige w film „Gwiezdne wojny” pojawiła się we wrześniu 2019 r., wywołała spekulacje fanów, które zostały szeroko obalone, że jest w kolejce do zastąpienia Kennedy’ego na stanowisku lidera Lucasfilm. Film pozostał żywy dopiero w maju 2022 r., kiedy scenarzysta Michael Waldron („Doctor Strange in the Multiverse of Madness”) powiedział Różnorodność że zaczął pracować nad scenariuszem „Gwiezdnych wojen” dla Feige. „Cieszę się, że mam swobodę robienia czegoś, co niekoniecznie jest kontynuacją ani niczym innym” — powiedział Waldron.

Warto przeczytać!  „Po prostu zaczynasz zmieniać swój pogląd na to, czego chcesz w życiu”

Pięć miesięcy później Feige zatrudnił Waldrona do napisania scenariusza do filmu „Avengers: Tajne wojny” z 2026 roku, będącego zwieńczeniem sagi Multiverse w stylu „Endgame”. Pomiędzy tym projektem a 19 innymi tytułami (i wciąż licznymi), które Marvel ogłosił dla kin i transmisji strumieniowych w ciągu najbliższych czterech lat, obowiązki Feige wobec MCU trzymają go daleko, daleko od „Gwiezdnych wojen” przez większą część dekady.

Jeśli chodzi o Riana Johnsona, poszukiwany filmowiec nie ukrywał, że nadal chce kręcić filmy „Gwiezdne wojny”, które po raz pierwszy zapowiedział w 2017 roku przed premierą swojego filmu „Ostatni Jedi”. nadal go chce. Jednak najbliższe priorytety Johnsona — kontynuacja filmów o Benoit Blanc z Danielem Craigiem dla Netflix oraz drugi sezon przebojowego serialu Peacock „Poker Face” z Natashą Lyonne — zapewnią mu zajęcie na najbliższą przyszłość.

Więc jaki film „Gwiezdne wojny” mógłby znaleźć się w tej otwartej dacie premiery w grudniu 2025 r.? Źródła podają, że twórca filmu „Thor: Miłość i grzmot”, Taika Waititi, nadal pracuje nad swoim możliwym filmem fabularnym „Gwiezdne wojny” i najprawdopodobniej miałby w nim również udział, podobnie jak jego wyróżniająca się rola wyimaginowanego Adolfa Hitlera w jego nagrodzony Oscarem w 2019 roku film fabularny „Jojo Rabbit”. I chociaż Lucasfilm jeszcze tego oficjalnie nie potwierdził, źródła podają, że studio jest zaangażowane w film „Gwiezdne wojny” w reżyserii Sharmeen Obaid-Chinoy, dwukrotnego zdobywcy Oscara dokumentalisty („Saving Face”, „A Girl in the River”). : The Price of Forgiveness”), która zadebiutowała narracją na żywo dwoma odcinkami „Ms. Marvel” dla Disney+. Damon Lindelof („Watchmen”) i Justin Britt-Gibson („Odpowiednik”) zostali zaangażowani w październiku do napisania scenariusza do tego filmu.

Warto przeczytać!  Dlaczego Paris Hilton ukryła dziecko Phoenix w tajemnicy przed Kathy Hilton?

To, czy jeden z tych filmów, czy też jakiś jeszcze niezapowiedziany projekt, znajdzie się na czele kolejki, było zaciekle strzeżoną tajemnicą Lucasfilm, ale źródła podają, że studio zacznie ujawniać swoje plany dotyczące przyszłości „Gwiezdnych wojen” kino na konwencie Star Wars Celebration w Londynie w weekend 7 kwietnia. Ogłoszenie to będzie jednak konkurować z oczekiwanymi aktualizacjami co najmniej czterech seriali Disney+, w tym ostatniego sezonu docenionego przez krytyków „Andora”; nowe programy Leslye Headland („Akolita”) i Jona Wattsa („Skeleton Crew”); oraz pierwszy duży nacisk na „Ahsoka”, spin-off „The Mandalorian” i serialu animowanego „Wojny klonów” z Rosario Dawson w roli głównej, który ma zadebiutować późnym latem.

A więc na razie wiadomość Lucasfilm dla fanów filmu „Gwiezdne wojny”: cierpliwości, musisz ją mieć.

Marc Malkin przyczynił się do powstania tej historii.




Źródło