Świat

Haiti ogłasza stan wyjątkowy po tym, jak gangi doprowadził do masowej ucieczki z więzienia

  • 4 marca, 2024
  • 4 min read
Haiti ogłasza stan wyjątkowy po tym, jak gangi doprowadził do masowej ucieczki z więzienia


PORT-AU-PRINCE, Haiti — Na Haiti obowiązuje godzina policyjna po tym, jak uzbrojone gangi poprowadziły masową ucieczkę z więzienia i zażądały dymisji premiera kraju, który przebywa za granicą w poszukiwaniu wsparcia dla wspieranych przez ONZ międzynarodowych sił bezpieczeństwa dla narodu karaibskiego.

Godzina policyjna jest częścią odnawialnego, 72-godzinnego stanu wyjątkowego wprowadzonego w niedzielę po ataku uzbrojonych mężczyzn na największe więzienie w kraju, Zakład Karny Krajowy, który miał miejsce późną sobotę. Według ministra finansów Patricka Boiverta atak umożliwił ucieczkę dużej części z więzienia, w którym przebywa około 4000 więźniów.

W oświadczeniu Boivert oskarżył haitańskie gangi o liczne brutalne czyny przestępcze, w tym porwania, zabójstwa oraz przemoc wobec kobiet i dzieci, a także ataki na więzienia.

„Policja otrzymała rozkaz użycia wszelkich dostępnych środków prawnych, aby wyegzekwować godzinę policyjną i zatrzymać wszystkich przestępców” – powiedział Boivert. Napisał, że godzina policyjna będzie obowiązywać od 20:00 do 5:00

Dramatyczna eskalacja przemocy następuje po tym, jak Jimmy Chérizier – były funkcjonariusz policji, który stał się przywódcą gangu znanego pod pseudonimem „Grill” – wezwał walczące frakcje przestępcze na Haiti do zjednoczenia się w celu obalenia pełniącego obowiązki premiera kraju Ariela Henry’ego.

Warto przeczytać!  Wojna Izrael-Hamas: Relacje wojska i świadków różnią się, gdy Izrael wycofuje się ze szpitala Shifa

Szacuje się, że gangi, takie jak sojusz rodziny i sojuszników G9 należący do Chérizier, kontrolują aż do 80 procent stolicy Haiti, Port-au-Prince, w obliczu gwałtownego wzrostu przemocy, który według Organizacji Narodów Zjednoczonych doprowadził w zeszłym roku do 4789 zabójstw.

Nie jest od razu jasne, ile osób zginęło w wyniku weekendowych aktów przemocy, chociaż dziennikarz hiszpańskiej agencji informacyjnej EFE opowiedział, że widział co najmniej 10 ciał w Krajowym Zakładzie Karnym.

Henry, neurochirurg, który pełni funkcję najwyższego urzędnika Haiti od zabójstwa prezydenta Jovenela Moïse’a w 2021 r., opuścił kraj w zeszłym tygodniu, aby spróbować pozyskać poparcie dla międzynarodowych sił bezpieczeństwa. W Nairobi wziął udział w ceremonii podpisania wzajemnych porozumień, które mogłyby pomóc w wysłaniu 1000 kenijskich funkcjonariuszy policji na Haiti, aby dowodzili międzynarodowymi siłami policyjnymi wspieranymi przez ONZ.

Podróż Henry’ego do Kenii nastąpiła po tym, jak sąd najwyższy tego afrykańskiego kraju orzekł, że porozumienie z 2023 r. o wysłaniu funkcjonariuszy policji na Haiti byłoby niezgodne z konstytucją, ponieważ krajowe siły policyjne Kenii nie mogą być rozmieszczone poza granicami kraju, a oba narody nie zawarły wzajemnych porozumień.

Warto przeczytać!  Matka czwórki dzieci zaginionych w Amazonii przez 40 dni początkowo przeżyła katastrofę lotniczą, mówi najstarsze rodzeństwo

W piątek podczas wykładu na Międzynarodowym Uniwersytecie Stanów Zjednoczonych w Kenii Henry powiedział, że aby ustabilizować kraj, potrzebne są wybory. „Potrzebujemy demokratycznych rządów, aby ludzie przyjeżdżali i inwestowali na Haiti” – powiedział.

Na Haiti nie ma wybieranych urzędników sprawujących władzę i od prawie dziesięciu lat nie przeprowadzano wyborów. Przywódcy Karaibów oświadczyli pod koniec środy, że Henryk zgodził się na zorganizowanie wyborów powszechnych do połowy 2025 r., choć nad takimi obietnicami wiszą obawy związane z bezpieczeństwem.

Administracja Bidena odmówiła wysłania wojsk do sił międzynarodowych na Haiti, zamiast tego skupiła się na zapewnianiu innych rodzajów pomocy. W wydanym w niedzielę ostrzeżeniu dotyczącym bezpieczeństwa ambasada USA w Port-au-Prince stwierdziła, że ​​obywatele USA powinni „jak najszybciej opuścić Haiti” i stwierdziła, że ​​na działalność Haiti może mieć wpływ „przemoc ze strony gangów oraz jej wpływ na transport i infrastrukturę”.

Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział w poniedziałek reporterom, że Stany Zjednoczone monitorują sytuację i potępił wysiłki gangów mające na celu „dalszą destabilizację i przejęcie kontroli nad Haiti”.

„W naszym rozumieniu premier wraca do kraju” – powiedział Miller. „Uważamy, że to ważne, aby to zrobił i aby pozwolono mu to zrobić”.

Warto przeczytać!  Ustawa o nielegalnej migracji przechodzi, gdy bunt torysów został rozbrojony

W niedzielę niektórym użytkownikom przestał działać dostęp do Internetu w kraju, a karaibska firma Digicel stwierdziła później, że połączenie zostało zerwane w wyniku gwałtownych starć w rejonie Cazeau w Port-au-Prince. Firmie udało się naprawić połączenie – napisał prezes Digicel Maarten Boute w serwisie X.

„Szczególne podziękowania należą się naszym odważnym technikom, którzy niestrudzenie pracowali w bardzo niepewnych warunkach, aby było to możliwe” – napisał Boute.

Taylor doniósł z Waszyngtonu.


Źródło