Hamas wzywa Palestyńczyków do konfrontacji z izraelską paradą zwycięstwa w Jerozolimie
MIASTO GAZA, Strefa Gazy (AP) – Rządząca grupa bojowników Hamasu w Strefie Gazy wezwała w środę Palestyńczyków do konfrontacji z paradą z flagami zaplanowaną przez żydowskich nacjonalistów przez główną arterię palestyńską na Starym Mieście w Jerozolimie.
Komentarze Hamasu przyczyniły się do już wzmożonych napięć przed czwartkowym marszem i groziły wznowieniem walk między Izraelem a palestyńskimi bojownikami w Strefie Gazy, zaledwie kilka dni po zawieszeniu broni. Dwa lata temu podczas dorocznego marszu wybuchła 11-dniowa wojna między Izraelem a Hamasem.
Podczas gdy Hamas nie brał udziału w ostatniej rundzie walk, przedstawiciele rządzącej islamskiej grupy bojowników wezwali Palestyńczyków do przeciwstawienia się czwartkowej paradzie.
„Prosimy mieszkańców Jerozolimy, aby zmobilizowali masy do jutrzejszego marszu flag w Jerozolimie” – powiedział Mushir al-Masri, urzędnik Hamasu w Gazie.
Hamas wezwał również Palestyńczyków na okupowanym Zachodnim Brzegu iw Izraelu do „zderzania się z okupacją” i powiedział, że zorganizuje demonstrację z flagami palestyńskimi wzdłuż silnie ufortyfikowanej granicy Gazy z Izraelem.
Parada ma uczcić „Dzień Jerozolimy”, doroczne święto Izraela związane z zdobyciem wschodniej Jerozolimy, w tym Starego Miasta i jego świętych miejsc, podczas wojny na Bliskim Wschodzie w 1967 roku.
Izrael uważa całe miasto za swoją wieczną stolicę. Ale społeczność międzynarodowa nie uznaje aneksji wschodniej Jerozolimy przez Izrael, a Palestyńczycy uważają ten obszar za stolicę przyszłego państwa.
W przemówieniu z okazji Dnia Jerozolimy premier Benjamin Netanjahu powiedział, że Izrael przełamał „nowe horyzonty” od czasu zdobycia wschodniej Jerozolimy.
„Jesteśmy zaangażowani w ochronę bezpieczeństwa Jerozolimy, zapewnienie jej dobrobytu i kontynuację jej impetu” – powiedział. „Robimy to również przeciwko wszystkim zagrożeniom wokół nas”.
Każdego roku tysiące izraelskich nacjonalistów bierze udział w marszu, wymachując biało-niebieskimi izraelskimi flagami i śpiewając pieśni, idąc przez Dzielnicę Muzułmańską w kierunku Dzielnicy Żydowskiej i Ściany Płaczu, najświętszego miejsca, gdzie Żydzi mogą się modlić.
Izraelczycy opisują paradę jako uroczyste wydarzenie. Ale w ostatnich latach został zakłócony przez antyarabskie rasistowskie śpiewy i przemoc wobec miejscowych Palestyńczyków ze strony niektórych demonstrantów.
Dodając do łatwopalnej atmosfery, oczekuje się, że duża liczba Żydów odwiedzi najbardziej wrażliwe święte miejsce Jerozolimy w czwartek przed paradą.
Kompleks na wzgórzu jest znany Żydom jako Wzgórze Świątynne, siedziba biblijnych świątyń żydowskich i jest najświętszym miejscem w judaizmie. Palestyńczycy nazywają to Szlachetnym Sanktuarium, a dziś jest domem dla meczetu Al-Aksa, trzeciego najświętszego miejsca w islamie.
Na mocy wieloletnich umów Żydzi mogą odwiedzać kompleks, ale nie mogą się tam modlić. Jednak wzrost liczby takich wizyt w ostatnich latach, wraz ze scenami cichej modlitwy niektórych Żydów, wzbudził wśród Palestyńczyków obawy, że Izrael próbuje zmienić status quo – czemu Izrael zaprzecza.
Rywalizujące roszczenia do strony leżą u podstaw konfliktu izraelsko-palestyńskiego i często przeradzają się w przemoc.
Szef Supt Yoram Segal, starszy funkcjonariusz policji w Jerozolimie, powiedział, że policja rozmieści w czwartek około 2500 funkcjonariuszy, aby zapewnić, że dzień minie bez przemocy.
„Będziemy ostro postępować z każdym, kto spróbuje zakłócić spokój” – powiedział dziennikarzom.
Marsz ma miejsce niecały tydzień po tym, jak Izrael i grupa bojowników Islamskiego Dżihadu w Gazie osiągnęły zawieszenie broni, które zakończyło pięć dni ciężkich walk.
Hamas, de facto rząd w Gazie odpowiedzialny za los 2,3 miliona mieszkańców tego terytorium, trzymał się z dala od walk, podczas gdy Izrael unikał ataków na grupę bojowników.
Reham Owda, niezależny analityk z Gazy, powiedział, że żadna ze stron nie wydaje się zainteresowana wznowieniem transgranicznej przemocy.
„Nikt nie jest zainteresowany zaciekłą eskalacją” – powiedziała, ale powiedziała, że parada może wywołać „ograniczone, symboliczne” wystrzelenie rakiet, które z kolei mogą wywołać izraelskie naloty w odwecie.
Jeśli w Jerozolimie wybuchnie przemoc, Hamas może wkroczyć do walki, tak jak to zrobił dwa lata temu.
„Opór jest gotowy do ochrony meczetu Al-Aqsa i zapobieżenia judaizacji Jerozolimy” – powiedział al-Masri.
___
Współpracownik dziennikarza prasowego Josef Federman w Jerozolimie przyczynił się do powstania tego raportu.