Sport

Hansi Flick to szok kulturowy, którego Barcelona naprawdę teraz potrzebuje

  • 3 czerwca, 2024
  • 6 min read
Hansi Flick to szok kulturowy, którego Barcelona naprawdę teraz potrzebuje


Jak zapewne już wiecie, Hansi Flick jest nowym menedżerem FC Barcelona, ​​który podpisze dwuletni kontrakt i przejmie obowiązki głównego trenera pierwszego zespołu od Xaviego Hernándeza od przyszłego sezonu. Większa część następnych kilku tygodni w naturalny sposób skupi się na tym, jakich transferów dokona dyrektor sportowy Deco i, co być może równie ważne, kto zostanie sprzedany, gdy zacznie się budować nowy skład na wzór Flicka.

To, co nie będzie zbyt wiele omawiane z tego prostego powodu, że Barçę Flicka w akcji zobaczymy dopiero na początku okresu przygotowawczego pod koniec lipca, to sposób gry jego drużyny. Jego 18 miesięcy na stanowisku trenera Bayernu Monachium i nieco tragiczna dwuletnia kariera na stanowisku selekcjonera Niemiec przyniosły więcej pytań niż odpowiedzi, ale jedno jest pewne:

Hansi Flick to szok kulturowy, którego FC Barcelona desperacko potrzebowała.

59-latek naprawdę pojawił się znikąd, aby przejąć drużynę Bayernu Monachium, po której niewiele osób spodziewało się wielkości, a jedyne, co osiągnął, to zdobycie sześciokrotnego tytułu mistrza Bundesligi i drugiego tytułu mistrza Bundesligi w niecałe dwa lata na stanowisku trenera, początkowo z niezwykle niemiecki, pełny Gegenpressing styl gry, który powoli, ale pewnie ewoluował w wszechstronną, różnorodną maszynę charakteryzującą się ofensywną precyzją i defensywną agresją, która szturmem podbiła Niemcy i Europę i sprawiła, że ​​Bayern stał się obowiązkowym oglądaniem telewizji przez półtora roku.

Warto przeczytać!  Endrick i Rodrygo remisują 3:3 dla Brazylii z Hiszpanią na Bernabéu

Potem niespodziewanie przeszedł do kadry narodowej, strzelił w łeb, poradził sobie z kilkoma dziwnymi sytuacjami w Federacji, nie wyszedł nawet z fazy grupowej Pucharu Świata i został zwolniony po dwóch latach i 12 zwycięstwach w 25 gier. Po prawie czterech niezwykle intensywnych latach, w których najwyższe wzloty i najniższe upadki były na samym szczycie rozgrywek, Flick nadal jest w jakiś sposób nieznaną liczbą na tym poziomie i może wykorzystać pracę w Barcelonie, aby w końcu odpowiedzieć na pytanie, czy naprawdę wygrywa. klubowym taktykiem i bystrym menadżerem, którego wepchnięto w dziwną pozycję na arenie międzynarodowej, czy też jest po prostu przeciętnym, szczęśliwym trenerem, który odziedziczył genialny skład Bayernu, który po prostu potrzebował w tamtym czasie innego głosu.

Nadal wielu rzeczy nie wiemy, ale to, co Flick wyraźnie i konsekwentnie pokazał zarówno w Bayernie, jak i w Niemczech, to bez cienia wątpliwości, że jest agresywnym, atakującym trenerem, który chce odzyskać piłkę tak szybko, jak to możliwe. możliwe, aby jego zespoły mogły stworzyć jak najwięcej okazji do zdobycia gola. Naciski mogą brzmieć jak muzyka dla uszu fanów Barcelony, którzy wracają do wspaniałych czasów Pepa Guardioli, ale bezpośrednie ataki zdecydowanie nie są czymś, do czego są przyzwyczajeni.

Warto przeczytać!  Lakers ponownie załamują się, o krok od kolejnej wygranej w fazie play-off z Nuggets

I wtedy pojawia się szok kulturowy. Pod wodzą Flicka od czasu do czasu, a może nawet wiele razy, odbędzie się mecz z WIELE długich piłek i dośrodkowań w pole karne, a drużyna Barcelony prawdopodobnie wygra Posiadanie piłki na poziomie 40% i kontratak na śmierć i życie. Kibice Barcelony być może będą musieli przyzwyczaić się do długich, ukośnych piłek od środkowych obrońców po skrzydłowych, do mniejszej ilości gry w środku pola w kilku meczach i czasami niezbyt ładnych podań, ale do intensywności, wysiłku i chęci do gry. zwycięstwo będzie zawsze, zawsze, zawsze.

Dla Flicka to kwestia niepodlegająca negocjacjom: wysiłek i intensywność. Grasz tak mocno, jak tylko możesz, dopóki nie będziesz już w stanie. Będziesz dobrze wytrenowany, twoja czwórka obrońców będzie miała idealny dystans, zostaniesz dokładnie poinformowany, kiedy i jak wywierać nacisk, a twoi atakujący gracze będą polować grupami, aby pomóc ci odzyskać piłkę. Ale musisz biec jak szalony, tak jak nigdy wcześniej nie proszono cię o bieganie w koszulce Barcelony.

Kolejna kwestia niepodlegająca negocjacjom: wysoka linia, która podburza prasę. I mam na myśli NAPRAWDĘ, NAPRAWDĘ WYSOKI. Lubię to:

Warto przeczytać!  Puchar Świata T20: Indie vs Pakistan Nowy Jork Bilety na mecz dostępne w cenie 8,4 lakh Rs za miejsce

To szalenie wysoka kwota, która czasami wpędzała Bayern w kłopoty. Czasami wpędza to Barçę w kłopoty, ale bez tego Flick Ball nie będzie działać.

Zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz klubu zostaną wprowadzone nowe metody, a także będą mogli robić i widzieć na boisku rzeczy, które na początku ich zszokują, a może być wiele głosów przeciwko temu. A te głosy mogą być głośne, ponieważ nie zniosą widoku czegoś innego, nawet jeśli to zadziała.

Ale prosta rzeczywistość jest taka, że ​​futbol ewoluował do miejsca, w którym styl gry wprowadzony przez Barçę 15 lat temu jest obecnie normą, a najlepsze drużyny na świecie to te, które potrafią zastosować własną odmianę zasad tego słynnego Zespół Pepa: budowanie gry od tyłu, trójkątne podania, biegi z trzeciej pozycji i pressing bez piłki, i wykonuj je na najwyższym poziomie, z największą możliwą intensywnością, przez jak najdłuższy okres czasu. I tak Flick zrobił to w Bayernie i tak próbował i poniósł porażkę w Niemczech w najważniejszych meczach z wielu znanych i nieznanych powodów.

To naprawdę fascynujące ryzyko, które niesie ze sobą coś, czego fani Barcelony nie widzieli od dawna: perspektywę prawdziwej zmiany stylu gry i próby znalezienia sposobów na wygrywanie, których zwykle nie kojarzymy z klubem. Ale nawet jeśli początkowo ten szok kulturowy nie zakończy się sukcesem, może stać się katalizatorem ewolucji niesławnego „DNA Barcelony”, dzięki któremu klub w końcu zrozumie, że nadal może robić wszystko na swój własny, niepowtarzalny sposób, o ile będzie zrozumieć, że wkroczyliśmy w nową erę, w której należy zrobić te rzeczy nieco inaczej, aby osiągnąć ten sam poziom sukcesu, jaki osiągnięto w ostatniej dekadzie.

Hansi Flick to nie koniec procesu odbudowy. On jest kolejnym krokiem. Ale równie dobrze może być najważniejszy.

To znaczy, jeśli FC Barcelona jako całość jest naprawdę gotowa na szok kulturowy.


Źródło