Hardik Pandya w nowym występie odpycha Lasitha Malingę, aby wzbudzić irytację fanów MI; Legenda SL zniknęła z twarzy kapitana | Krykiet
![Hardik Pandya w nowym występie odpycha Lasitha Malingę, aby wzbudzić irytację fanów MI; Legenda SL zniknęła z twarzy kapitana | Krykiet](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/Screenshot_2024-03-29_113724_1711692466620_1711692476079-770x470.png)
Hardik Pandya powinien, przynajmniej na razie, trzymać się jak najdalej od mediów społecznościowych. Może wydawać się, że nie robią na nim wrażenia buczenie i okazjonalne skandowanie „Rohit Sharma” na stadionach, na których Indianie z Mumbaju grali do tej pory w IPL 2024, ale toksyczność, jaka panuje w mediach społecznościowych, jest nie do zniesienia.
Jeśli trollowanie Hardika na lewo i prawo, obrażanie go za decyzje dotyczące bycia kapitanem i krytykowanie go za rzekome ignorowanie sugestii byłego kapitana MI Rohita, nie wystarczyło, teraz Hardik został oskarżony o popychanie legendy Sri Lanki i obecnego trenera kręgli MI Lasitha Malingi.
Filmy krążące po mediach społecznościowych pokazują, jak Hardik odpycha Malingę, gdy wielki mistrz MI próbował go przytulić po przegranej Mumbai Indians z Sunrisers Hyderabad na stadionie Rajiv Gandhi w Hyderabad. Można zobaczyć, jak Hardik unika uścisku Malingi i podchodzi do przodu, aby uścisnąć dłoń graczom SRH i personelowi pomocniczemu.
To nie był jedyny środowy odcinek Pandya-Malinga, który wzbudził oburzenie fanów. Przed incydentem z odepchnięciem widziano Malingę wstającego z krzesła i odchodzącego, aby Pandya mogła usiąść w ziemiance. Do zdarzenia doszło, gdy Pandya została wyściełana i miała zająć 5. miejsce w pościgu MI. Maling siedział obok Kierona Pollarda, asystenta trenera MI, kiedy kapitan MI odwrócił się w ich stronę. To Pollard chciał wstać pierwszy, aby pozwolić Pandyi usiąść, ale Malinga zamiast tego to zrobiła i odeszła z miejsca zdarzenia. Następnie można zobaczyć Pollarda i Malingę rozmawiających.
Fanów zirytowało to, że Pandya ani razu nie powstrzymał starszego profesjonalisty od oddania swojego miejsca. Jednak kibice być może zaniedbują fakt, że jako następna miała wejść Pandya, a powszechną praktyką na ławce rezerwowych jest zapewnienie zawodnikom XI komfortu.
MI zajął drugie miejsce w rekordowym meczu z SRH
Rekordy spadły, gdy drużyna Sunrisers Hyderabad wpadła w szał, odnotowując najwyższy w historii wynik IPL wynoszący 277 do 3 przeciwko Indianom z Mumbai, po czym przypieczętowała 31-runowe zwycięstwo w konkursie na mocne uderzenia, który wprawił meloników po obu stronach w oszołomienie.
Otwierający SRH Travis Head (62 z 24) i numer trzy Abhishek Sharma (63 z 23) pokazali rewelacyjny pokaz silnych uderzeń, dzięki któremu ten ostatni w ciągu kilku minut wywalczył Australijczykowi rekord franczyzy w kategorii najszybszej pięćdziesiątki.
Heinrich Klaasen (80 z 34 piłek) zapewnił fajerwerki na koniec, dzięki czemu drużyna SRH pobiła 11-letni rekord. Poprzedni najwyższy wynik w IPL wyniósł 263 na pięć, osiągnięty przez Royal Challengers Bangalore w 2013 r. Był to również najwyższy wynik odnotowany w lidze T20. Meloniki z Bombaju były w szoku po szaleństwie sześciu trafień SRH, ale ich pałkarze wyszli w konkretnym celu i doprowadzili do meczu, który do przerwy wyglądał jak ruch jednokierunkowy. Ostatecznie zakończyli na 246 przez pięć w 20 overach.
Dla MI była to druga porażka w tym sezonie w tylu meczach. Co więcej, forma samego Pandyi z kijem i piłką była słaba, a niektóre decyzje kapitana wątpliwe. Można odnieść wrażenie, że wszechstronna gwiazda indyjskiej drużyny musiałaby zanotować kilka solidnych występów na boisku, aby uciszyć trolle.