Rozrywka

Harrison Ford zastanawia się nad końcem swojej podróży do „Indiany Jonesa” – The Hollywood Reporter

  • 15 czerwca, 2023
  • 4 min read
Harrison Ford zastanawia się nad końcem swojej podróży do „Indiany Jonesa” – The Hollywood Reporter


Po ponad czterech dekadach podróż Harrisona Forda do Indiany Jonesa dobiega końca, a jego piąty i ostatni występ jako kultowej postaci w Indiana Jones i tarcza przeznaczenia.

Po emocjonującej światowej premierze w Cannes, film zadebiutował w USA podczas środowej premiery w Los Angeles, gdzie Ford zastanawiał się nad pożegnaniem ze słynnym archeologiem.

„Myślę, że niczego mi nie zabraknie. Doceniam wszystkie możliwości, jakie dała mi ta postać. Byłem bardzo wdzięczny i dobrze się bawiłem przez 42 lata, kiedy to robiliśmy” – powiedział Ford Reporter z Hollywood na czerwonym dywanie. „Sukces tych filmów naprawdę dał mi nie tylko szansę na zadowolenie szerokiej publiczności, ale dał mi wolność; dzięki ich sukcesom dali mi wolność w wybranym przeze mnie zawodzie. I jestem za to wdzięczna, jestem wdzięczna za wszystko, co mi się przydarzyło. Jestem szczęściarzem.”

Piąty film śledzi Indianę Jonesa w wyścigu z czasem, aby odzyskać legendarną tarczę, która może zmienić bieg historii, ponieważ towarzyszy mu jego chrześniaczka Helena, grana przez Phoebe Waller-Bridge.

„To skomplikowana postać, nie wiesz, czy powinieneś ją kochać, czy nienawidzić” — powiedziała Waller-Bridge o tej roli. „Ma nikczemny plan i jest wrogiem Indy – cóż, jest przyjaciółką, potem wrogiem, potem przyjaciółką, a potem wrogiem”.

Warto przeczytać!  Dlaczego Jennifer Garner powraca w komedii romantycznej w „Party Down”

The Pchli worek Gwiazda żartowała również, że podczas wykonywania akrobacji filmowych „Byłam zaskoczona, jak bardzo byłam dumna z moich siniaków” i była szczęśliwa, że ​​„było coś szalonego w sposobie, w jaki chcieli to zrobić.

„Nie chcieli, żebym był zbyt zręczny, co było ulgą, bo inaczej nigdy nie dostałbym tej roli. Musiałem po prostu być czymś w rodzaju pomieszanego bałaganu, skacząc z pojazdów lub wyskakując z samolotów” – droczył się Waller-Bridge. „Byłem więc zaskoczony, że mogłem to zrobić, ale nie zrobiłem żadnej z super imponujących rzeczy; to była Anna Stephenson, która była moim dublerem. Więc za każdym razem, gdy idziesz, „Wow!” to Anna, ilekroć powiesz „Ach”, to ja”.

Mads Mikkelsen, który gra czarnego charakteru w filmie, żartował, że najlepsze jest to, że „możesz skopać gówno Harrisonowi Fordowi.

„Jest fantastyczny, jest taką legendą. Drobne szczegóły, które potrafi zrobić — przynosi aparat do siebie, nie sięga po niego i po prostu wspaniale jest patrzeć, jak pracuje” — kontynuuje Mikkelsen. „A potem nauczyłem się od niego również, że nigdy nie jest za późno na bycie dzieckiem. To mały chłopiec, ma 16 lat, jest w nim tyle energii i bardzo kocha to, co robi, i wszyscy powinniśmy o tym pamiętać”.

Warto przeczytać!  Ant-Man 3 ujawnia zaskakujące powiązania Scarlet Witch i Eternals w nowym zwiastunie

Aktor zastanawiał się również nad ostatnim dniem Forda na planie i pożegnaniem samego Indiany Jonesa, zauważając: „Byliśmy tam, kiedy kręcił ostatnie ujęcie w swojej ostatniej scenie i po prostu patrzyliśmy, jak jest oklaskiwany, chciał odejść i po prostu wydostać się stamtąd, ale chciał też zostać tam na zawsze. To było całkiem piękne do oglądania.”

Reżyser James Mangold dodał, że było dla niego ważne, aby ostatni rozdział Forda był „jakością, która reprezentuje rodzaj uczciwości, jaką reprezentuje jego dziedzictwo pracy” i zastanawiał się nad wejściem w buty Stevena Spielberga jako jedynego innego reżysera, który kierował Indianą Film Jonesa.

Nazywając Spielberga idolem, Mangold powiedział, że przyciągnęła go „szansa współpracy z nim, a także rodzaj wspólnej estetyki, którą, jak sądzę, jest Steven i George [Lucas] zawsze byłem zakochany w filmach ze złotego wieku i wydobywałem je oraz klasyczny hollywoodzki styl, tworząc niesamowite portfolio prac, które dosłownie zmieniły bieg kina i biznesu”.

Indiana Jones i tarcza przeznaczenia wchodzi do kin 30 czerwca.


Źródło