Filmy

Heermandi: Dość świętowania „tawaifs” i „kothas”, nie ma się czym chwalić w seksie bez zgody | Wiadomości z serii internetowej

  • 3 maja, 2024
  • 5 min read
Heermandi: Dość świętowania „tawaifs” i „kothas”, nie ma się czym chwalić w seksie bez zgody |  Wiadomości z serii internetowej


The Szkoła filmowa Sanjaya Leeli Bhansali chodzi o maksymalizm, w którym piękne aktorki noszą najbardziej misterną biżuterię i kostiumy. Przez lata fani Bhansaliego trochę za bardzo celebrowali ten aspekt jego filmów. Nie tylko to, fani znaleźli także sposób, aby docenić kobiety ze świata Bhansali. Te kobiety, które w każdym kadrze wyglądają oszałamiająco, to coś więcej niż tylko wygląd. Mówi się, że można je porównać do „devis”, ale sposób, w jaki Bhansali traktuje je w Heeramandi, wydaje się mało prawdopodobny.

W Heeramandi, pierwszym serialu internetowym Bhansalego w serwisie Netflix, poznajemy kobiety, które pracują jako „tawaif (kurtyzany)”. Dla niewtajemniczonych „tawaif” to kobiety, które organizują elegancki pokaz pieśni i tańca z odrobiną uwodzenia, a bycie regularnym gościem w ich „kothas” jest w jakiś sposób postrzegane jako symbol statusu „nawabów”. Nie są kochankami ani kochankami. Uczą sztuki uprawiania miłości, ale nie jest to postrzegane jako transakcja.

Można by założyć, że kobieta żyjąca w tych czasach, pracująca jako „tawaif”, ma dość trudne życie, ale Bhansali w całym przedstawieniu wielokrotnie zapewnia, że ​​„tawaif” to „lahore ki raniyan”. Jeden z bohaterów twierdzi, że „tawaifowie” mają ogromną władzę i to oni faktycznie podejmują decyzje stojące za „nawabami”, ale w świecie serialu jest to dalekie od prawdy.

CZYTAJ TAKŻE | Recenzja Heeramandi: Po części historia, po części mit, w całości Sanjay Leela Bhansali

Warto przeczytać!  Randeep Hooda wyjawia, że ​​Alia Bhatt „była przerażona” nim podczas „Highway”; przypomina sobie, że nie rozmawiał z nią przez kilka dni

Przyszła tawaif Alamzeb nie jest zainteresowana podążaniem śladami swojej matki, ale w świecie, w którym kobiety najwyraźniej trzymają wszystkie karty, dowiadujemy się, że nie wszystkie kobiety, a jedynie Mallikajaan, mają władzę podejmowania decyzji. i to też, tylko nad jej sługusami. Mallikajaan decyduje, kiedy najpopularniejszy „tawaif” z jej „kotha” musi przejść na emeryturę, i do niej należy ostatnie słowo, gdy dwóch „tawaif” kłóci się o tego samego mężczyznę. To nie jest świat, w którym kobiety mają władzę, to dysfunkcyjne społeczeństwo, w którym kobieta ogłosiła się autorytarna, a wszyscy na jej orbicie próbują po prostu rozgałęziać się i buntować na swój własny sposób. Ale poza „Shahi Mahal” te kobiety nie mają żadnej władzy, nawet Mallikajaan. „Nawaby” mogą je bojkotować według własnego uznania i to robią. Policja może je zgwałcić i nic nie mogą z tym zrobić.

Oferta świąteczna

Bhansali, wierny swojemu stylowi, postanawia skupić się na śpiewie i tańcu, biżuterii i kostiumach, które trafią na tablice przyszłych narzeczonych na Pintereście, oraz na dialogach, a nie na faktycznym braku mocy, jaką mają te kobiety. Może się wydawać, że te kobiety są czczone, ale są traktowane jak baranki ofiarne, którym wmawia się, że ich ofiary mają jakiś sens. Najgorszym tego przykładem jest scena, w której kobieta poddaje się zbiorowemu gwałtowi, po tym jak sama to sugeruje, i wygłasza monolog o „poświęceniu się dla większego dobra”. Inna bohaterka „poświęca się”, aby ocalić przyjaciółkę z targowiska „tawaif”, i tutaj również „poświęcenie” wymaga od niej uprawiania seksu bez zgody. Bhansali sprawia, że ​​koncepcja „ofiary” wydaje się szlachetna, bez faktycznego przyjrzenia się temu, jak te kobiety są poddawane w kółko torturom i nigdy nie osiągają żadnego punktu zbawienia.

Warto przeczytać!  5 powodów, dla których Flesh of the Gods będzie filmem do obejrzenia w 2025 roku

Plakat YouTube

Był czas w kinie indyjskim, kiedy postacie kobiece przedstawiano jako „bechari abhla naaris”. Postacie kobiece w filmach o samcach alfa istniały jako żony, siostry lub matki i były tam tylko po to, by służyć mężczyznom z tej historii. Wielokrotnie uczono ich, jak poświęcić się dla rodziny i społeczeństwa, ale potem poszliśmy dalej. Postacie kobiece zaczęły uzyskiwać niezależność, mieć większą sprawczość i nie można było ich postrzegać tylko przez pryzmat męskich bohaterów tej historii, a jako publiczność bardzo podobała nam się ta zmiana. Podobnie jak kobiety, mężczyźni również zaczęli ewoluować w filmach, ale teraz zaczyna się wydawać, że zegar się cofa. W ciągu ostatnich kilku lat Pushpowie, KGF i Animals przywróciły człowieka alfa, a Heeramandi przywróciła ofiarną kobietę, co nie jest powodem do świętowania.


Bhansali często powtarzał, że jego idolami kina są mężczyźni tacy jak Raj Kapoor, V Shantaram, K Asif, Mehboob Khan i choć wiele kobiet w ich filmach było naprawdę wyjątkowych i wybitnych, one także pochodziły ze świata, w którym uważano, że kobiety są druga płeć. Jak w Sangam Raja Kapoora, Radha Vyjanthimali nie ma wyboru, kiedy musi wyjść za mąż. Albo w Amar Mehbooba Khana, gdzie reżyser tak naprawdę próbuje usprawiedliwić gwałt, bo jego bohater wymyślił na to dość marną wymówkę.

Warto przeczytać!  „Święci z Bostonu” powracają; Norman Reedus i Sean Patrick Flanery powracają jako Boston Vigilantes, a filmy Thunder Road i Dragonfly przejmują stery

CZYTAJ TAKŻE | Heeramandi i nie tylko, Sanjay Leela Bhansali i jego historie o miłości, stracie i tęsknocie

Akcja Heeramandi rozgrywa się w tle walki o wolność, która wysuwa się na pierwszy plan w dwóch ostatnich odcinkach, i wydaje się, że to refleksja, gdy Mallikajaan również staje się częścią buntu. Do tego momentu w historii kobiety kłócą się między sobą o własność i mężczyzn. A nagłe przebudzenie, w którym postanawiają porzucić wszystkie różnice, przypomina im ucieczkę policjanta.

Akcja Heeramandi rozgrywa się w latach czterdziestych XX wieku i należy do czasów, gdy „tawaifowie” faktycznie odgrywali rolę w społeczeństwie. Nie bez powodu ta rola już nie istnieje i być może nadszedł czas, abyśmy przestali celebrować kulturę, która od początku była antyfeministyczna.

© IE Online Media Services Pvt Ltd

Sampada Sharma

instagramie

Sampada Sharma jest redaktorem działu rozrywki w Indian Express Online od 2017 roku. … Przeczytaj więcej

Po raz pierwszy przesłano: 03.05.2024 o 08:04 czasu wschodniego




Źródło