Helmut Marko o „toksycznym” połączeniu Verstappena i Sainza wśród plotek o ponownym spotkaniu Red Bulla : PlanetF1
Helmut Marko przyznał, że Max Verstappen miał „dość toksyczną” relację z Carlosem Sainzem w Toro Rosso w sezonie 2015/16 w związku z plotkami, że para może ponownie połączyć się w Red Bull w F1 2025.
Straciwszy miejsce w Ferrari na rzecz Lewisa Hamiltona na przyszły sezon, Sainz jest jednym z najbardziej poszukiwanych kierowców w stawce po spektakularnym rozpoczęciu sezonu 2024, którego kulminacją było zwycięstwo w Grand Prix Australii zaledwie dwa tygodnie po operacji wyrostka robaczkowego.
Helmut Marko przyznaje, że Max Verstappen i Carlos Sainz mają napięcia w Red Bullu
Trzecie zwycięstwo 29-latka w karierze oznacza, że pozostaje jedynym kierowcą spoza Red Bulla, który wygrał wyścig od początku sezonu 2023, po tym jak we wrześniu ubiegłego roku triumfował z pole position w Singapurze.
Sainz był mocno łączony z przejściem do Saubera przed długo oczekiwanym wejściem Audi do F1 i może pojawić się jako opcja dla takich zespołów jak Red Bull, Mercedes i Aston Martin.
Przemawiając w Melbourne, szef zespołu Red Bulla, Christian Horner, przyznał, że nie może wykluczyć przeprowadzki Sainza na rok 2025, ujawniając, że zespołowi „nie spieszy się desperacko”, aby sfinalizować skład kierowców z Sergio Perezem, któremu wygasa kontrakt pod koniec tego sezonu .
PlanetF1.com poleca
Śledź kanał WhatsApp PlanetF1.com, aby otrzymywać najświeższe informacje na temat F1!
TWÓJ WERDYKT: Liberty Media kupuje MotoGP za 4,2 miliarda euro
Sainz zadebiutował u boku Verstappena w juniorskim zespole Red Bull Toro Rosso (obecnie RB) w 2015 roku, zanim ten ostatni awansował do kadry seniorów już po czterech wyścigach w sezonie 2016.
W tamtym czasie szeroko donoszono, że napięcia między obozami Verstappen i Sainz były wysokie, ponieważ obaj młodzi zawodnicy walczyli o przyciągnięcie uwagi Red Bulla.
Wieloletni doradca Red Bulla, Marko, przyznał, że trudno było zarządzać tą parą, twierdząc, że Sainz miał pecha, że na początku swojej kariery współpracował z tak niesamowitym talentem, jak Verstappen.
Zapytany o karierę Sainza Marko powiedział: „Przez długi czas żył w cieniu swojego ojca, dwukrotnego rajdowego mistrza świata.
„Był niesprawiedliwie obarczony wizerunkiem rozpieszczonego syna kierowcy wyścigowego, podczas gdy Carlos musiał konsekwentnie walczyć, aby uzyskać przewagę.
„Miał pecha, że zatrudnił Maxa jako kolegę z drużyny.
„Atmosfera między nimi w Toro Rosso była dość toksyczna.
„W układzie, jaki mieliśmy wówczas, nie widziałem sposobu, aby zatrzymać go przy sobie, więc przeniósł się do Renault, McLarena, a następnie do Ferrari”.
Komentarze Marko pojawiają się po tym, jak były kierowca F1 Hans-Joachim Stuck nalegał, aby Red Bull zastąpił Pereza Sainzem, sugerując, że Verstappen „spałby gorzej” ze swoim byłym kolegą z zespołu Toro Rosso po drugiej stronie garażu.
Powiedział Eurosportowi: „Gdybym był szefem Red Bulla, użyłbym wszelkich możliwych środków, aby znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie w celu rozwiązania umowy z Sergio Perezem. Na pewno w umowie są klauzule.
„A potem zaoferowałbym Sainzowi kokpit. W tej chwili nie ma nikogo lepszego.
„Po pierwsze, chciałbym, bo konkurencja stymuluje biznes. Wtedy Max musiałby jeszcze bardziej przyspieszyć, co z pewnością jest w stanie zrobić.
„Po drugie, jestem pewien, że Max spałby gorzej, gdyby wiedział, że Sainz będzie jego nowym kolegą z drużyny.
„Ponadto w każdej karierze przychodzi dzień, w którym tracisz swój status. Verstappen jest numerem jeden w Red Bullu, ale w pewnym momencie to też się skończy. Albo jest już za stary, albo nowy kolega z drużyny nagle zaczyna na niego wywierać presję.
„Taka sytuacja może skutkować dwiema rzeczami: Verstappen staje się jeszcze szybszy lub się rozpada”.
Przeczytaj dalej: Przed 2021: Co powiedzieli Lewis Hamilton i Max Verstappen, zanim relacje w F1 się zepsuły