Świat

Hezbollah organizuje gry wojenne dla mediów, zapewnia gotowość do konfrontacji z Izraelem

  • 21 maja, 2023
  • 4 min read
Hezbollah organizuje gry wojenne dla mediów, zapewnia gotowość do konfrontacji z Izraelem


AARAMTA, Liban (AP) – libańska grupa bojowników Hezbollah dokonała pokazu siły w niedzielę, wysyłając rzadkie zaproszenie medialne do jednego ze swoich miejsc szkoleniowych w południowym Libanie, gdzie jej siły zorganizowały symulowane ćwiczenia wojskowe.

Zamaskowani bojownicy przeskakiwali przez płonące obręcze, strzelali z motocykli i wysadzali izraelskie flagi wywieszone na wzgórzach powyżej oraz mur imitujący ten na granicy między Libanem a Izraelem.

Ćwiczenia odbyły się przed „Dniem Wyzwolenia”, dorocznym świętem wycofania sił izraelskich z południowego Libanu 25 maja 2000 r., w następstwie niedawnej eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego w Strefie Gazy. Bojówka Hamas, która rządzi Gazą, od dawna ma powiązania z Hezbollahem.

Niedawne wzmożone napięcia pojawiły się również kilka miesięcy po podpisaniu przez Liban i Izrael przełomowej umowy o granicy morskiej, której pośrednikiem byli Amerykanie, co zdaniem wielu analityków zmniejszy ryzyko przyszłej konfrontacji militarnej między tymi dwoma krajami.

Izraelskie wojsko odmówiło komentarza w sprawie ćwiczeń Hezbollahu.

Wysoki rangą urzędnik Hezbollahu, Hashem Safieddine, powiedział w niedzielnym przemówieniu, że ćwiczenia miały „potwierdzić naszą całkowitą gotowość do stawienia czoła jakiejkolwiek agresji” ze strony Izraela.

Warto przeczytać!  Porozumienie o zawieszeniu broni w Gazie: Hamas i Izrael wzywają USA i 16 innych krajów do „zamknięcia tego porozumienia”, których obywatele zostali wzięci jako zakładnicy

Po drugiej stronie granicy siły izraelskie od czasu do czasu zapraszają dziennikarzy do oglądania ćwiczeń symulujących wojnę z Hezbollahem. Urzędnicy obu stron często w publicznych wypowiedziach odwołują się do ich gotowości do konfliktu.

Jednak w terenie konflikt został w dużej mierze zamrożony, odkąd obie strony stoczyły brutalną i nierozstrzygniętą jednomiesięczną wojnę w 2006 roku.

Izrael regularnie atakuje cele związane z Hezbollahem i jego sponsorem, Iranem, w sąsiedniej Syrii.

W Libanie, podczas gdy Izrael i Hezbollah, a także zbrojne ugrupowania palestyńskie, od 2006 r. okresowo wymieniały ataki, w dużej mierze uniknęły ofiar po obu stronach.

Ostatnio Izrael przeprowadził rzadkie ataki na południowy Liban w zeszłym miesiącu po tym, jak bojownicy wystrzelili stamtąd prawie trzy tuziny rakiet, raniąc dwie osoby w Izraelu i powodując pewne szkody materialne. Izraelskie wojsko powiedziało, że atakowało instalacje Hamasu, które obwinia za ostrzał rakietowy, w południowym Libanie. Przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah, wyśmiał to twierdzenie, mówiąc, że izraelskie ataki uderzyły tylko w „gaje bananowe” i kanał irygacyjny.

Safieddine w swoim niedzielnym przemówieniu nawiązał do posiadania przez grupę precyzyjnie kierowanych pocisków rakietowych, których nie było na wystawie, ale które, jak powiedział, Izrael zobaczy „później”.

Warto przeczytać!  Włochy otworzą pierwsze muzeum faszyzmu

Elias Farhat, emerytowany generał armii libańskiej, który obecnie zajmuje się badaniami spraw wojskowych, powiedział, że „symboliczny pokaz siły” Hezbollahu w niedzielę wydawał się być odpowiedzią na niedawną eskalację w Strefie Gazy. Powiedział, że może to być również odpowiedź na czwartkową demonstrację w Jerozolimie tysięcy żydowskich nacjonalistów, z których niektórzy skandowali „Śmierć Arabom” i inne rasistowskie hasła z okazji „Dnia Jerozolimy”. Dzień upamiętnia zdobycie przez Izrael Starego Miasta 56 lat temu.

Mohanad Hage Ali, starszy pracownik Carnegie Middle East Center, który bada Hezbollah, powiedział, że w przeszłości, kiedy dochodziło do eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego, libańska grupa zbrojna czasami odpalała rakiety lub pozwalała palestyńskiej frakcji w Libanie to zrobić. Ale powiedział, że niedzielne ćwiczenia wojskowe były sposobem na pokazanie siły o niższym ryzyku.

Biorąc pod uwagę, że piątek oznaczał powrót Syrii – sojusznika Hezbollahu i Iranu – do Ligi Arabskiej, powiedział Hage Ali, Hezbollah mógł nie chcieć starcia na granicy z Izraelem, aby odwrócić uwagę od arabskiego pojednania.

Podczas gdy ćwiczenia wojskowe „pokazują, jak silni są i wysyłają wiadomość Izraelczykom, pokazują również, że tym razem nie chcą eskalacji” – powiedział.

Warto przeczytać!  Czołowy chiński dyplomata planuje europejską podróż w celu odwilży stosunków – POLITICO

___

Powiązany pisarz prasowy Josef Federman w Jerozolimie wniósł swój wkład.


Źródło