Świat

Hezbollah zmienia taktykę i odkrywa nowe mocne strony, aby wymusić zawieszenie broni w Gazie

  • 14 czerwca, 2024
  • 8 min read
Hezbollah zmienia taktykę i odkrywa nowe mocne strony, aby wymusić zawieszenie broni w Gazie


Wtorkowe zabójstwo przez Izrael najwyższego dowódcy polowego Hezbollahu po raz kolejny wzbudziło obawy w związku z szerszą izraelską wojną w Libanie po miesiącach starć.

Hezbollah, potężny wspierany przez Iran ruch libański, w odwecie wystrzelił w kierunku Izraela ponad 200 rakiet i zapowiedział zintensyfikowanie swoich ataków po zabiciu Taleba Samiego Abdallaha.

Wydarzenia te stanowią najnowszy przykład z eskalacji działań wojennych, które doprowadziły do ​​coraz bardziej zaciekłych i wyrafinowanych ataków Hezbollahu na Izrael.

Wielu obserwatorów zauważyło zmianę zakresu ataków Hezbollahu w porównaniu z pierwszymi tygodniami konfliktu.

Po ataku Hamasu na Izrael 7 października i późniejszej wojnie w Gazie Hezbollah rozpoczął potyczki wzdłuż południowej granicy Libanu w ramach solidarności z enklawą palestyńską i w celu złagodzenia presji na Hamas.

Bądź na bieżąco dzięki biuletynom MEE

Zarejestruj się, aby otrzymywać najnowsze alerty, spostrzeżenia i analizy,
zaczynając od Turcji Unpacked

Od tego czasu ruch libański udowodnił, że jest w stanie zestrzelić kilka zaawansowanych dronów Hermes 900, wystrzelić rakiety przeciwlotnicze w kierunku izraelskich odrzutowców, co według niego zmusiło je do odwrotu, a nawet przeprowadzić symboliczny atak na jednostkę obrony powietrznej Żelaznej Kopuły.

„Hezbollah staje się coraz bardziej zuchwały i myślę, że Izraelczycy są tym zaskoczeni” – powiedziała Amal Saad, ekspert Hezbollahu i wykładowca polityki na Uniwersytecie w Cardiff.

„Widzą, co ma, swój arsenał, ale nie sądzili, że odważy się go użyć, przynajmniej nie w przypadku Gazy” – powiedziała Middle East Eye, sugerując, że Izrael spodziewa się, że ruch libański zarezerwuje taką broń dla bezpośrednią wojnę z Libanem.

Eksperci twierdzą, że eskalacja ta jest prawdopodobnie powiązana z impasem politycznym w związku z negocjacjami o zawieszeniu broni w Gazie.

31 maja prezydent USA Joe Biden przedstawił tak zwany izraelski plan zawieszenia broni, który jest podobny do propozycji przyjętej przez Hamas kilka tygodni temu. Izrael jednak odmawia podpisania się pod jakąkolwiek propozycją, która definitywnie zakończy wojnę, na co nalega Hamas.

Choć Zachód i Izrael mają nadzieję, że presja na Hamas skłoni ruch palestyński do ustąpienia ich żądań, eksperci twierdzą, że Hezbollah stosuje własną taktykę.

Warto przeczytać!  Greta Thunberg publikuje propalestyńskie zdjęcie z antysemickim tropem

Izrael używa średniowiecznego trebusza do podpalania libańskich krzaków

Czytaj więcej ”

Mustafa Asaad, ekspert ds. broni mieszkający w USA, powiedział MEE: „Sytuacja polityczna i impas, jaki w tej chwili mamy, oznaczają, że jedynym sposobem, aby zostać usłyszanym, jest pokazanie, że posiada się zaawansowane możliwości, bez rozpoczynania globalnego, ostatecznego wojna.”

Saad zgadza się z tym, dodając, że trwające negocjacje w sprawie zawieszenia broni w Gazie mogły zachęcić Hezbollah do wywarcia większej presji.

„Hezbollah powiązał zamknięcie tego frontu z zakończeniem wojny w Gazie” – powiedziała. „Chodzi o to, aby wywrzeć presję na Izrael, aby zgodził się na tę propozycję”.

Saad twierdzi, że Hezbollah próbuje podnieść cenę, jaką Izrael musiałby zapłacić, gdyby nie podpisał porozumienia z Hamasem.

„Kosztem tym byłoby stanięcie na froncie północnym i Hezbollah byłby znacznie bardziej bezczelny w swoich atakach, użyłby bardziej wyrafinowanej broni i zaczął pokazywać więcej swojej broni, takiej jak broń przeciwlotnicza, której zaczął używać w zeszłym tygodniu i w tym tygodniu” – powiedziała.

Ataki dronów i rakiet Hezbollahu spowodowały w ostatnich tygodniach rozległe pożary w północnym Izraelu, doprowadzając do wściekłości najwyższych urzędników izraelskich. Podobnie izraelskie ataki na południowy Liban spaliły duże połacie ziemi, a Izrael używał nawet średniowiecznego trebusza do odpalania materiałów zapalających.

„Gotowi na każdą eskalację”

Odkąd Hezbollah i Izrael toczyły 40-dniową wojnę w 2006 roku, wrogowie od czasu do czasu wymieniali ciosy w sposób mający na celu powstrzymanie potencjalnej eskalacji.

Podczas obecnej rundy działań wojennych w izraelskich nalotach na Liban zginęło ponad 450 osób, w tym co najmniej 80 cywilów. Tymczasem Izrael twierdzi, że zginęło 15 jego żołnierzy i 10 cywilów.

W ostatnich tygodniach ruch libański przeprowadził więcej bezczelnych ataków z użyciem dronów, podczas gdy Izrael uderzył w głąb Libanu i przeprowadził kilka ukierunkowanych zamachów.

Mimo że jest to zdecydowanie największa eskalacja od 2006 roku, mieści się ona w granicach Hezbollahu i Izraela i nie wywołała jeszcze wojny totalnej.

Warto przeczytać!  Powodzie w Azji Środkowej i południowej Rosji zabijają dziesiątki tysięcy ludzi, a dziesiątki tysięcy zmuszają do ewakuacji na wyżej położone tereny
Urzędnik Hezbollahu, Hachem Safieddine, przemawia podczas pogrzebu zamordowanego najwyższego dowódcy polowego Taleba Samiego Abdallaha, znanego jako Abu Taleb, w Bejrucie w Libanie, 12 czerwca 2024 r. (Reuters/Mohamed Azakir)
Urzędnik Hezbollahu, Hachem Safieddine, przemawia podczas pogrzebu zamordowanego najwyższego dowódcy polowego Taleba Samiego Abdallaha, znanego jako Abu Taleb, w Bejrucie w Libanie, 12 czerwca 2024 r. (Reuters/Mohamed Azakir)

Według Asaada Hezbollah „jeszcze tak naprawdę nie osiągnął wszystkiego”, a działania tego ruchu pozostają „w ramach zarządzania eskalacją”.

Qassim Qassir, analityk blisko Hezbollahu, powiedział MEE, że grupa zmieniła rodzaj ataków, które przeprowadza, „po pierwsze, w ramach solidarności z Gazą i w odpowiedzi na izraelską agresję”.

Qassir powiedział, że ataki Hezbollahu wysyłają Izraelowi sygnał odstraszający, ale ich celem jest także powiedzenie Izraelczykom, że „Hezbollah jest gotowy na każdą eskalację”.

Na początku wojny w Gazie zaangażowanie Hezbollahu w jego „front solidarności” skupiało się w dużej mierze na izraelskiej inwigilacji, która była celem bojowników rozmieszczonych w pobliżu granicy.

Operacje były kosztowne dla ruchu libańskiego, ponieważ Izrael był w stanie zaatakować grupy bojowników, zabijając kilku z nich w ciągu jednego dnia. Straty wydawały się dotkliwe dla frakcji, której siły zostały zaprawione w boju, walcząc w wojnie w Syrii w imieniu prezydenta Bashara al-Assada.

Asaad postrzega to jako wczesny błąd, który następnie grupa naprawiła.

„W ciągu pierwszych kilku tygodni Hezbollah walczył tak, jak walczył w Syrii, i poniósł poważne straty, ponieważ doktryna, którą mieli na myśli, zakładała ruchy totalne, co oznacza stosowanie działań na poziomie brygady” – powiedział.

Buntowniczy Libańczycy wylądowali na plaży, gdy w pobliżu uderzyły izraelskie ataki

Czytaj więcej ”

„Izraelczycy łatwo to odkryli i skutecznie obrali za cel wszystkie drużyny” – dodał Asaad. „Hezbollah wyciągnął wnioski ze swoich błędów i ograniczył swoje misje do zespołów składających się z dwóch do trzech osób”.

Z drugiej strony Saad uważa, że ​​Hezbollah wraz z szerszym sojuszem krajów wspieranych przez Iran i grup zbrojnych na Bliskim Wschodzie, znanym jako Oś Oporu, zawsze miał swego rodzaju „plan awaryjny” na sytuacje takie jak wojna Gaza.

Warto przeczytać!  Hiszpański Pedro Sánchez pozostanie u władzy, grożąc rezygnacją

„Myślę, że Hezbollah celowo zaczął od strategii przeciwdziałania inwigilacji, aby osiągnąć punkt, w którym może przeprowadzać ataki na różne cele wykraczające poza inwigilację, na formacje wojskowe” – powiedziała.

Asaad twierdzi, że chociaż wyłączenie izraelskich technologii nadzoru na granicy ułatwiło Hezbollahowi przemieszczanie się naziemne, to wykorzystanie przez tę grupę niedawno ujawnionej broni w połączeniu z górzystym i zalesionym położeniem Libanu pozwoliło jej na bardziej precyzyjne i głębsze ataki na Izrael.

Mówi, że grupa „niezwykle dobrze” przystosowała się do warunków panujących przeciwko Izraelowi.

Na początku czerwca w ataku dronów Hezbollahu na miasto Hurfeish w północnym Izraelu zginął izraelski żołnierz, a co najmniej 10 innych zostało rannych.

„[Hezbollah] wie, że ataki krótkiego zasięgu kończą się pełnym sukcesem” – powiedział Asaad. „To technologia połączona z topografią”.

„Potrafi oddać strzał”

Z ostatnich doniesień izraelskich mediów wynika, że ​​Izrael zwraca się do USA o pomoc w powstrzymaniu Hezbollahu przed eskalacją konfliktu na północnej granicy.

Ponadto cena akcji izraelskiej firmy zbrojeniowej Elbit Systems spadła po tym, jak Hezbollahowi udało się zestrzelić swoje drony nad Libanem.

Eksperci uważają, że rozwój sytuacji wzbudził obawy Izraela w związku z jego północnym przeciwnikiem, który często jest uważany za najsilniejszego na świecie podmiotu niepaństwowego.

„Izraelczycy zdali sobie sprawę, że po drugiej stronie granicy mają jednostkę zdolną do odwetu” – powiedział Asaad. „Już sam ten fakt jest osiągnięciem, ponieważ zazwyczaj nie są przyzwyczajeni do tego, że ludzie kwestionują ich dominację lub kwestionują możliwości i technologię po drugiej stronie granicy”.

Saad powiedział, że prawdopodobnie szerszy zakres ataków Hezbollahu, zarówno pod względem ilości, jak i jakości, był prawdopodobnie tym, co skłoniło Izrael do zamordowania Taleba Sami Abdallaha.

Ponieważ grupie zależy na utrzymaniu presji na Izrael, a także kontynuowaniu odstraszających ataków, jedyną drogą może być eskalacja mieszcząca się w ramach nieformalnych zasad zaangażowania.

„Muszą [intensify after the assassination]w przeciwnym razie odstraszanie będzie po prostu terminem, którego nie będzie się stosować” – stwierdził Asaad.


Źródło