Sport

Hiszpania przewodzi wiatrom zmian w świecie piłki nożnej

  • 15 lipca, 2024
  • 5 min read
Hiszpania przewodzi wiatrom zmian w świecie piłki nożnej


Hiszpan Alvaro Morata podnosi trofeum, świętując z kolegami z drużyny zwycięstwo w Euro 2024.

Hiszpan Alvaro Morata podnosi trofeum, świętując z kolegami z drużyny zwycięstwo w Euro 2024. | Źródło zdjęcia: REUTERS

Europa spoczywa pod władzą nowego mistrza. A gdy słońce wzeszło nad niemieckimi ziemiami, które były świadkami trwającego miesiąc podboju europejskiej supremacji, który kosztował krew, pot i łzy, powietrze wciąż rozbrzmiewało okrzykami vamos i viva. Dramatyczna niemiecka letnia baśń dobiegła końca, trzymającego w napięciu, wraz z wiatrami zmian, wiatrami hiszpańskiego drugiego przyjścia.

Piłka nożna nie mogła zagościć w domu, ani żaden czarny koń nie mógł panować, ponieważ hiszpańska armada niosła wiatry chingów za żaglami, aby odzyskać część swojego imperium, nad którym rządziła do dekady temu. I upewniła się, że nie ma wątpliwości co do jej autorytetu.

Hiszpania pod wodzą Luisa de la Fuente zdominowała turniej pod każdym względem.

Od zajęcia pierwszego miejsca w grupie śmierci — w której byli obrońcy tytułu, Włochy, i półfinaliści Mistrzostw Świata, Chorwacja — ze wszystkimi zwycięstwami i żadną straconą bramką, przez trudną drogę do finału, w którym mierzyli się ze światowej klasy przeciwnikami, gospodarzami, Niemcami i byłym mistrzem świata, Francją, aż po finał z utalentowaną złotą generacją Anglii, Hiszpania nie pozostawiła kamienia na kamieniu.

Podczas gdy rozczarowania Hiszpanii w ostatniej dekadzie były lekcją na temat tego, w jaki sposób taktyki stają się przestarzałe, sukces Hiszpanii w Niemczech jest lekcją na temat tego, jak wziąć to, co przestarzałe i dostosować to do wymogów czasu.

Warto przeczytać!  Debata między klubem IPL Mustafizura Rahmana a reprezentacją kraju przed Pucharem Świata T20

To samo stało się początkiem pierwszej ery hiszpańskiej dominacji, która rozpoczęła się zwycięstwem w Pucharze Europy w 2008 roku. Po porażkach na ważnych scenach, ówczesny hiszpański trener Luis Aragones zdał sobie sprawę, że jego piłkarze nie są wystarczająco fizyczni do stylu gry, jaki wówczas przyjęła większość drużyn, i postanowił wprowadzić do gry krótkie podania, coś, co pewien Pep Guardiola próbował wówczas w klubie z Barceloną.

Pierwszą erę hiszpańskiej supremacji można by również nazwać erą Tiki Taka, ponieważ jej pomocnicy ogłupiali graczy przeciwnych szybkimi, krótkimi podaniami, kontrolowali posiadanie piłki i z łatwością ją przemieszczali. Krótkie podania przyniosły Hiszpanii drugi tytuł mistrza kraju i pierwszy od Pucharu Europy w 1964 r. w postaci mistrzostw Europy w 2008 r. Dwa lata później drużyna zdobyła Puchar Świata, a dwa lata później obroniła tytuł mistrza kontynentu.

Rzeczywistość uderza

Ale potem nadeszła nowa rzeczywistość. Bycie na końcu Tiki Taka przez sześć lat dało innym drużynom wystarczająco dużo czasu na rozszyfrowanie tego i wypracowanie środków zaradczych. Hiszpania nie widziała potrzeby ciągłego ulepszania swojej rozgrywki i odpadła z Mistrzostw Świata 2014 w fazie grupowej, co oznaczało początek końca.

Warto przeczytać!  BCCI ogłasza zmieniony harmonogram serii White-Ball przeciwko Sri Lance

Jednakże obsesja Hiszpanii na punkcie podań i posiadania piłki rosła z biegiem lat, ale obsesja ta, jak wszystkie obsesje, prowadziła jedynie do większej tragedii.

Hiszpania również nie poradziła sobie z przejściem generacji, ponieważ miała problemy ze znalezieniem następców dla swoich mistrzów i trudno jej było znaleźć chemię między tymi, których udało jej się znaleźć. A jej odpadnięcie z Mistrzostw Świata 2022, przegrana z Marokiem w rzutach karnych, po tym, jak nie udało jej się strzelić gola, wydawało się końcem niegdyś budzącej obawy La Roja.

Porażka na Mistrzostwach Świata otworzyła drogę do sukcesu trenerowi Luisowi Enrique, któremu nie udało się powtórzyć sukcesu z Barceloną w reprezentacji, a pałeczkę przejął mniej znany de la Fuente.

Znajoma postać

Chociaż de la Fuente dopiero zaczynał swoją karierę na arenie międzynarodowej, był dobrze znany hiszpańskim piłkarzom, z których wielu grało pod jego okiem w juniorskich rozgrywkach. de la Fuente rozpoczął pracę w reprezentacji Hiszpanii w 2013 roku, kiedy został menadżerem drużyny do lat 19.

A podczas gdy ich starsi koledzy odstawali od reszty, de la Fuente poprowadził młodzież do zwycięstwa w mistrzostwach Europy w 2015 roku. W 2018 roku został menadżerem drużyny U-21 i rok później zdobył tytuł mistrza Europy w tej kategorii.

Warto przeczytać!  „Weź te karykaturalne komentarze...”: Shami pali „namuna” Oskarżenia Inzamam o manipulowanie piłkami wobec Arshdeep Singh

Kiedy de la Fuente przejął drużynę seniorów, wiedział, co musi zrobić. A rok później seniorzy Hiszpanii zdobyli swoje pierwsze trofeum od 11 lat w postaci Ligi Narodów UEFA i są teraz mistrzami Europy.

Nowa tożsamość

de la Fuente rozciągnął grę ze środka pola na skrzydła, a wraz z przybyciem młodych talentów Lamine Yamala i Nico Williamsa, którzy rozkręcili grę na skrzydłach, hiszpańska piłka nożna zyskała nową tożsamość.

Wicemistrzowie Anglii, którzy mieli wyboistą drogę do finału, omijając szanse, w zależności od indywidualnego geniuszu i szczęścia w ostatniej chwili, wystawili mistrza do niespodziewanej walki w finale.

Chociaż po drodze zdarzały się potknięcia drużyn lepszych od Anglii, to sam fakt, że Anglia była o krok od powrotu na boisko w dwóch kolejnych turniejach piłkarskich, może dać jej trenerowi Garethowi Southgate’owi pewną wiarygodność.

Pierwszy akt

Ponieważ turniej stał się debiutem kilku nowych gwiazd, takich jak Lamine Yamal, młody zawodnik turnieju, Nico Williams i Arda Guler, pożegnania były nieuniknione.

Kiedy piłkarze tacy jak Cristiano Ronaldo, Pepe i Luka Modrić świętują swoje zachody słońca, a Toni Kroos kończy karierę, wiatr zmian wieje w całej Europie.




Źródło