Świat

Hiszpańscy socjaliści udzielają katalońskim separatystom amnestii, aby mogli pozostać przy władzy

  • 9 listopada, 2023
  • 8 min read
Hiszpańscy socjaliści udzielają katalońskim separatystom amnestii, aby mogli pozostać przy władzy


Hiszpańska Partia Socjalistyczna zawarła w czwartek wysoce kontrowersyjne porozumienie mające na celu utrzymanie się u władzy, oferując amnestię separatystom, którzy w 2017 r. zorganizowali nieudaną kampanię na rzecz niepodległości Katalonii w zamian za wsparcie polityczne.

Dzięki tej umowie premier Pedro Sánchez – fotogeniczny 51-latek, który był jednym z najbardziej postępowych polityków w Europie, premierami od 2018 r. — w zasięgu większości potrzebne mu jest utworzenie nowego rządu po lipcowych wyborach, w wyniku których parlament zawiesił się. Ostateczne porozumienie z baskijskimi nacjonalistami, określane jako bardzo zaawansowane, zapewniłoby Sánchezowi przewagę.

Jednak amnestia dla katalońskich separatystów, którzy sześć lat temu chcieli odłączyć się od Madrytu, jest w Hiszpanii powszechnie niepopularna. Wywołało to gwałtowne protesty i może podsycić ogień nacjonalizmu i podnieść perspektywy sił skrajnie prawicowych, które w ostatnim głosowaniu osiągnęły gorszy wynik niż oczekiwano.

W Hiszpanii głosowanie pozostawia zawieszony parlament

Nie było od razu wiadomo, czy czwartkowe zastrzelenie w Madrycie nacjonalistycznego polityka ma związek z kontrowersjami dotyczącymi amnestii.

Alejo Vidal-Quadras, lat 78, były przewodniczący prawicowej Partii Ludowej w Katalonii, a później kandydat skrajnie prawicowej partii Vox, został postrzelony w twarz około godziny 13:30 w modnej dzielnicy Salamanki – według Funkcjonariusz Policji Krajowej przemawia pod warunkiem zachowania anonimowości przed oficjalnym oświadczeniem. Policja podała, że ​​Vidal-Quadras był przytomny, gdy zabrano go do szpitala. Na miejscu pracowały zespoły kryminalistyczne, a motyw madrycka policja z wydziału zabójstw bada motyw.

Według El Pais i ABC Madrid, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Vidal-Quadras został postrzelony z bliskiej odległości przez czekającego na niego napastnika, który uciekł na motocyklu prowadzonym przez wspólnika.

Vidal-Quadras jest ostrym krytykiem planu amnestii. Na kilka godzin przed strzelaniną, on napisał na X, platformie znanej wcześniej jako Twitter, że „niesławny pakt między Sánchezem i Puigdemontem, który miażdży praworządność w Hiszpanii i kończy podział władzy, został już uzgodniony. W ten sposób nasz Naród przestanie być liberalną demokracją i stanie się totalitarną tyranią. My, Hiszpanie, nie pozwolimy na to”.

Warto przeczytać!  Archeolodzy odkryli rzadką XIV-wieczną zbroję w pobliżu szwajcarskiego zamku: „Rewelacyjne znalezisko”

Sanchez zaoferował pocieszenie rodzinie Vidal-Quadras, mówiąc w X, że „ufamy, że dochodzenie wyjaśni fakty tak szybko, jak to możliwe, a osoby odpowiedzialne zostaną aresztowane”.

Alberto Núñez Feijóo, szef opozycyjnej Partii Ludowej, potępił atak i wezwał do „szybkiego śledztwa, które wyjaśni, co się stało”.

Porozumienie w sprawie amnestii, osiągnięte po długich negocjacjach, podczas których katalończycy nawoływali do najszerszej możliwej amnestii, zapewni ochronę prawną setkom separatystów i katalońskich polityków za rzekome przestępstwa w dużej mierze związane z nielegalnym głosowaniem i ogłoszeniem niepodległości Katalonii w 2017 r.

„To historyczna szansa na rozwiązanie konfliktu, który powinien zostać rozwiązany jedynie poprzez politykę” – powiedział reporterom w Brukseli Santos Cerdán, sekretarz generalny Partii Socjalistycznej Sáncheza. „Mimo ogromnych rozbieżności jesteśmy gotowi otworzyć nowy historyczny etap”.

Cerdán powiedział, że szczegóły ustawy o amnestii, która musi zostać zatwierdzona przez parlament i która ma zostać zakwestionowana przez prawicową opozycję w Trybunale Konstytucyjnym, nie zostaną ujawnione, dopóki nie zapoznają się z nią inne partie popierające Sáncheza. Powiedział jednak, że prawo obejmie domniemane przestępstwa związane z ruchem niepodległościowym, do którego doszło w latach 2012–2023. Cerdán nie podał nazwisk ani liczby objętych nimi osób i powiedział, że to sędziowie zadecydują, czy prawo ma zastosowanie w jakimś konkretnym przypadku .

Wiele uwagi poświęcono najwybitniejszemu katalońskiemu przywódcy politycznemu, Carlesowi Puigdemontowi, który przebywał na dobrowolnym wygnaniu w Belgii, aby uniknąć aresztowania pod zarzutem buntu i niewłaściwego wykorzystania funduszy publicznych. Hiszpański sędzia zwrócił się ponadto o przesłuchanie go w związku z zarzutami o terroryzm związanymi z protestami w 2019 r. przeciwko skazaniu dziewięciu katalońskich polityków w związku z głosowaniem w 2017 r. Teoretycznie te zarzuty również mogłyby zostać objęte szeroką definicją amnestii.

Warto przeczytać!  Rosja rozmieszcza jednostki na Krymie, gdy Ukraina patrzy na Półwysep Morza Czarnego — Kijów

W czwartek Puigdemont nie odniósł się konkretnie do tego, czy amnestia będzie go dotyczyć, ale stwierdził, że została ona sformułowana w najszerszy możliwy sposób, aby objąć każdą osobę zagrożoną prawną z powodu ruchu niepodległościowego. Nazwał transakcję częścią „bezprecedensowego” dialogu z państwem hiszpańskim, ale przestrzegł, że „stabilność rządu” będzie zależała od „stałych negocjacji” w sprawie przyszłości Katalonii.

„Amnestia przyczyniłaby się do dekryminalizacji naszego ruchu” – powiedział.

W ostatnich dniach negocjacje w sprawie umowy o amnestii skłoniły tysiące ludzi do protestów. Krzycząc „zakończ zdradę stanu”, zebrali się przed siedzibą Partii Socjalistycznej w Madrycie i innych hiszpańskich miastach, stawiając czoła policji uzbrojonej w gaz łzawiący. Część bezskutecznie próbowała przedostać się do sal parlamentu.

„Stoimy w obliczu zamachu stanu i właśnie o to chodzi [acting government] próbuje zaangażować się w tej chwili” – powiedział zwolennikom podczas antyrządowych protestów w Madrycie Santiago Abascal, szef skrajnie prawicowej partii Vox. „Sprzedawanie narodu, deptanie konstytucji, niszczenie równości obywateli i rozdawanie amnestii przeciwko konstytucji, tylko w zamian za głosy za utrzymaniem się u władzy”.

Większość protestujących wywodziła się z prawicy. Jednak ogólnokrajowe badanie przeprowadzone w tym tygodniu przez firmę sondażową GAD3 dla ABC Madrid wykazało, że porozumieniu sprzeciwiało się prawie 60 procent respondentów.

„Jest to niezwykle niepopularne, szczególnie wśród prawicy, ale jest też nieco niepopularne wśród części wyborców lewicy” – powiedział Lluís Orriols, politolog z madryckiego Uniwersytetu Carlosa III. Ponieważ utrzymuje to socjalistów przy władzy, „część lewicowych wyborców jest przekonana, że ​​być może jest to pozytywne” – stwierdził. „Ale ludziom się to nie podoba. To bardzo łączy się z tożsamością narodową.”

Urzędnicy Unii Europejskiej również wyrazili zaniepokojenie w związku z tym, że komisarz ds. sprawiedliwości bloku Didier Reynders wystosował w tym tygodniu list do wyższych władz Hiszpanii, żądając dalszych szczegółów na temat amnestii i przypominając im o konieczności „zapewnić poszanowanie praworządności”.

Warto przeczytać!  Izrael wznawia ataki na Strefę Gazy, Palestyńczycy odpowiadają rakietami | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

„Obecnie wyrażane są poważne obawy w związku z toczącymi się dyskusjami na temat ewentualnego przyjęcia ustawy o amnestii” – napisał Reynders w liście do ministra prezydencji Hiszpanii Felipe Bolanos i minister sprawiedliwości Pilar Llop.

Sam Sánchez już wcześniej uznał amnestię za niezgodną z konstytucją. Jego rząd zabiegał o złagodzenie kar dla przywódców separatystów w inny sposób, ułaskawiając w 2021 roku dziewięciu polityków skazanych za udział w referendum w sprawie niepodległości, usuwając z kodeksu karnego przestępstwo działalności wywrotowej i zmniejszając karę za nadużycie środków publicznych.

Teraz jednak Sánchez powiedział, że amnestia jest ważna dla uzdrowienia narodu.

„Katalonia jest gotowa na całkowite zjednoczenie” – powiedział w zeszłym miesiącu Sánchez kierownictwu partii. „W imieniu Hiszpanii, w interesie Hiszpanii, w obronie współistnienia Hiszpanów, bronię dziś amnestii w Katalonii za wydarzenia ostatniej dekady”.

Sánchez sprzedał także tę umowę swojej partii, uznając ją za jedyny sposób na utrzymanie władzy i zapobieżenie utworzeniu nowego rządu, w którym mógłby znaleźć się skrajnie prawicowy Vox.

Aby pozyskać republikańską lewicę Katalonii, Socjaliści zgodzili się także na umorzenie 15 miliardów euro regionalnego długu Katalonii i przekazanie rządowi katalońskiemu kontroli nad podmiejskimi usługami kolejowymi.

Pozostaje jednak pytanie o konstytucyjność amnestii.

Hiszpański organ sądownictwa administracyjnego – Naczelna Rada Sądownictwa, która ma skłonności konserwatywne – podjął w tym tygodniu wysoce nietypowy krok, uprzedzając wyrażając „intensywne zaniepokojenie i rozpacz z powodu tego, co amnestia oznacza dla degradacji, jeśli nie zniesienia, praworządności w Hiszpania.”

Partie opozycyjne oświadczyły, że zakwestionują amnestię przed hiszpańskim Trybunałem Konstytucyjnym, który opowiada się za postępem. Jeśli ustawa zostanie unieważniona, analitycy uważają za prawdopodobny upadek nowego rządu Sáncheza.




Źródło