Hojnie traktując Macrona, chiński Xi nakłania Francję do „przeciwstawienia się” Stanom Zjednoczonym
GUANGZHOU/HONGKONG, 7 kwietnia (Reuters) – Xi Jinping z Chin zgotował prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi niezwykle hojne powitanie podczas wizyty państwowej, co niektórzy analitycy postrzegają jako oznakę nasilającej się ofensywy Pekinu mającej na celu pozyskanie kluczowych sojuszników w Unii Europejskiej, aby przeciwdziałać Stany Zjednoczone.
Dwaj przywódcy odwiedzili razem południowe Chiny w piątek, gdzie Macron miał napić się chińskiej herbaty z Xi w dawnej rezydencji jego ojca w mieście Guangzhou, stolicy gospodarczej i produkcyjnej potęgi prowincji Guangdong.
Takie wypady Xi z wizytującymi przywódcami są rzadkością. Dyplomaci twierdzą, że podkreśla to wagę, jaką Pekin przywiązuje do tych stosunków z kluczowym członkiem UE, szukając poparcia przeciwko temu, co Xi nazwał „wszechstronnym powstrzymywaniem, okrążaniem i tłumieniem” przez USA
„Wszystkie chińskie ofensywy w polityce zagranicznej mają w tle relacje USA-Chiny… więc współpraca z jakimkolwiek krajem, zwłaszcza średnimi lub dużymi mocarstwami, takimi jak Francja, jest czymś, co spróbują zrobić, aby przeciwstawić się Stanom Zjednoczonym” – powiedział Zhao Suisheng , profesor studiów nad Chinami i polityki zagranicznej na Uniwersytecie w Denver.
Noah Barkin, analityk z Rhodium Group, powiedział, że głównym celem Chin jest niedopuszczenie do bliższego sojuszu Europy ze Stanami Zjednoczonymi.
„W tym sensie Macron jest prawdopodobnie najważniejszym partnerem Pekinu w Europie” – powiedział. Macron jest często uważany przez dyplomatów za ważną siłę napędową kluczowych polityk w UE.
Macron udał się do Chin z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, obaj wywierali presję na Chiny w sprawie Ukrainy, ale nie udało im się wyrwać żadnej publicznej zmiany stanowiska Xi.
Mimo to Macron otrzymał pełne traktowanie z czerwonego dywanu.
Von der Leyen, która określiła Chiny jako „represyjne” w krytycznym przemówieniu przed swoją podróżą, wypadła w Pekinie z ponurego powitania na lotnisku i nie została zaproszona na niektóre uroczystości państwowe z Xi i Macronem.
Wspierana przez państwo chińska gazeta Global Times napisała w czwartkowym artykule redakcyjnym: „Dla wszystkich jest jasne, że bycie strategicznym wasalem Waszyngtonu to ślepy zaułek. Uczynienie z relacji chińsko-francuskich mostu dla współpracy chińsko-europejskiej jest korzystne dla obu stron i na świat”.
„POCHLEBSTWO”
Jean-Pierre Raffarin, były premier Francji, który dużo podróżował do Chin, powiedział Reuterowi na marginesie ceremonii podpisania umowy w Wielkiej Hali Ludowej, że część uroku Xi przynosi efekty.
„Czy dyplomacja nie jest czasem pochlebstwem?” powiedział. „W stosunkach międzyludzkich zawsze jest trochę tego. Każda strona się tym bawi”.
W Waszyngtonie dyplomatyczne zaangażowanie Chin z Francją jest postrzegane z pewnym sceptycyzmem.
Poza Ukrainą Chiny ucieszyłyby się z reorientacji, która zbliżyłaby je gospodarczo do Europy, gdy stosunki ze Stanami Zjednoczonymi się psują, ale taka zmiana jest w tym momencie mało prawdopodobna, mówią ludzie zaznajomieni z tokiem myślenia rządu USA.
Według osób, które odmówiły ujawnienia nazwisk, Waszyngton przyjmuje podejście wyczekujące w stosunku do europejskich starć z Pekinem w sprawie Ukrainy. W czwartek Macron wezwał Pekin do rozmowy z Rosją rozsądnie w sprawie wojny na Ukrainie, podczas gdy von der Leyen powiedziała, że Xi wyraził chęć rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Xi nie wspomniał o możliwej rozmowie z Zełenskim w oficjalnych chińskich raportach z jego komentarzy po spotkaniach.
Barkin, analityk, powiedział, że Macron nie wydaje się czerpać zbyt wiele z podróży.
„Macron wydawał się wierzyć, że może oczarować Xi, by zmienił swoje podejście do wojny” – powiedział. „Dał Xi serię prezentów – potępiając oddzielenie jako pułapkę, przyprowadzając ze sobą ogromną delegację biznesową i potwierdzając swoje poparcie dla strategicznej autonomii – nie otrzymując wiele w zamian”.
Zaloty Chin do Macrona są częścią lawiny ruchów dyplomatycznych w tym roku, gdy próbują wyrwać się z powstrzymywania przez Stany Zjednoczone pośród różnic w sprawie Tajwanu, wojny na Ukrainie i wprowadzonych przez Stany Zjednoczone ograniczeń eksportu technologii.
Chiny zwiększyły w tym roku wydatki dyplomatyczne o 12,2 procent, a w ciągu ostatnich kilku tygodni odwiedzili ich przywódcy i wyżsi urzędnicy z Singapuru, Malezji, Hiszpanii i Japonii.
W marcu Chiny pomogły wynegocjować niespodziewane odprężenie między Arabią Saudyjską a Iranem, a Pekin przedstawił się jako rozjemca na Bliskim Wschodzie, motywowany pragnieniem kształtowania wielobiegunowego świata.
Zaangażowanie Chiny-UE będzie kontynuowane w nadchodzących tygodniach z szefem polityki zagranicznej Josepem Borrellem i ministrem spraw zagranicznych Niemiec w Pekinie.
„Chiny i Europa nadal mogą być partnerami” – powiedział Wang Yiwei, dyrektor Centrum Studiów Europejskich na Uniwersytecie Renmin w Pekinie. „Zamiast systemowych rywali lub konkurentów”.
Dodatkowe raporty Trevora Hunnicutta w Waszyngtonie, Yew Lun Tian w Pekinie; Pisanie przez Jamesa Pomfreta, montaż przez Raju Gopalakrishnana
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.