Rozrywka

Hollywood stawiło się w komplecie na rzecz Kamali Harris na konwencji Demokratów, mimo że Beyoncé i Taylor były nieobecne

  • 23 sierpnia, 2024
  • 11 min read
Hollywood stawiło się w komplecie na rzecz Kamali Harris na konwencji Demokratów, mimo że Beyoncé i Taylor były nieobecne


Każdy, kto w czwartek wieczorem oglądał Narodową Konwencję Demokratów, spodziewając się niespodziewanego pojawienia się Beyoncé na scenie, zapewne był rozczarowany, widząc na miejscu byłego sekretarza obrony Leona Panettę, którego sztywny niebieski garnitur nie ozdobiony był ani jednym kryształem.

Od tygodni, odkąd królowa Bey dała kampanii Kamali Harris pozwolenie na użycie jej poruszającego hymnu „Freedom” jako motywu przewodniego, narastały spekulacje, że wystąpi na konwencji — a może nawet połączy siły z inną supernową popu, Taylor Swift, aby wysłać kobietę do Białego Domu. W czwartek teorie w mediach społecznościowych osiągnęły najwyższy poziom, głównie dzięki pojedynczemu tweetowi przypadkowego użytkownika X, który zapowiadał niespodziewany występ w ostatnią noc wydarzenia.

Jeśli niesprawdzone, bezpodstawne plotki o Bey-Tayu wydają się teraz momentem wirtualnej masowej histerii, łatwo też zrozumieć, dlaczego tak wielu z nas dało się ponieść obsadzie życzeń show-biznesu. Moc gwiazd podczas czterech nocy Krajowej Konwencji Demokratów była tak silna, nastrój tak radosny, że logiczne było, że dwie z nielicznych postaci, których sława i wpływ wykraczają poza coraz bardziej podzielony krajobraz kulturowy, również tam będą.

Czytaj więcej: Jako (niesłusznie) plotkowany „specjalny gość” DNC, Beyoncé, i fani popu skradli show

Organizatorzy wydarzenia — które zostało pośpiesznie przebudowane w ciągu kilku tygodni po tym, jak prezydent Biden wycofał się z wyścigu — dokonali czegoś, co w 2024 r. wydaje się niemożliwe: przekształcili konwencję w obowiązkową emisję telewizyjną.

„Celebryta, sportowiec, muzyk, aby użyczyć swojego nazwiska, swojego wpływu kandydatowi, ryzykuje wiele — zaczynając od pewnej ilości trollingu w sekcji komentarzy. Nie jest to pozbawione poświęceń, więc musisz być naprawdę zmotywowany, aby zrobić to w imieniu kandydata” — powiedziała Genevieve Roth, założycielka i prezes Invisible Hand, agencji zajmującej się zmianą kultury i strategią, która pełniła również funkcję dyrektora ds. zaangażowania kreatywnego w kampanii Hillary Clinton w 2016 r. „Kamala Harris, jak się wydaje, zainspirowała ogromną ilość oddania w tej społeczności”

Lil Jon ściska dłoń senatora Raphaela Warnocka.Lil Jon ściska dłoń senatora Raphaela Warnocka.

Lil Jon, po prawej, z senatorem Raphaelem Warnockiem z Georgii. Raper prowadził stanowy apel we wtorek. (Paul Sancya / Associated Press)

DNC było dużym namiotem, kulturowo rzecz biorąc, oferującym coś dla praktycznie każdego gustu, z wyjątkiem fanów starzejących się profesjonalnych wrestlerów. Były występy muzyczne Jasona Isbella, Pink (i jej uroczej córki, Willow Sage Hart), Patti LaBelle, Sheili E., Steviego Wondera i — kto mógłby zapomnieć? — Lil Jona, który pomógł zmienić niegdyś nudny stanowy apel w wybujałą imprezę taneczną. Gospodarze-celebryci byli filarami każdego wieczoru, a Mindy Kaling rzucała żartami o upadku Bennifer 2.0, i Kerry Washington organizująca spotkanie z gwiazdą „Skandalu”, Tony’m Goldwynem. Kenan Thompson, najdłużej występujący członek obsady „SNL” w historii, powiedział zabawny, ale straszny fragment o Projekcie 2025.

Warto przeczytać!  TJ Holmes uprawiał seks na stanowisku z młodszym o 13 lat „stażystą” ABC

Golden State Warrior Steph Curry udzielił swojego poparcia, podobnie jak jego trener Steve Kerr. Pierwsze trzy noce konwencji przyciągnęły około 20 milionów widzów, podczas gdy w czwartek wieczorem było ich 26 milionów — przewyższając tym samym Krajową Konwencję Republikanów w zeszłym miesiącu. Podobnie jak w przypadku Oscarów, niektóre z najlepszych momentów nie pochodziły od wielkich gwiazd, ale od zwykłych ludzi, którzy byli sobą, jak nastoletni syn gubernatora Tima Walza, Gus, który płakał ze szczęścia na widok swojego ojca na scenie.

Pod nieobecność Beyoncé największym momentem celebryckim było środowe niespodziewane pojawienie się potentatki medialnej Oprah Winfrey, która wróciła do Chicago, miasta, w którym zbudowała swoje imperium, aby entuzjastycznie poprzeć Harris jako „najlepszą w Ameryce”. Winfrey odgrywała już wcześniej rolę politycznego królotwórcy: według jednego z badań jej poparcie dla Baracka Obamy w 2007 r. przełożyło się na milion głosów oddanych na kandydata.

Oprah Winfrey w fioletowej marynarce z długim rękawem stoi za mównicą.Oprah Winfrey w fioletowej marynarce z długim rękawem stoi za mównicą.

Potentat medialny Oprah Winfrey niespodziewanie pojawił się na Krajowej Konwencji Demokratów w środę. (Myung J. Chun/Los Angeles Times)

I choć obecnie niewiele gwiazd ma taki wpływ, jak ona, ich głos nadal potrafi być potężny.

„Kiedy zaufane źródło komunikuje się na temat uczestnictwa w naszej demokracji w autentyczny sposób, ludzie reagują” — powiedziała Ashley Spillane, autorka badania przeprowadzonego przez Ash Center for Governance na Uniwersytecie Harvarda, które przyjrzało się wysiłkom celebrytów, takich jak Billie Eilish i Washington, w celu mobilizacji wyborców. Odkryto, że celebryci mogą mieć silny wpływ na elektorat — jeśli warunki są odpowiednie. „Najważniejsze było to, że przekazywali wiadomość swojej społeczności fanów w sposób, który wydawał się zgodny z marką i autentyczny. Dopóki rozmawiasz z ludźmi w swojej społeczności w sposób przejrzysty i zrozumiały, możesz mieć bardzo znaczący wpływ” — powiedziała Spillane.

Kamala-mania widoczna od czasu, gdy Biden wycofał się z wyścigu w zeszłym miesiącu, a zwłaszcza w ciągu ostatnich czterech dni, sprawiła, że ​​zaczęto go porównywać do Obamy, który nadal jest uwielbiany przez Hollywood, a po opuszczeniu Białego Domu wraz ze swoją żoną Michelle, byłą pierwszą damą, założył odnoszącą sukcesy firmę produkcyjną, która zdobyła Oscara.

Czytaj więcej: Felieton: Kamala Harris nie musi mówić, że jej prezydentura będzie historyczna. Pokazuje to

DNC stanowiło jaskrawy kontrast z Krajową Konwencją Republikanów, gdzie garstka celebrytów, z których większość osiągnęła szczyt w ostatnim tysiącleciu i uwikłana jest w kontrowersje, wspierała graczy w wydarzeniu, które było w całości poświęcone wystawnym pokazom lojalności wobec jednej osoby: Donalda Trumpa. Był Hulk Hogan, człowiek znany z używania słowa na literę N w seks taśmie; muzyk Kid Rock, który kiedyś wymachiwał flagami Konfederacji na swoich koncertach, mimo że pochodzi z Michigan; i prezydent Ultimate Fighting Championship Dana White, którego nagrano na wideo, jak uderza swoją żonę w zeszłym roku. Jeśli przemówienia Republikanów innych niż Trump były w ogóle pamiętne, to ze względu na to, jak jego byli krytycy bezczelnie pocałowali pierścień.

Warto przeczytać!  Widzowie Baby Reindeer krytykują „nieodpowiedzialny” wywiad Piersa Morgana z „prawdziwą Martą”
Hulk Hogan zrywa koszulkę, odsłaniając czerwoną koszulkę Trumpa.Hulk Hogan zrywa koszulkę, odsłaniając czerwoną koszulkę Trumpa.

Hulk Hogan w ostatnim dniu Krajowej Konwencji Republikanów w Milwaukee w zeszłym miesiącu. (Robert Gauthier/Los Angeles Times)

Mimo całej ich deklarowanej pogardy dla „hollywoodzkich liberałów”, to często Republikanie wydają się być bardziej zafascynowani celebrytami, bez względu na to, jak bardzo nieistotni kulturowo lub mało wpływowi mogą być. Dopóki są gotowi wyrazić poparcie dla swojej partii — a w szczególności dla Trumpa — każda w miarę znana osoba się nada. Konwencja z 2016 r. zawierała kawalkadę nazwisk ze specjalnego programu „gdzie oni teraz są?”, w tym gwiazdę „Charles in Charge” Scotta Baio, aktora „General Hospital” Antonio Sabato Jr. i byłą członkinię obsady „Real World” Rachel Campos-Duffy.

To znamienne, że Trump i jego towarzysz wiceprezydenta, JD Vance, obaj podobno byli zmotywowani do ostrego skrętu w prawo w polityce po odrzuceniu przez Hollywood i liberalny establishment. Trump, który nie znosił tego, że „The Apprentice” został zlekceważony na Emmy i był znany z przesadnego oceniania programu — nawet w oczach dziennikarzy telewizyjnych — spędził lata na dogadywaniu się z kandydaturą na prezydenta. Według Rogera Stone’a, w końcu postanowił poważnie podejść do kandydatury do Białego Domu po tym, jak został brutalnie zrugany przez Obamę i Setha Meyersa podczas kolacji korespondentów Białego Domu w 2011 roku. Vance najpierw zasłynął jako republikanin, który nigdy nie popierał Trumpa, pisząc bestsellerowe wspomnienia „Hillbilly Elegy”, które liberałowie czytali, aby zrozumieć frustracje białych wyborców ze wsi. Ale kiedy adaptacja filmowa, wyreżyserowana przez Rona Howarda, otrzymała miażdżącą krytykę, podobno stanowiła „ostatnią kroplę” dla Vance’a, który wkrótce przeobraził się w wojownika MAGA i z powodzeniem kandydował do Senatu w Ohio.

Demokraci od dawna mają przewagę, jeśli chodzi o przyciąganie znanych osobistości do swojej sprawy, powiedział Roth. „Jeśli spojrzysz na historię i cykle wyborcze, radzą sobie o wiele lepiej niż ktokolwiek po drugiej stronie”.

Bill Clinton wygrał wybory prezydenckie w 1992 r., częściowo dzięki mistrzowskiemu wykorzystaniu kultury popularnej, w tym występowi na saksofonie w programie „The Arsenio Hall Show”. Jego siła była tak wielka, że ​​Fleetwood Mac po raz pierwszy od lat zjednoczył się, aby wystąpić na jego inauguracji w 1993 r., co było wyczynem porównywalnym do tego, jak skłonienie Beyoncé i Taylor Swift do wspólnego publicznego śpiewania.

Istnieje jednak niebezpieczeństwo, szczególnie w partii krytykowanej za elitaryzm, polegające na przyznawaniu zbyt dużego pola znanym aktorom lub muzykom, którzy niekoniecznie są „solą ziemi”.

Warto przeczytać!  Youthforia spotyka się z ostrymi protestami w sprawie Dark Foundation, rozprawa sądowa Tapestry-Capri wyznaczona na wrzesień

„Myślę, że to błąd myśleć o tym jako o bliskości do olśnienia” – powiedziała Roth. Zamiast tego, ożywiające pytania, powiedziała, powinny brzmieć: „Jak możesz wykorzystać ludzi ze względu na ich niesamowitą zdolność opowiadania historii? Jak możesz upewnić się, że łączysz ich z problemami i ludźmi na miejscu, którzy żyją tymi problemami?”

Kamala Harris za mównicą, za nią powiewają amerykańskie flagi.Kamala Harris za mównicą, za nią powiewają amerykańskie flagi.

Wiceprezydent Kamala Harris przyjęła w czwartek nominację partii na prezydenta podczas Krajowej Konwencji Demokratów. (Robert Gauthier/Los Angeles Times)

Biden miał poparcie Hollywood, przynajmniej za zamkniętymi drzwiami na imprezach fundraisingowych, aż do pierwszej debaty w czerwcu, kiedy dał tak katastrofalny występ, że sojusznicy show-biznesu, tacy jak George Clooney, wezwali go do wycofania się. Kiedy w końcu to zrobił 21 lipca, partia szybko skonsolidowała się wokół Harris — podobnie jak gwiazdy, które zgromadziły się wokół jej kandydatury z entuzjazmem niewidzianym od czasu kampanii Obamy w 2008 roku.

Kilka godzin po ogłoszeniu Bidena brytyjska gwiazda popu Charli XCX napisała na Twitterze: „Kamala JEST bachorem”, co było wyraźnym poparciem, które wywołało falę memów, które zachwyciły pokolenie Z, a jednocześnie zdezorientowały ich rodziców. A pierwszy wiec Harris jako domniemanej kandydatki w Georgii obejmował występ Megan Thee Stallion. Choć Beyoncé nie zdecydowała się na wyraźne poparcie, zapewniła kampanii nie tylko piosenkę przewodnią, ale także inkluzywne hasło, które podsumowuje jej stanowisko w tak różnych kwestiach, jak aborcja i przemoc z użyciem broni palnej.

Postrzegana wartość poparcia ze strony Swift, która popierała Bidena w 2020 r., ale nie zabrała jeszcze głosu w tegorocznych wyborach, jest tak wysoka, że ​​Trump udostępnił fałszywe zdjęcia piosenkarki przebranej za wujka Sama z wiadomością: „Taylor chce, żebyś głosował na Donalda Trumpa”.

„Taylor Swift i Beyoncé mają ogromne grono zwolenników i fanów, którzy naprawdę lubią być w społeczności. To naturalne, że szukasz miejsc i ludzi, którzy mogą pomóc ci się zorganizować” – powiedziała Spillane, która jest również założycielką i prezeską Impactual, agencji zajmującej się wpływem społecznym.

Organizatorzy DNC nie pozwolili, aby głośne nazwiska przyćmiły wschodzące gwiazdy partii — ani jej kandydata. Teraz, gdy konwencja się skończyła, wydaje się oczywiste, dlaczego nie chcieli, aby wystąpiły Beyoncé lub Taylor Swift, nawet gdyby muzycy byli dostępni: podważyłoby to atmosferę normalności i rozpoznawalności, o którą tak ciężko walczyła kampania. A zamiast rozmawiać o przemówieniu Harris, fani obsesyjnie zastanawialiby się nad strojem Swift i tym, czy Travis Kelce też tam był.

Konwencja była pod wieloma względami mniej pokazem celebrytów-aktywistów niż głębokiej ławki utalentowanych członków Partii Demokratycznej, nazwisk takich jak Rep. Alexandria Ocasio-Cortez z Nowego Jorku, gubernator Gretchen Whitmer z Michigan; gubernator Wes Moore z Maryland; i sam „Slayer Pete”, Sekretarz Transportu Pete Buttigieg, którego przemówienia były wyczekiwane niczym najlepsze występy na festiwalu muzycznym.

„Ludzie są po prostu szczęśliwi, że mają kandydata, którego naprawdę mogą poprzeć, i cieszą się, że rzeczy, na których im zależy, są tak jasno wyrażone na scenie” – powiedział Roth.

Zapisz się na Screen Gab, bezpłatny newsletter LA Times na temat popularnych programów telewizyjnych i filmów.

Artykuł pierwotnie ukazał się w Los Angeles Times.


Źródło