Filmy

Horror Bambi z dzikim zwiastunem

  • 3 kwietnia, 2024
  • 9 min read
Horror Bambi z dzikim zwiastunem


Nell Tygrys za darmo („Sługa”) występuje w roli głównej Pierwszy Omennadchodzący prequel oryginalnego klasyka horroru z 1976 roku w reżyserii Arkashy Stevenson.

Nowy prequel od 20th Century Studios rozpęta piekło w kinach 5 kwietnia 2024 r. Otrzymuje ocenę „R” ze względu na „brutalne treści, makabryczne/niepokojące obrazy i krótką graficzną nagość”.

Pierwszy Omen opiera się na postaciach stworzonych przez Davida Seltzera (Omen), z opowiadaniem Bena Jacoby’ego („Krwawienie”) i scenariuszem Tima Smitha, Arkashy Stevensona i Keitha Thomasa (Rozpalacz). Fabuła opowiada o młodej nowicjuszce Margaret (Nell Tiger Free), która zostaje wysłana do Rzymu, aby rozpocząć życie w służbie Kościoła. Tam napotyka ciemność, która zmusza ją do kwestionowania własnej wiary i odkrywa przerażający spisek, który ma doprowadzić do narodzin wcielonego zła.

Przed premierą filmu Bloody Disgusting rozmawiał z reżyserką Arkashą Stevenson na temat pracy nad prequelem do zwiastowanego klasyka, w tym na temat unikalnego podejścia do dźwięku i uchwycenia autentyczności epoki.

Tworzenie prequelu horroru wiąże się z nie do pozazdroszczenia zadaniem utrzymania wytrawnej publiczności w napięciu, gdy zakończenie wydaje się z góry przesądzone. Jak utrzymać widza w fabule z pozornie zapomnianym zakończeniem?

Stevenson przedstawia nam swoje podejście do tego problemu: „Myślę, że właściwie stwierdziłeś, że kluczem do tego jest to, że wiemy, co się wydarzy na końcu, prawda? Myślę, że scenariusz bardzo nam się spodobał, ponieważ płynnie łączy się z wersją z 1976 roku i odpowiada na pytanie, jak powstał Damien. W naszym przypadku współpracuję z partnerem kreatywnym Timem Smithem, który jest moim współautorem tej książki. Dla nas próba rozwijania się wiąże się z dużym niepokojem Omen franczyzowa. Oryginalny Omen to jeden z moich ulubionych filmów i jest to film doskonały, więc w pewnym sensie nie można go dotknąć. Ale scenariusz pozwolił nam odkryć zupełnie nową postać, zupełnie nowy świat i podróż, które pozwoliły nam wnieść do tego nasze własne przemyślenia i punkty widzenia.

„Myślę, że to właśnie to Richarda Donnera poradził sobie tak dobrze w oryginale, a dlaczego ten film jest takim klasykiem, to dlatego, że wszystko jest bardzo uziemione. Te relacje są bardzo ugruntowane. Kamera i sposób, w jaki wszystko jest zakryte, są bardzo pozbawione egoizmu i niestylistyczne, ale bardzo eleganckie. Tak więc stale jesteś świadomy tych relacji na ekranie, a potem tak naprawdę właśnie w tych bardzo dramatycznych scenach z horroru zaczynasz dostrzegać nieco więcej stylu, który naprawdę mi się podobał i naprawdę doceniam. Chcieliśmy to trochę naśladować w tym filmie, nadając mu przede wszystkim charakter i utrzymując kamerę cicho, dopóki nie zaczniemy odczuwać obecności czegoś nadprzyrodzonego. Ten świat zaczyna wirować, a wtedy aparat może zacząć żyć własnym życiem i stać się odrobinę bardziej stylowy.

Nell Tiger Free w Pierwszym Omenie

Nell Tiger Free jako Margaret w PIERWSZYM OMENIE studia 20th Century Studios. Zdjęcie dzięki uprzejmości 20th Century Studios. © 2024 Studio 20th Century. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Akcja prequelu Stevensona rozgrywa się w 1971 roku, w znanym czasie i miejscu Omen Fani. Reżyser zadbał o ustalenie okresu za pomocą odcieni sepii, delikatnego oświetlenia i solidnej obsady statystów, aby jeszcze bardziej uwypuklić ten świat, w którym żyje. Właściwe ustawienie okresu było dla Stevenson niezwykle istotne i jest wdzięczna swojej ekipie za wcielenie jej wizji w życie.

Warto przeczytać!  „Powiedz to miliardom, które je oglądają”: Chris Hemsworth krytykuje filmy o superbohaterach

Ona tłumaczy, „Myślę, że coś, co było dla nas naprawdę ważne, to sprawić, że poczujemy się jak w latach 70. Moim wielkim marzeniem było to, że może ktoś obejrzy to w podwójnym filmie fabularnym z 1976 Omenże może pomyślą, że nasz film powstał w tej samej epoce. Tak estetycznie, naprawdę staram się to ująć w tej estetyce. Musieliśmy współpracować z tymi niesamowitymi współpracownikami. Ewa Stewart był naszym scenografem. Paco Delgado był naszym projektantem kostiumów, a potem naszym operatorem Aarona Mortona. Przywiązali tak dużą wagę do szczegółów, że byli w stanie naprawdę przenieść nas w przeszłość.

„Potem kręciliśmy we Włoszech i w Rzymie. Myślę, że każdy, niezależnie od tego, co robi we Włoszech, jest po prostu artystą. Mają to po prostu we krwi. Dlatego nawet statyści wnieśli tyle pasji do tego, co robili w scenach. Scena zamieszek była dla mnie naprawdę onieśmielająca, gdy zastanawiałem się nad jej nakręceniem. Napisaliśmy to i wtedy zdaliśmy sobie sprawę: „Och, musimy to nagrać przed kamerą”. Było 300 statystów.

Za kulisami filmu „Pierwszy Omen” w Rzymie

(LR): Reżyser Arkasha Stevenson i Nell Tiger Free jako Margaret na planie PIERWSZEGO OMENA studia 20th Century Studios. Zdjęcie: Moris Puccio. © 2024 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Pierwszy Omen ma także dość rozpoznawalne nazwisko wśród załogi w napisach końcowych: reżyser Johannesa Robertsa (47 metrów w dół, Nieznajomi: zdobycz nocą). Współpraca z Robertsem przy Pierwszy Omen zatoczyła koło Stevenson, jeśli chodzi o jej miłość do horrorów.

Warto przeczytać!  Świętujemy 30. rocznicę powstania The Crow w rozdzielczości 4K!

„Robił dla nas drugą część zdjęć głównych i jest po prostu jednym z najwspanialszych ludzi na świecie” – powiedział Stevenson o Robertsie. „Znał naszego producenta, Keitha Levine’a, który go sprowadził. To było naprawdę zabawne, bo jego DP było Ryana Samula kto to zrobił, widziałeś ten film? Jesteśmy tym kim jesteśmy. To strzelił. To był jeden z filmów, które widziałem, gdy szedłem do szkoły filmowej, i który bardzo mnie podekscytował możliwością kręcenia filmów. Więc to był naprawdę interesujący moment, w którym zatoczyliśmy koło”.

Chwila Pierwszy Omen oferuje niezliczone powiązania z oryginalnym filmem pod względem narracji i stylu, któremu Arkasha Stevenson również składa hołd Jerry’ego Goldsmithakultową ścieżkę dźwiękową i „Ave Szatani” z oryginalnego filmu. Ale to coś więcej niż tylko hołd; Stevenson rozwija partyturę w Pierwszy Omen i przenosi to bardziej bezpośrednio do horroru.

„Musimy z tym pracować Marka Korvena, który moim zdaniem jest po prostu mrocznym geniuszem” – Stevenson mówi Bloody Disgusting. „Praca z nim jest bardzo onieśmielająca tylko dlatego, że uważam, że ma wpływ na zupełnie inny świat. Założenie byłoby w Omen prequel, w którym wykorzystasz nagrodzoną Oscarem partyturę Goldsmith. Coś, co było naprawdę ważne zarówno dla Marka, jak i dla mnie, to możliwość stworzenia czegoś, co wydawałoby się być siostrą tej partytury, ale jednocześnie byłoby odrębnym stworzeniem. Używanie wokalu było naprawdę ekscytujące, ponieważ wiele z tego ma związek ze stłumioną intuicją Margaret i próbą usłyszenia własnego głosu, podczas gdy te zewnętrzne głosy również wiele jej mówią.

Warto przeczytać!  Film Marvela z rankingiem 11% RT na liście 10 najlepszych filmów Netflix

„A więc chcieliśmy stworzyć to uczucie za pomocą ścieżki dźwiękowej, używając wokalu, który powoli nasilał się przez cały film. Ale są też momenty, w których Margaret i partytura wchodzą ze sobą w interakcję. Jest taki moment, że słyszy partyturę i zwraca uwagę. Potem jest chwila, gdy partytura czuje to samo, co czuje Margaret, i fizycznie zostaje pchnięta na łóżko, a wokal mówi: „Whoop”, jakby właśnie został pchnięty na łóżko, i stworzyło to uczucie Nieustannie otaczał ją grecki chór. Uważam, że to było genialne ze strony Marka.

Arkasha Stevenson i Nell Tiger Free za kulisami

(LR): Reżyser Arkasha Stevenson i Nell Tiger Free jako Margaret na planie PIERWSZEGO OMENA studia 20th Century Studios. Zdjęcie: Moris Puccio. © 2024 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Wiele już mówiono na temat oceny prequelu, która prawie została mu przyznana za scenę graficzną, w okolicach NC-17, ale jest jeden kluczowy moment horroru, który z pewnością poruszy dyskusję fanów horroru, a mianowicie Nell Tiger Free przekazująca swoją wewnętrzną Isabelle Adjani z filmu z 1981 roku Posiadanie. To skinienie głową również nie było przypadkowe, ponieważ Stevenson opowiada nam, jak to było kręcić tę porywającą scenę.

Mam na myśli, oczywiście, że zrobiliśmy coś bezwstydnego Posiadanie hołd. To był, jak sądzę, jeden z moich ulubionych momentów w jakimkolwiek filmie. Mam na tym punkcie obsesję i wydawało mi się to naturalnym punktem kulminacyjnym tego, przez co przechodziła Margaret. Nell jest siłą natury. Jedną z rzeczy, która jest w niej niesamowita, jest to, że jest bardzo świadoma swojego ciała oraz ma bardzo intuicyjną i instynktowną intuicję. Więc w tej scenie nie znaliśmy się jeszcze zbyt dobrze. To był drugi tydzień. To był chyba pierwszy dzień drugiego tygodnia. Załoga wciąż się poznawała. Wciąż próbowała poznać załogę. A była 4:00 rano. Właśnie rozbiliśmy samochód. Potem jest tak, że Nell idzie dalej, a ja nigdy w życiu nie byłem bardziej zdenerwowany.

„Nie wiem dlaczego. Tylko dlatego, że to samo w sobie jest świętym terytorium i istnieje duża presja, aby przedstawić tam swoją własną wizję. Martwiłem się: „Czy Nell czuje się komfortowo?” Pomyślałem sobie: „Chcesz muzyki? Mamy to zablokować? Co chcesz robić?’ A ona na to: „Po prostu chcę to zrobić”. OK, ruszaj. Zrobiła dwa ujęcia i to wszystko. Każde ujęcie trwało ponad trzy minuty. To znaczy, po prostu zagrałbym całe ujęcie. W wersji reżyserskiej całość jest tam ujęta.”


Źródło