Świat

Hvaldimir, rzekomy rosyjski wieloryb szpiegowski, zauważony w Szwecji

  • 30 maja, 2023
  • 4 min read
Hvaldimir, rzekomy rosyjski wieloryb szpiegowski, zauważony w Szwecji


Domniemany były rosyjski szpieg spędził kilka ostatnich lat, włócząc się po norweskim wybrzeżu, gdzie zaprzyjaźnił się z miejscowymi i stał się znany ze swojego szczerego uśmiechu. Niedawno pojawił się w Szwecji, gdzie lokalne władze przyjęły go z otwartymi ramionami, zastanawiając się, co z nim zrobić. Jest też wielorybem.

Według organizacji non-profit OneWhale, która działa na rzecz Hvaldimira, bieługa o imieniu Hvaldimir – gra słów na temat jego rzekomo rosyjskiego pochodzenia i „hval”, norweskiego słowa oznaczającego wieloryba – została zauważona na szwedzkich wodach. Grupa poinformowała w poniedziałek, że jest w kontakcie z władzami szwedzkimi, które „szybko podjęły działania w celu opieki nad wielorybem”. Regina Haug, założycielka OneWhale, powiedziała w oświadczeniu, że szwedzkie władze „zamknęły nawet most, aby go chronić”.

Pojawienie się Hvaldimira w Szwecji dodało kolejny międzynarodowy element do wieloletniej sagi fascynacji i troski o to, jak najlepiej radzić sobie z przyjaznym zwierzęciem, które uważano za dawny atut wywiadu.

Wieloryb bieługa został po raz pierwszy zaobserwowany przez norweskich rybaków w 2019 roku. Kiedy ciągle dręczył ich łodzie, przyjrzeli się bliżej i zauważyli, że ma na sobie uprząż z napisem „Wyposażenie Petersburga”, co wzbudziło podejrzenia, że ​​jest pozostałością programu rosyjskiej marynarki wojennej, który rzekomo miał na celu szkolenie ssaków wodnych na szpiegów. (Ministerstwo Obrony Rosji zaprzeczyło istnieniu programu, ale ministerstwo opublikowało ogłoszenie poszukujące delfinów do takich celów).

Warto przeczytać!  Rozpoczęły się wyburzenia w „tonącym” Joshimath w Indiach, setki przeniesiono | Wiadomości dotyczące środowiska

Władze twierdzą, że rzekomy rosyjski wieloryb szpieg odmawia opuszczenia wyspy i zwraca na siebie uwagę Norwegów

Norwescy rybacy natychmiast zdjęli uprząż i przekazali ją norweskiej policji. Nic nie wskazywało na to, że był do niego przymocowany jakikolwiek sprzęt.

Początkowo Hvaldimir przebywał w regionie Finnmark, gdzie został znaleziony w północnej Norwegii, w pobliżu granicy z Rosją. Ale potem został zauważony w zeszłym tygodniu w Oslofjordzie, wąskiej drodze wodnej u ujścia stolicy Norwegii i najbardziej zaludnionego miasta. Norweska Dyrekcja ds. Rybołówstwa wydała zalecenie: „Unikaj kontaktu z bieługią w Oslofjordzie”. Frank Bakke-Jensen, dyrektor agencji, ostrzegł, że na tak gęsto zaludnionym obszarze kontakt z wielorybem może spowodować jego zranienie, „lub w najgorszym przypadku śmierć” w wyniku ruchu łodzi.

Nie było od razu jasne, co skłoniło go do podróży ze spokojnych wód w kierunku bardziej zaludnionych obszarów, ale „najprawdopodobniej szuka interakcji międzyludzkich” – powiedziała Vanessa Pirotta, naukowiec zajmujący się dziką przyrodą i była trenerka ssaków morskich.

Jego poprzednie życie, zanim pojawił się w północnej Norwegii, prawdopodobnie wiązało się z szkoleniem przez ludzi, powiedział Pirotta. Od tego czasu stał się lokalną gwiazdą, wzmocniony wirusowym filmem, na którym przynosi telefon obserwatora, który wpadł do wody. Takie interakcje jeszcze bardziej wzmocniły pragnienie interakcji międzyludzkich, powiedział Pirotta, zauważając, że na wolności wieloryby bieługi są istotami bardzo społecznymi i często trzymają się razem w strąkach, zamiast samotnie wędrować po morzach.

Warto przeczytać!  Chiński komik wkracza w polityczną burzę po tym, jak żart o armii się nie udał

Ta skłonność do interakcji międzyludzkich jest kluczowa dla debaty na temat tego, co, jeśli w ogóle, zrobić z nim.

OneWhale, która twierdzi, że jej misją jest „zaoferowanie Hvaldimirowi schronienia, rehabilitacji i uwolnienia”, opowiadała się za utworzeniem chronionego rezerwatu przyrody dla wieloryba, w którym zostałby zrehabilitowany przed wprowadzeniem go do dzikiej populacji bieługi. „Uważamy, że zasługuje na to, by być naprawdę wolnym z własnym gatunkiem” – czytamy na stronie organizacji.

Ale plan, który obejmuje umieszczenie go w niewoli, byłby „cofnięciem się o krok” – powiedział Pirotta. Zauważyła, że ​​Hvaldimir jest już na wolności, a wieloryby, które przyzwyczaiły się do interakcji międzyludzkich, często mają trudności z asymilacją w dzikich populacjach.

Norweska agencja rybołówstwa powiedziała również, że jest przeciwna planom uwięzienia Hvaldimira, mówiąc, że wieloryb jest „wolno żyjącym zwierzęciem i nie widzimy powodu, aby go chwytać i umieszczać za barierami”. Ale jego obecność na bardziej zaludnionych obszarach może zmienić te obliczenia, powiedział Bakke-Jensen w zeszłym tygodniu.

Zemsta orków? Orki zatopiły 3 łodzie w nietypowych atakach.

Pirotta powiedział, że choć sprawa jest skomplikowana, „każdy ma wobec niego jak najlepsze intencje”. I choć jego pojawienie się w Szwecji wzbudziło niepokój, sytuacja Hvaldimira na wodach Skandynawii jest daleka od tragicznej, powiedziała. Powiedziała, że ​​żywiąc się i unikając śmiertelnych starć z ludźmi i ich łodziami, udowodnił swoją „uliczną mądrość”.

Warto przeczytać!  Minister diaspory: „Neo-nazistowska” Autonomia Palestyńska jest „antysemicka do szpiku kości”


Źródło