IDF identyfikuje 5 żołnierzy poległych w akcji w Gazie
IDF poinformowało w sobotni wieczór, że pięciu izraelskich żołnierzy zginęło w akcji w Strefie Gazy.
Są to sierżant sztabowy Nir Rafael Kananian, lat 20, żołnierz Brygady Givati z Beit Keshet; Sierżant sztabowy Birhanu Kassie, 22 lata, żołnierz Brygady Givati z Beit Szemesz; Starszy sierżant (rez.) Shay Termin, 26 lat, żołnierz 55. Brygady Spadochroniarzy z Rosh Pina; Chorąży (rez.) Alexander Shpits, lat 41, żołnierz 55. Brygady Spadochroniarzy, z Karmiela; Kapitan Oshri Moshe Butzhak, 22 lata, dowódca plutonu 933. Brygady Piechoty z Hajfy.
Sierżant sztabowy Kananian i sierżant sztabowy Kassie zginęli od ładunku wybuchowego w południowej Strefie Gazy. W tej samej bitwie pięciu izraelskich żołnierzy zostało poważnie rannych, a kolejnych pięciu odniosło obrażenia w różnym stopniu.
Starszy sierżant (res.) Termin i chorąży (res.) Shpits zginęli w osobnej bitwie w południowej Strefie Gazy. Kapitan Butzhak zginął w starciu z terrorystami w północnej Strefie Gazy.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że podczas długiej rozmowy telefonicznej, którą obaj przywódcy odbyli w sobotę, nie zwrócił się do premiera Benjamina Netanjahu o zawieszenie broni.
„Odbyłem dziś długą rozmowę z Netanjahu i jest to prywatna rozmowa” – powiedział Biden reporterom w Waszyngtonie. „Nie prosiłem o zawieszenie broni” – powiedział w odpowiedzi na wykrzyczane pytanie.
Tymczasem rezerwista IDF został w sobotę lekko lub średnio ranny w pobliżu przygranicznego miasta Manara od odłamków po ostrzale moździerzowym z Libanu. Został ewakuowany w celu leczenia do Ziv Medical Center w Safed, gdzie według doniesień miał rany odłamkowe w nogę.
IDF doniosło: „Zidentyfikowano kilka startów z Libanu do różnych obszarów północnego Izraela. W odpowiedzi siły IDF uderzyły w źródła ognia. Przez cały dzień siły IDF zaatakowały artylerią kilka obszarów w Libanie. Dodatkowo myśliwce Sił Powietrznych wycelował w wojskowe centrum dowodzenia Hezbollahu.”
Minister obrony Yoav Gallant i minister Benny Gantz w sobotę weszli do miasta Beit Hanoun w północnej Strefie Gazy i przeprowadzili ocenę sytuacji wraz z dowódcą Brygady Północnej w Dywizji Gazy, płk. Haimem Cohenem.
Później rozmawiali z żołnierzami 969. Batalionu Rezerwowego. Minister Gallant powiedział im: „Każdy dom, z którego strzelają, i każde miejsce, w którym prowadzona była działalność terrorystyczna, powinno zostać zburzone. Za tych, którzy walczą przeciwko Państwu Izrael, musi zostać wyznaczona cena. Jestem pewien, że Yahya Sinwar siedzi w swoim bunkrze i obserwuje telewizji i może też zobaczyć, jak wyglądają Beit Hanoun i Shijaiyah”.
Minister Gantz dodał: „Ta bitwa jest jedną z najważniejszych bitew, przed którymi stanął Izrael. Służy zarówno mieszkańcom południa, jak i projektom na inne areny. Jestem pewien, że Hassan Nasrallah obserwuje, co się tutaj dzieje i nie chce, aby coś takiego miało miejsce u jego boku. próg.”
W międzyczasie szef sztabu IDF gen. broni Herzi Halevi przeprowadził ocenę sytuacji z siłami 98. Dywizji Spadochroniarzy i 84. Brygady w Khan Younis w południowej Strefie Gazy. „Ogromne osiągnięcia, przed nami jeszcze wiele pracy” – powiedział siłom.
IDF poinformowały w sobotę, że dzień wcześniej wyeliminowały wyższego rangą urzędnika Hamasu odpowiedzialnego za handel, produkcję i zaopatrzenie dla wojskowego skrzydła tej organizacji terrorystycznej w wyniku nalotu na Rafah w południowej Gazie.
Według oświadczenia Hassan al-Atrash, który zginął w ataku na pojazd, którym jechał, również brał udział w przemycie broni z różnych krajów do Strefy Gazy, a ostatnio był zamieszany w przemyt broni na Zachodni Brzeg .
W sobotni wieczór w północnych izraelskich gminach Shlomi i Betzet w pobliżu granicy z Libanią włączyły się syreny alarmowe. Hezbollah twierdził, że o 16:40 wystrzelił rakiety balistyczne krótkiego zasięgu Burkan w kierunku Izraela. Na nagraniu widać moment uderzenia w pobliżu izraelskiej przygranicznej społeczności Shlomi. Nie zgłoszono żadnych ofiar ani szkód. Od godzin porannych Hezbollah przyznał się do czterech ataków na granicy.
Tymczasem libańskie media doniosły o izraelskich strajkach w kilku południowych obszarach kraju, w tym w A-Naqoura, Teer Harfa, Al-Jibin, Meiss El-Jabal Ramiyah i Ita al-Shaab.
Wcześniej Hezbollah wydał oświadczenie, w którym przyznał się do ataku na Izrael o 15:45, chociaż wówczas nie włączono żadnego alarmu. Od godzin porannych organizacja przyznała się do trzech ataków na granicy i zgłosiła dwie ofiary w swoich szeregach. IDF stwierdziło, że syreny, które zawyły we wschodnim odcinku granicy libańskiej, ostrzegając o nadlatującym dronie, były wynikiem fałszywej identyfikacji.
Na froncie w Gazie syreny zawyły trzykrotnie w kilku izraelskich społecznościach przygranicznych w ciągu dnia, po ponad dniu bez nadlatujących rakiet. We wszystkich przypadkach nie było doniesień o ofiarach lub zniszczeniach.
Hamas w dalszym ciągu podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie negocjacji w sprawie uwolnienia izraelskich zakładników, żądając zawieszenia broni przed takimi rozmowami, jak podała w sobotę libańska gazeta stowarzyszona z Hezbollahem Al Akhbar.
Według raportu wojskowe i polityczne kierownictwo Hamasu w Strefie Gazy przekazało swoim przywódcom za granicą, że „jest w stanie wytrzymać długotrwałe walki i nadal zadaje Izraelowi ciężkie straty”.
W raporcie przytoczono także źródła twierdzące, że wszystkie doniesienia o nieporozumieniach między wewnętrznym i zewnętrznym kierownictwem Hamasu są nieprawidłowe.
Raport przedstawia cztery kluczowe żądania Hamasu: natychmiastowe zaprzestanie walk i wycofanie sił IDF z Gazy; otwarcie przejść granicznych dla pomocy; rozmowy z więźniami pośrednimi na temat uwolnienia wszystkich izraelskich zakładników w zamian za wszystkich więźniów palestyńskich przetrzymywanych w izraelskich więzieniach; oraz sponsorowane przez Arabów rozmowy na rzecz palestyńskiego rządu jedności w ramach restrukturyzacji palestyńskiego przywództwa
Tymczasem stowarzyszona z Hamasem palestyńska sieć Al-Quds poinformowała, że Izrael poinformował Kair, że zamierza odzyskać Korytarz Filadelfijski – strefę buforową rozciągającą się na granicy między Egiptem a Strefą Gazy.
Pożar tankowca z produktami chemicznymi pływającego pod banderą Liberii został ugaszony bez ofiar wśród załogi podczas incydentu 200 km (120 mil) na południowy zachód od Veraval w Indiach – podało.
„Zgłoszono również pewne uszkodzenia konstrukcyjne i na pokład zabrano trochę wody. Statek wiązał się z Izraelem. Ostatni raz dzwonił do Arabii Saudyjskiej i płynął wówczas do Indii” – podała firma na swojej stronie internetowej.
Według armii siły 11. Brygady, spodziewając się zasadzki, przeprowadziły ogień dywersyjny, aby przyciągnąć licznych terrorystów do centrum dowodzenia Hamasu. Współpracując z artylerią i wywiadem, izraelskie odrzutowce wycelowały w budynek, skutecznie eliminując terrorystów.
Ponadto żołnierze IDF ze 179. Dywizji odkryli skład broni w dzielnicy Bureij w centrum Strefy Gazy, zwłaszcza na terenie przedszkola. Według IDF wśród znalezisk znalazły się pudełka z zabawkami zawierające dziesiątki pocisków moździerzowych, głowic wybuchowych i przeciwpancernych rakiet RPG.