Sport

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, hokej: cud Sukhjeeta Singha – od częściowego paraliżu 6 lat temu do znalezienia się w centrum indyjskich ataków | Wiadomości hokejowe

  • 1 czerwca, 2024
  • 8 min read
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, hokej: cud Sukhjeeta Singha – od częściowego paraliżu 6 lat temu do znalezienia się w centrum indyjskich ataków |  Wiadomości hokejowe


Sukhjeet Singh wierzy w cuda. Napastnik twierdzi, że jego kariera jest taka.

Dziś ucieka, zanim jeszcze piłka do niego dotrze, mijając obrońców, przyjmując, wykonując uniki, strzelając i ustawiając kolegów z drużyny. Sześć lat temu nie mógł nawet wstać z łóżka bez czyjejś pomocy.

Bilkul on toot chuka tha mein (Byłam całkowicie załamana)” – mówi Sukhjeet.

27-latek przebywa w przytulnym pokoju hotelowym w Londynie, gdzie w sobotę Indie rozpoczynają miniturniej Pro League przeciwko Niemcom i Wielkiej Brytanii. Jego współlokatorem jest były kapitan reprezentacji Indii Manpreet Singh, jeden z najbardziej wpływowych graczy swojego pokolenia. „Dzielę pokój z osobą, którą widziałem w telewizji” – mówi.

Sukhjeet, który strzelił gola i asystował podczas belgijskiego etapu Pro League, nie wygląda na chłopięcego fana, chociaż nie może przestać się zachwycać „wizją i czerpakami” Manpreeta. Ale tak naprawdę jest pokorny w swojej podróży.

Oferta świąteczna

Nic z tego – gra dla Indii, dzielenie pokoju z byłym kapitanem i strzelanie goli – nie wydawało się możliwe w połowie 2018 roku, kiedy został wywieziony na wózku inwalidzkim z lotniska Amritsar.

Ojciec Sukhjeeta, Ajit – ze łzami w oczach i oniemiały – podniósł syna z wózka inwalidzkiego i posadził go w samochodzie. Gdy jechali do domu, jedynym dźwiękiem, jaki było słychać, było westchnienie ojca i syna, opłakujących karierę hokejową, o której myśleli, że dobiegła końca.

Sabse bura samay,” on mówi. „To był najgorszy dzień, najgorszy etap w moim życiu”.

Sukhjeet Singh Indyjczyk Sukhjeet Singh przepycha się, by kontrolować piłkę podczas meczu. (Hokej Indie)

Zaledwie kilka miesięcy wcześniej, kiedy Ajit podwiózł go na lotnisko, sceny nie mogły być bardziej kontrastujące. 21-latek otrzymał swoje pierwsze powołanie na obóz drużyny narodowej. A Ajit, były zawodnik policji w Pendżabie, przy wielkim rozgłosie wysłał syna do indyjskiego urzędu ds. sportu w Bangalore. Półtora dekady zdecydowanego i niezachwianego poświęcenia zostało w końcu nagrodzone.

„Tego dnia też popłynęły łzy” – mówi Sukhjeet. „Ale to były łzy szczęścia. W końcu byłem o krok od osiągnięcia czegoś, o czym razem z ojcem marzyliśmy – gry dla Indii. Mój ojciec nie mógł dostać się do kadry narodowej. To było tak, jakbym spełniał jego marzenie”.

Warto przeczytać!  Zwiększona zasada gracza wpływającego na 20-25 runów… Nie ma sensu mieć ego jako melonik w latach 20.: Mohit Sharma | Ekskluzywny

Sen zamienił się w koszmar dopiero „trzy, cztery dni później”. W nowym mieście, nowym środowisku i wśród nowych ludzi młody chłopak z Jalandhar zachorował. Początkowo była to tylko gorączka. „Mimo to przepchnąłem się. Nie chciałem pozwolić, aby szansa się zmarnowała i chciałem udowodnić wszystkim, że tam należę. Trenowałem więc i trenowałem.”

Powoli zaczął odczuwać ból pleców. Sukhjeet również próbowała się z tym zmierzyć, ale dalsza praca okazała się niemożliwa. Dlatego zwrócił się o interwencję do fizjoterapeuty. „Fizjoterapeuta pochodził z Australii, a ja nie mówiłem biegle po angielsku. Zwróciłem się więc do kilku moich seniorów – Ramandeepa Singha i Akashdeepa Singha. Z ich pomocą wyjaśniłem fizjoterapeucie mój problem, a on rozpoczął leczenie” – mówi Sukhjeet.

To był jednak dopiero początek jego męki. „W trakcie leczenia fizjoterapeuta uszczypnął nerw i problem stał się bardzo poważny. Moja prawa strona została sparaliżowana. Bilkul nie żyje.

Uśmiech, który gościł na twarzy Sukhjeeta – „Sukhi” w stosunku do kolegów z drużyny – gdy opowiadał o podróżowaniu po świecie z Indiami i dzieleniu pokoju z Manpreetem, już dawno minął. Jego głos drży i mówi staccato, szukając odpowiednich słów.

Wykonali pół tuzina badań, ale „nie potwierdzono diagnozy”. Lekarze przepisali mu leki przeciwbólowe, ale gdy ich działanie ustąpiło, Sukhjeet wił się z bólu.

„Czujesz się taki bezradny. Nie mogłam sama wstać z łóżka. Nie mogłem iść do toalety, nie mogłem jeść. Byłam sama w szpitalu i zastanawiałam się, jak wszystko poszło tak źle.”

Wreszcie, po miesiącach leczenia i wypisaniu ze szpitala, pozwolono Sukhjeetowi na samolot i powrót do domu. Jednak wcześniej doznał kolejnego ciosu cielesnego – zwolnienia z obozu narodowego.

Warto przeczytać!  Puchar Świata T20 2024: Mecz 25, USA vs IND Prognoza meczu – Kto wygra dzisiejszy mecz T20 WC?

„Zastanawiałam się, co teraz zrobię ze swoim życiem?”

***
Odkąd sięga pamięcią, Sukhjeet miał jednocześnie dwa marzenia: swoje i ojca.

Ajit był dobry w hokeja do tego stopnia, że ​​dostał posadę sportową w policji w Pendżabie, ale nie był na tyle dobry, aby dostać się do drużyny narodowej. „Włożył więc wszystkie swoje wysiłki, aby uczynić mnie międzynarodowym graczem” – mówi Sukhjeet.

Sukhjeet pamięta pierwszy kij hokejowy, jaki dostał. Miał sześć lat. Aijt wrócił z policji, wziął swój pełnowymiarowy drewniany kij i przeciął go na pół, aby Sukhjeet mógł go użyć.

Sukhjeet Singh 1 Sukhkeet Singh z Indii w akcji. (Hokej Indie)

Ajit nauczył syna wszystkich podstaw tego sportu. Jednak z pokorą zdał sobie sprawę ze swoich ograniczeń jako trenera i zapisał go do akademii w Chandigarh. „Nawet tam dwa lub trzy razy w tygodniu odbywał długie podróże, po tym jak podawał mi koktajle mleczne i banany” – mówi Sukhjeet. „Dużo dla mnie walczył”.

Sukhjeet mógł stracić nadzieję na ponowną grę po częściowym paraliżu. Ale dla Ajita poddanie się nie wchodziło w grę. „Ojciec Saab mnie zmotywował. Wracał z pracy do domu, robił mi masaż, zabierał do lekarzy i upewniał się, że dobrze się odżywiam. Na jeden lub dwa miesiące oddał swoje życie, żebym ja mógł skierować swoje na właściwe tory”.

Po prawie sześciu miesiącach leczenia Sukhjeet wyzdrowiał na tyle, że znów mógł podnieść kij hokejowy. Solidne podstawy, które Ajit wpoił mu we wczesnych latach, przydały się, gdy Sukhjeet zdał sobie sprawę, że nie stracił pamięci mięśniowej. Pod koniec 2019 roku wrócił na krajowe rozgrywki, a kiedy wybuchła pandemia, napastnik wykorzystał ten czas na zbudowanie większej ilości mięśni i odzyskanie utraconej siły.

A w 2021 roku, gdy sztab trenerski pod przewodnictwem Grahama Reida zdecydował się wtłoczyć świeżą krew do indyjskiej drużyny, która zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, Sukhjeet ponownie pojawił się na radarze. W ciągu trzech lat narobił wszelkich niezbędnych informacji, aby liczyć się w walce o miejsce w drużynie jadącej do Paryża.

Warto przeczytać!  Rumunia vs Ukraina: podgląd, prognozy i składy

Sukhjeet to nie tylko cele. W wizji idealnego hokeja Craiga Fultona napastnicy muszą się bronić, a obrońcy muszą wyruszać do przodu. Sukhjeet na boisku prowadzi pierwszą linię obrony poprzez ponowne wślizgi, starając się odzyskać piłkę natychmiast po jej utracie, aby powstrzymać kontrataki, wykorzystuje swoją prędkość do zajmowania niebezpiecznych pozycji i często znajduje się we właściwym miejscu Odpowiedni czas.

Któregoś dnia w Antwerpii przeciwko aktualnym mistrzom olimpijskim Belgii, jego umiejętności pozycjonowania i wykończenia wyszły na pierwszy plan.

Hardik Singh przejął posiadanie piłki w środku pola i zaczął biec ukośnie w prawą stronę, ciągnąc za sobą obrońców. Sukhjeet znajdował się w górnej części lewej strony „D” i był jedynym indyjskim napastnikiem w kręgu ataku, blisko obrońcy.

Gdy Hardik wypuścił piłkę do maszerującego do przodu Harmanpreeta za nim, Sukhjeet okrążył obrońcę, wyminął go i zajął miejsce na polu karnym, spodziewając się dośrodkowania Harmanpreeta. Kapitan odpowiedział precyzyjnym podaniem, po którym Sukhjeet minął bramkarza.

To była jedwabiście gładka budowa i wykończenie, jakiego nie widuje się zbyt często u indyjskich napastników. Wcześniej w meczu Sukhjeet znalazł miejsce w zatłoczonej „D”, aby stworzyć szansę na zdobycie bramki dla Araijeeta Singha Hundala, a w następnym meczu zaliczył więcej asyst przeciwko mistrzom olimpijskim z 2016 r., Argentynie.

Był w centrum odrodzenia się linii ataku, które następuje w samą porę przed Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu. „Teraz skupiamy się na meczu, ale wszystko, co robimy, ma na uwadze igrzyska olimpijskie. Więc tak, jestem podekscytowany” – mówi Sukhjeet. „Ale jestem też wdzięczny za drugą szansę, którą dostałem. To cud, że gram.”


Źródło