Biznes

Ile komornik może zabrać z pensji w 2023 roku? Nowa kwota wolna od potrąceń komorniczych od 1 lipca. Jak odbywa się egzekucja komornicza

  • 26 czerwca, 2023
  • 9 min read
Ile komornik może zabrać z pensji w 2023 roku? Nowa kwota wolna od potrąceń komorniczych od 1 lipca. Jak odbywa się egzekucja komornicza


Ile komornik może zabrać z pensji w 2023 roku? Wysokość kwoty wolnej od zajęcia komorniczego powiązana jest z wysokością minimalnego wynagrodzenia. Duże zmiany już od 1 lipca. Co się stanie, jeśli zaciągamy zobowiązanie finansowe, które w pewnym momencie zaczynają przerastać nasze możliwości i we właściwym czasie nie porozumieliśmy się z wierzycielem w sprawie dobrowolnej spłaty? Wówczas możemy stanąć twarzą w twarz z komornikiem. Kiedy zapuka do drzwi? Co może zająć, a czego mu nie wolno? Jak się uchronić przed egzekucją komorniczą? Wyjaśniamy.

Spis treści

Część osób obawia się, że z momentem wydania decyzji o egzekucji, komornik może dowolnie zajmować majątek osoby zadłużonej, byle tylko jak najszybciej pokryć zaległe należności. W rzeczywistości, każde podjęte przez niego działanie jest ściśle regulowane przez prawo, w tym to, z jakich składników majątku może „ściągnąć” dług i jaką część środków pieniężnych czy mienia może zająć.

Wbrew częstym obawom, w pierwszej kolejności komornik nie sięgnie po samochód ani nie eksmituje nas z mieszkania. Najpierw będzie szukał możliwości pokrycia długu z bieżących środków na koncie bankowym osoby zadłużonej.

Zobacz galerię(9 zdjęć)

Im więcej wynosi minimalne wynagrodzenie, tym mniejszą część pensji może zająć komornik, ponieważ musi zostawić na koncie dłużnika równowartość najniższej krajowej, obowiązującej w danym roku podatkowym. Przypomnijmy, w styczniu 2023 roku pensja minimalna w Polsce wzrosła do 3490 zł brutto (2709 zł netto). Od 1 lipca najniższa krajowa wyniesie 3600 zł brutto (2784 zł netto).

W przypadku osób zatrudnionych na pół lub ćwierć etatu, uzyskujących wynagrodzenie wyższe od minimalnego, kwota wolna od zajęcia komorniczego wyniesie 50 lub 25 proc. „najniższej krajowej”.

  • Wynagrodzenie – ze względu na tzw. kwotę wolną od zajęcia komorniczego, na koncie pracownika zatrudnionego na umowę o pracę, komornik musi zostawić równowartość najniższej płacy minimalnej obowiązującej w danym roku podatkowym. Od 1 lipca 2023 r. na rachunku bezwzględnie musi pozostać kwota netto: 2784 zł. Wyjątki? W przypadku osób uchylających się od alimentów komornik może zająć 60 proc. wynagrodzenia, niezależnie od tego, ile zarabiają.
  • Emerytura i inne świadczenia z ZUS – wysokość zajęcia jest zależna od rodzaju długu. Jeśli jest to zaległość względem placówek zdrowotnych np. domów pomocy społecznej lub zakładów opiekuńczo-leczniczych, urzędnik ma prawo zająć 50 proc. miesięcznej emerytury. Jeśli to dług alimentacyjny, zajęciu podlega 60 proc. emerytury, a przy każdym innym długu: to 25 proc. kwoty emerytury. W przypadku emerytury komornik także musi zostawić do dyspozycji minimalną kwotę określoną przez prawo. Najniższa emerytura od 1 marca 2023 to 1588,44 zł brutto, czyli 1445,48 zł netto – i ta kwota jest zawsze wolna od zajęcia komorniczego. Te same zasady dotyczą świadczeń rentowych.
  • Rachunki bankowe – warto wiedzieć, że komornik ma prawo szukać środków na wszystkich kontach należących do osoby zadłużonej, nie tylko na tym, na które wpływa wynagrodzenie (np. lokaty, rachunki oszczędnościowe).
  • Udziały, akcje i obligacje – czyli egzekucja z tzw. praw majątkowych.
  • Ruchomości – komornik zajmuje majątek ruchomy (np. samochód) na podstawie spisanego protokołu, po czym przedmiot sprzedawany jest na licytacji komorniczej, a pieniądze ze sprzedaży idą na pokrycie zaległej należności.
  • Nieruchomości – komornik może zająć mieszkanie, dom lub inny lokal. Najpierw zostaje oszacowana jego wartość, potem dokonywany jest stosowny wpis do księgi wieczystej, a nieruchomość podlega licytacji.
Warto przeczytać!  Branża AI ściga się, aby dostosować chatboty do wielu języków Indii

– Zadaniem komornika sądowego jest odzyskanie zaległego długu, ale prawo zostało skonstruowanie tak, by niezależnie od rodzaju i kwoty zaległości, osoba zadłużona nie pozostała bez środków do życia – podkreśla Anna Ptasińska, ekspert Intrum/

Prawo zadbało m.in. o to, aby komornik nie mógł zająć majątku w wymiarze szerszym lub wykraczającym poza składniki majątku wskazane przez wierzyciela we wniosku, skierowanym do komornika sądowego.

Strach przed tym, czego nie znamy, jest paraliżujący i na pewno nie pomaga w sytuacji i tak już dużego stresu, w jakim znajduje się osoba zadłużona. Warto więc wiedzieć, na jakiej podstawie może dojść do egzekucji komorniczej, jak ona przebiega oraz jakie obowiązki ma wobec nas komornik i jakie my w tym procesie mamy prawa.

Eksperci Intrum podkreślają, że oddanie sprawy w ręce komornika to ostateczność, a taką sytuację zawsze poprzedza szereg innych działań. Mają one na celu m.in. ustalenie przyczyny braku spłaty.

Zdarza się bowiem, że za niemożnością uregulowania zobowiązania stoją przyczyny losowe: nagłe pogorszenie sytuacji materialnej czy ciężka choroba, które mogą niezależnie od woli, wpłynąć na stan naszych finansów. Dlatego pierwszym etapem odzyskiwania należności jest windykacja polubowna.

Windykator może się z nami kontaktować telefonicznie, listownie i osobiście. Warto ten kontakt wykorzystać go jako szansę na profesjonalną pomoc w uregulowaniu zobowiązania, ponieważ celem windykacji polubownej jest ustalenie takiego harmonogramu spłat, aby był możliwy do spełnienia przez osobę zadłużoną, ale i jednocześnie satysfakcjonujący dla wierzyciela. W ten sposób wierzyciel zyskuje pewność, że są realne szanse na odzyskanie należności bez konieczności kierowania sprawy do sądu.

– Profesjonalny windykator to sprzymierzeniec osoby zadłużonej: trzeba pamiętać, że dopóki to on jest stroną kontaktującą się z nami, to możemy uniknąć wielu poważnych konsekwencji: m.in. wpisu na listę dłużników, tytułu wykonawczego, na podstawie którego może zostać wszczęte postępowanie egzekucyjne, a co za tym idzie powstania obowiązku poniesienia dodatkowych kosztów sądowych oraz komorniczych – mówi Anna Ptasińska.

W momencie, kiedy wierzyciel wyczerpał już wszystkie środki kontaktu, a próby ugodowego porozumienia się z osobą zadłużoną nie przyniosły rezultatu, pozostaje mu jedynie droga prawna.

I tu właśnie przebiega granica między windykacją polubowną a sądową. Windykacja sądowa to już działania zmierzające do uzyskania nakazu zapłaty lub wyroku sądu (tzw. tytuł wykonawczy). Na tej podstawie można rozpocząć postępowanie komornicze.

Komornik działający przy odpowiednim sądzie rejonowym jest urzędnikiem państwowym i działa z przepisami regulowanymi przez prawo. Anna Ptasińska zwraca uwagę również na to, że sama decyzja o egzekucji komorniczej nie zapada z dnia na dzień i jeśli do egzekucji dochodzi, to często jest to wynik uporczywego uchylania się od obowiązku spłaty, bądź utrudnionego kontaktu z osobą zadłużoną:

– Warunków, które muszą zaistnieć dla rozpoczęcia egzekucji komorniczej, jest całkiem dużo. Dlatego od momentu, kiedy osoba zadłużona przestanie spłacać raty do chwili, gdy jej sprawą zajmie się komornik, nierzadko mija nawet od kilku do kilkunastu miesięcy […] Uporczywe uchylanie się od kontaktu może doprowadzić do sytuacji, kiedy to w miejscu zamieszkania urzędnik pojawi się osobiście – dodaje ekspertka.

W trudnej sytuacji finansowej należy czym prędzej szukać rozwiązań na spłatę np. u doradcy finansowego lub kredytowego, windykatora, specjalistów ds. domowych finansów, a także przy wsparciu bliskich, aby jak najszybciej zaplanować optymalne wyjście z długów i rozpocząć realizację tego planu.

Jeśli jednak trzymamy już w rękach informację o wszczęciu postępowania komorniczego i tutaj dobrze jest rozmawiać.

Warto przeczytać!  Portret polskiego inwestora w OBI 2023. Przewaga fundamentalistów nad technikami.

– Warto też pamiętać, że nawet dług, którym zajmuje się komornik to nie koniec świata: nawet wtedy można rozmawiać i zwrócić się o ustalenie planu spłaty. Oczywiście w tym wypadku zgodę na wszelkie warunki: kwoty i terminy musi wyrazić nie sam komornik, a wierzyciel, w którego imieniu działa, i tylko od niego zależy, czy zgodzi się na rozłożenie długu na raty lub zwolnienie spod zajęcia składników majątkowych – podpowiada Anna Ptasińska.

  • „Boję się, że komornik zabierze jedyny komputer, przy którym uczy się moje dziecko!”;
  • „Jak będę żyć, kiedy komornik zabierze pralkę, lodówkę?”;
  • „Maszyna do szycia to narzędzie mojej pracy – czy komornik może mi ją zabrać?”;
  • „Czy komornik będzie mnie nachodził w środku nocy?”.

Te i podobne pytania zalewają fora internetowe i grupy w mediach społecznościowych, na których, często zestresowani dłużnicy, szukają informacji o tym, co mogą stracić, a czego nikt im nie zabierze w trakcie postępowania egzekucyjnego.

Otóż komornik nie ma prawa zabrać niektórych sprzętów, m.in. przedmiotów niezbędnych do codziennego funkcjonowania, takich jak kuchenka czy właśnie wspomniany komputer, który jest wykorzystywany przede wszystkim przez dziecko do nauki.

Spod zajęcia egzekucyjnego wyłączone są między innymi:

  • rzeczy osobiste takie jak ubrania, które nie mają ponadprzeciętnej wartości rynkowej, pościel;
  • podstawowe zapasy żywności;
  • zapasy opału;
  • sprzęty rehabilitacyjne lub inne konieczne ze względu na niepełnosprawność osoby zadłużonej czy jej członków rodziny np. wózek inwalidzki, łóżko medyczne.

Egzekucji komorniczej nie podlegają też niektóre świadczenia:

  • świadczenia alimentacyjne,
  • wychowawcze,
  • dodatki rodzinne, pielęgnacyjne, porodowe i dla sierot zupełnych,
  • zasiłki dla opiekunów.

Takie świadczenia są traktowane przez prawo szczególnie, bo zrozumiałe jest, że dotyczą tych najsłabszych i najbardziej potrzebujących.

A czy komornik ma prawo odwiedzić osobę zadłużoną w środku nocy? Nie, ponieważ jak każdy urzędnik państwowy ma ściśle regulowane godziny pracy.

– Według przepisów komornik może wykonywać czynności poza kancelarią komorniczą tylko w dni robocze od poniedziałku do soboty, w godzinach od 7.00 do 21.00. Gdyby chciał odwiedzić osobę zadłużoną w dni ustawowo wolne od pracy lub poza wyznaczonymi godzinami, musi najpierw uzyskać zgodę prezesa właściwego sądu rejonowego – uspokajają eksperci.

Zobacz galerię(9 zdjęć)

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl


Źródło