Biznes

Indie spodziewają się napływu miliardów dolarów w związku z dołączeniem obligacji do indeksu JPMorgan

  • 27 czerwca, 2024
  • 5 min read


Odblokuj Editor’s Digest za darmo

Indie z radością powitają miliardy dolarów napływu zagranicznych środków, kiedy JPMorgan doda w piątek dług publiczny tego kraju do swojego indeksu rynków wschodzących, co według niektórych analityków sprawi, że Indie będą bardziej podatne na zmienne przepływy gorącego pieniądza.

Włączenie Indii to pierwszy raz, kiedy obligacje najszybciej rozwijającej się dużej gospodarki świata zostały uwzględnione w głównym benchmarku i stanowi najnowszy krok w kierunku otwarcia niegdyś zamkniętego rynku. Dopiero w 2020 r. Indie zniosły ograniczenia dotyczące własności zagranicznej w odniesieniu do niektórych długów denominowanych w rupiach.

Według JPMorgan uwzględnienie 28 obligacji rządowych o wartości ponad 400 miliardów dolarów da Indiom 10-procentowy udział w szeroko monitorowanym wskaźniku.

Około 11 mld USD napłynęło do indyjskich obligacji, ponieważ inwestorzy przygotowują się na formalne włączenie, według Goldman Sachs. Bank spodziewa się, że kolejne 30 mld USD wpłynie, ponieważ obligacje będą stopniowo włączane do indeksu w ciągu najbliższych 10 miesięcy, zwiększając udział kapitału zagranicznego z około 2 proc. do około 5 proc.

Warto przeczytać!  500 plus dla seniora. Jak otrzymać świadczenie?

Wejście to kończy lata negocjacji między rządem Indii, bankami i inwestorami, podczas których kraj złagodził niektóre uciążliwe kontrole administracyjne i poprawił zbywalność obligacji.

„Nastroje związane z tą sytuacją są dość znaczące” – powiedział Carlos Carranza, zarządzający portfelem w firmie Allianz Global Investors, która kupiła indyjskie obligacje. „Jest to teraz na radarze każdego inwestora i być może przed włączeniem nie było nawet powodu, aby na to patrzeć, biorąc pod uwagę kontrolę kapitału”.

Oczekuje się, że Indie będą w tym roku jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie, a Organizacja Narodów Zjednoczonych prognozuje wzrost na poziomie 7%.

Rentowność referencyjnej 10-letniej obligacji rządowej kraju spadła w tym roku jak dotąd o 0,19 punktu procentowego do 6,98 procent, odzwierciedlając rosnące ceny. Jednak wiele funduszy prawdopodobnie nadal będzie pokonywać złożone biurokratyczne przeszkody utrudniające wejście na rynek.

„Panuje przekonanie, że inwestorzy już wyprzedzili przepływy pieniężne, ale zazwyczaj się z tym nie zgadzamy” – dodał Carranza. „Wielu inwestorów w branży musi założyć swoje konta, aby móc handlować indyjskimi obligacjami. . . Z mojego doświadczenia wynika, że ​​te procesy wymagają czasu”.

Warto przeczytać!  TCS, Axis Bank do HUL: „Te 30 akcji zapewni dobre wyniki niezależnie od wyników wyborów do Lok Sabha”

Dodanie następuje kilka tygodni po tym, jak premier Narendra Modi, chwalony przez inwestorów za reformy przyjazne rynkowi, stał się zależny od partnerów koalicyjnych po tym, jak jego partia Bharatiya Janata utraciła większość parlamentarną. Szokujący wynik wyborów początkowo spowodował gwałtowny wzrost rentowności w Indiach i spadek cen akcji, ale wpływ okazał się krótkotrwały.

„Wynik wywołał dużą nerwowość” – powiedział Madhavi Arora, główny ekonomista w Emkay Global Financial Services w Bombaju. „Stamtąd ludzie przenieśli się dalej”.

W maju S&P Global stwierdziła, że ​​spodziewa się szerokiej ciągłości gospodarczej niezależnie od wyniku wyborów, ogłaszając, że rozważa podniesienie ratingu kredytowego Indii na poziomie potrójnego B minus.

Modi nadal ma „obsesję na punkcie celów fiskalnych”. . . naprawdę chce, aby Indie zmodernizowały się dzięki takim instytucjom jak S&P” – stwierdziła Arora. Indie „nadal zapewniają dobrą premię dochodową w porównaniu z innymi krajami, a inflacja wygląda dobrze” – dodała.

Według Gaurava Naraina, menadżera India Capital Growth Fund w Bombaju, w związku z wyrzuceniem Rosji z indeksu JPMorgan po inwazji na Ukrainę i słabnącą gospodarką Chin, Indie mogą również zostać dodane do innych wskaźników referencyjnych instrumentów o stałym dochodzie.

Warto przeczytać!  Znana sieć handlowa pożegna się z Polską. 212 sklepów idzie na sprzedaż

Od stycznia indyjskie obligacje zostaną wprowadzone do indeksu Bloomberg Emerging Market Local Currency Government Index, podczas gdy brytyjska giełda FTSE Russell bada kwestię zadłużenia tego kraju.

Jednak szybko zmieniające się przepływy mogą skomplikować wysiłki indyjskiego banku centralnego mające na celu kontrolowanie zmienności rynku. Arora powiedziała, że ​​zagraniczni inwestorzy mogą „zobaczyć, że wiatr się zmienia i wycofają się”.

Bank Rezerw Indii bagatelizował te obawy. Na początku tego miesiąca gubernator Shaktikanta Das powiedział, że „nie należy się martwić”, czy bank centralny będzie w stanie poradzić sobie z przypływami i wzrostami. „Udawało nam się to w przeszłości i uda nam się również tym razem” – powiedział.

Analitycy i zarządzający funduszami uważają, że indyjskie rezerwy walutowe przekraczające 650 miliardów dolarów stanowią wystarczającą amunicję do utrzymania stabilnej wartości rupii.

„Z pewnością będzie większa zmienność, w miarę jak Indie będą jeszcze bardziej integrować się z rynkami światowymi” – powiedział Narain. „Obecnie rezerwy wydają się wystarczające i po ich włączeniu wzrosną jedynie”.


Źródło