Biznes

Indie w końcu zawierają umowy handlowe, podczas gdy firmy patrzą poza Chiny

  • 12 marca, 2024
  • 7 min read
Indie w końcu zawierają umowy handlowe, podczas gdy firmy patrzą poza Chiny


Gautam Nair przygotowuje się do zwiększenia produkcji w swojej fabryce odzieży w Gurugram, stawiając na wzrost zamówień od takich marek jak Marks & Spencer i Next, w miarę jak Indie będą realizować więcej paktów o wolnym handlu z resztą świata.
Oczekuje, że w ciągu trzech lat Matrix Clothing Pvt Ltd wyeksportuje do Unia Europejska i Wielkiej Brytanii do ponad dwukrotnie w stosunku do obecnego poziomu. „Branża jest bardzo podekscytowana” – powiedział przez telefon Nair, który jest współzałożycielem firmy.
Premier Narendrę ModiegoRząd wykorzystuje rosnącą atrakcyjność Indii jako najszybciej rozwijającej się dużej gospodarki na świecie i alternatywy dla Chin w zakresie globalnych łańcuchów dostaw, aby zawrzeć szereg paktów o wolnym handlu. Indie oczekują, że umowy z krajami od Wielkiej Brytanii po Australię pomogą zwiększyć produkcję i wchłonąć dziesiątki milionów młodych ludzi wchodzących na rynek pracy w nadchodzących latach.

Najnowszym i jednym z najbardziej ambitnych był pakt handlowo-inwestycyjny podpisany 10 marca z czterema krajami europejskimi, w tym Szwajcarią i Norwegią. Zasygnalizował on gotowość Indii do podjęcia zobowiązań w obszarach takich jak praca, środowisko, zrównoważony rozwój i równość płci: tematów, od których w przeszłości unikał. Był to także pierwszy raz, kiedy Indie w ramach takiej umowy zabezpieczyły zobowiązanie inwestycyjne na kwotę 100 miliardów dolarów na przestrzeni 15 lat.
Od 2021 r. Indie podpisały obecnie cztery umowy o wolnym handlu w krótkich odstępach czasu od 2021 r., po około dziewięciu latach przerwy, w której nie podpisano żadnych umów. Najnowszy pakt z europejskim blokiem krajów, znanym jako Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu (EFTA), został z radością przyjęty przez Modiego i następuje na kilka tygodni przed wyborami, w których stara się przedłużyć swoją dekadę sprawowania władzy.
Negocjacje z Wielką Brytanią i Australią najprawdopodobniej zakończą się po wyborach w Indiach w kwietniu-maju, natomiast rozmowy z Omanem zostały już zakończone i porozumienie może zostać podpisane jeszcze w tym miesiącu, twierdzą osoby zaznajomione ze sprawą, prosząc o zachowanie anonimowości ponieważ negocjacje są prywatne.
Istnieje nadzieja, że ​​takie umowy zapewnią równe szanse indyjskiemu sektorowi tekstylnemu, który odpowiada za ponad 14% rocznego eksportu kraju, zatrudnia bezpośrednio ponad 45 milionów osób i wytwarza ponad 4% produktu krajowego brutto. Skorzystać mogą także towary morskie, części samochodowe i maszyn, chemikalia, skóra i obuwie, a także klejnoty i produkty jubilerskie.
Odchodząc od swojej protekcjonistycznej przeszłości, Indie zawierają umowy handlowe, próbując zarobić na zmianie światowych sojuszy handlowych. Firmy od Apple Inc po Samsung Electronics Co zwiększyły produkcję w Indiach, korzystając z zachęt produkcyjnych oferowanych przez rząd Modiego.
„To wielki historyczny moment Indii i prawdopodobnie największa szansa na scenie światowej, odkąd Indie uzyskały państwowość w 1947 r.” – powiedział Alex Capri, wykładowca w Szkole Polityki Publicznej Lee Kuan Yew w Singapurze.
Aby wykorzystać tę szansę, naród Azji Południowej musi wypełnić luki w infrastrukturze i poprawić łatwość prowadzenia działalności gospodarczej poprzez ograniczenie nadmiernych regulacji, podatków i biurokracji. „Delhi robi wszystko, co w jego mocy. Wiedzą, że muszą to naprawić” – powiedziała Capri.
Według raportu rządowego, integrując się z globalnymi łańcuchami wartości, Indie mogą do 2030 r. stworzyć 80 milionów miejsc pracy.

Z geopolitycznego punktu widzenia New Delhi zacieśnia więzi z Grupą Siedmiu narodów. Obecnie zamierza dostosować się również pod względem gospodarczym, aby konkurować z krajami takimi jak Wietnam i Bangladesz, które również pozycjonują się jako alternatywne miejsca docelowe produkcji dla Chin.
Oczekuje się, że sektor usług, który wytwarza ponad połowę krajowego PKB, również odczuje ożywienie. Umowy handlowe pomogą Indiom zapewnić łatwiejszy dostęp specjalistom z takich sektorów, jak IT, zdrowie i księgowość.

Warto przeczytać!  Inflacja w USA - grudzień 2022

Dla odpowiedników Indie i ich rynek liczący 1,4 miliarda ludzi są niezwykle atrakcyjne. Na marginesie 13. konferencji ministerialnej Światowej Organizacji Handlu w zeszłym miesiącu unijny komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis zauważył „chęć pójścia do przodu, skoro wiemy, że tradycyjnie Indie były stosunkowo zamkniętym rynkiem”.
Tim Ayres, zastępca ministra handlu Australii, powiedział, że wstępne wyniki tymczasowej umowy handlowej wykazały dobre korzyści dla przedsiębiorstw i zauważył, że oba kraje pracują nad fazą drugą.
Jednak pomimo całego tego entuzjazmu nadal istnieją przeszkody. Indie i Wielka Brytania nadal nie rozwiązały różnic w kwestiach obejmujących ochronę inwestycji, umowy o zabezpieczeniu społecznym i dostęp do rynku brytyjskich jabłek i serów.
Bariery pozataryfowe
W domu też są miejsca oporu. Na przykład konfederacja indyjskich producentów napojów alkoholowych wyraziła zaniepokojenie otwarciem rynku bez zapewnienia wzajemnego traktowania.
Vinod Giri, dyrektor generalny stowarzyszenia, powiedział, że chociaż rozmowy handlowe skupiały się głównie na koncesjach celnych, bariery pozataryfowe, takie jak wymogi dotyczące dojrzałości whisky w Wielkiej Brytanii i Europie, sprawiły, że indyjskie napoje stały się niekonkurencyjne.
Giri powiedział, że brytyjskie prawo wymaga, aby whisky dojrzewała przez co najmniej trzy lata, podczas gdy w ciepłym klimacie, takim jak Indie, whisky dojrzewa 3–5 razy szybciej niż w chłodniejszym klimacie Wielkiej Brytanii i UE.
„Większość naszej whisky nie jest w stanie trafić na te rynki ze względu na te bariery i chcemy, aby zostały usunięte” – powiedział Giri, dodając, że dłuższe warunki dojrzewania zwiększają koszty produkcji aż o 35%. „Dopóki umowy o wolnym handlu będą uczciwe i sprawiedliwe, nie mamy problemu”.
Wiele osób nadal ma trudności z prowadzeniem działalności w Indiach. Chociaż rośnie liczba przedsiębiorstw, które w rozmowach o zarobkach wspominają Indie lub indyjskie inwestycje, nie zawsze przekłada się to na zobowiązania, powiedziała Deborah Elms, szefowa ds. polityki handlowej w Fundacji Hinricha z siedzibą w Singapurze.
„W wielu przypadkach przeszkody dla inwestycji lub rozwoju w Indiach w dalszym ciągu są znaczące” – stwierdziła. „Te luki stwarzają problemy dla przedsiębiorstw, co oznacza, że ​​pozytywny obraz perspektyw indyjskich może nie zostać przedstawiony”.
Rząd Indii jest świadomy wyzwania. Pomaga stanom upraszczać przepisy, dekryminalizować drobne przestępstwa i uchylać zbędne przepisy. Rząd wprowadził także system jednego okienka, aby przyspieszyć proces uzyskiwania zgód i zezwoleń potrzebnych inwestorom, jednocześnie zmniejszając obciążenia związane z przestrzeganiem przepisów.
W przypadku Naira z Matrixa także hamuje swój optymizm. Firmy są ostrożne, „ponieważ długo czekaliśmy na zawarcie transakcji” – powiedział.

Warto przeczytać!  Echo może się rozwodnić w Archicomie - Puls Biznesu




Źródło