Biznes

Indyjskie stocznie przyciągają zamówienia z Europy, starając się o rolę globalną

  • 28 czerwca, 2024
  • 4 min read
Indyjskie stocznie przyciągają zamówienia z Europy, starając się o rolę globalną


Wraz ze wzrostem popytu na globalne moce produkcyjne stoczni indyjski przemysł stoczniowy stara się przyciągnąć więcej pracy od europejskich armatorów. Dzięki wsparciu rządu Indii przemysł ten przygotowuje się do rozszerzenia swojej roli na globalnym rynku stoczniowym.

W zeszłym tygodniu państwowa firma Garden Reach Shipbuilders (GRSE) podlegająca Ministerstwu Obrony zawarła umowę z niemiecką firmą Carsten Rehder na budowę czterech statków wielofunkcyjnych o nośności 7500 t każdy. Kontrakt zawiera także opcję budowy kolejnych czterech statków. Zamówienie to stanowi ważny punkt zwrotny dla firmy GRSE, która jest historycznie znana z budowy okrętów wojennych.

Statki będą miały 120 metrów długości i 17 metrów szerokości, a maksymalne zanurzenie wyniesie około 6,75 metra. Każdy będzie mógł przewieźć 7500 ton ładunku. Ponadto statki będą wyposażone w jedną ładownię, w której będą mogły pomieścić ładunki masowe i drobnicowe, a także będą mogły przewozić kontenery na pokrywach luków. Zamówienie o wartości 54 milionów dolarów ma zostać zrealizowane w ciągu konkurencyjnych 33 miesięcy.

Rząd Indii uznał krajowy przemysł stoczniowy za kluczowy dla promowania ambicji industrializacji kraju. Od 2016 r. rząd wdraża politykę pomocy finansowej dla przemysłu stoczniowego, która ma na celu oferowanie krajowym stoczniom dotacji w wysokości do 20 procent dla kontraktów podpisanych w 2016 r., ale zmniejszonych do 11 procent do 2026 r. Polityka została niedawno zmieniona, aby uwzględnić pomoc finansową na budowę ekologicznych statków, ze stawkami sięgającymi 30 procent dla statków napędzanych paliwami alternatywnymi, takimi jak metanol i amoniak.

Warto przeczytać!  Kto wmówił prosumentowi, że może być fotowoltaicznym lordem?

Aby jeszcze bardziej zwiększyć zachęty, rząd planuje w tym roku przeznaczyć dodatkowe 600 milionów dolarów na program pomocy finansowej dla przemysłu stoczniowego. Finansowanie będzie częścią nowego programu finansowania luki w rentowności (VGR), mającego na celu zachęcanie do budowy statków śródlądowych, z przyszłą opcją rozszerzenia go na budowę statków morskich.

Te inicjatywy ułatwiają większości stoczni będących własnością rządu przyjmowanie większej liczby zamówień na statki komercyjne. Na początku tego miesiąca stocznia w Goa, podlegająca administracyjnie Ministerstwu Obrony, otrzymała zamówienie na pogłębiarkę ssąco-nasiębierną nowej generacji od belgijskiej firmy Jan De Nul. Statek jest hybrydą typu plug-in, specjalnie zaprojektowaną do pracy w małych portach.

Chociaż umowa ta dotyczy jednego statku i ma okres dostawy wynoszący 24 miesiące, istnieje możliwość zbudowania drugiego statku. Komentując umowę, prezes i dyrektor zarządzający Goa Shipyard BK Upadhyay powiedział, że ta umowa z europejskim klientem stanowi znaczący krok w kierunku dywersyfikacji działalności na światowym rynku komercyjnego przemysłu stoczniowego. Stocznia Goa znana jest obecnie z eksportu platform obronnych z Indii.

Tymczasem Udupi Cochin Shipyard, spółka zależna w całości kontrolowana przez państwo Cochin Shipyard, ogłosiła w piątek, że otrzymała zamówienie od norweskiej firmy żeglugi morskiej Wilson ASA. Umowa obejmuje zaprojektowanie i budowę czterech 6300-tonowych statków do przewozu ładunków suchych. Firma dodała również, że istnieje umowa na dodatkowe cztery statki tego samego typu, które zostaną formalnie zakontraktowane do 19 września 2024 r. Całkowita wartość zamówienia szacowana jest na 131 mln USD.

Warto przeczytać!  Banki te będą otwarte w niedzielę 31 marca 2024 r.; pełna lista banków agencyjnych RBI

Obecnie Indie mają mniej niż jeden procent udziału w światowym rynku stoczniowym, który jest w dużej mierze zdominowany przez Chiny, Koreę Południową i Japonię. Wymiana starzejącej się floty jest głównym problemem większości armatorów, szczególnie w Europie, która wdraża jedne z najsurowszych przepisów w zakresie ochrony środowiska morskiego. Rosnące zamówienia od europejskich armatorów pomagają jednak Indiom w walce o czołową pozycję w branży. Według doniesień lokalnych mediów europejscy armatorzy złożyli dotychczas w indyjskich stoczniach zamówienia o wartości 750 mln dolarów.


Źródło