Sport

Indyjskim zapaśnikom nie udało się zapewnić sobie kwot olimpijskich i w Biszkeku nie udało im się zapewnić sobie udziału w igrzyskach | Wiadomości sportowe-inne

  • 19 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Indyjskim zapaśnikom nie udało się zapewnić sobie kwot olimpijskich i w Biszkeku nie udało im się zapewnić sobie udziału w igrzyskach |  Wiadomości sportowe-inne


Na trzech z czterech ostatnich igrzysk olimpijskich indyjscy zapaśnicy wracali z co najmniej jednym medalem. Tym razem walczą nawet o zakwalifikowanie się.

Z powodu splotu czynników – nieszczęścia, szczęścia w losowaniu, słabej jakości talentu oraz ograniczonej liczby turniejów poprzedzających – indyjskim zapaśnikom w stylu dowolnym nie udało się zdobyć mandatów na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, co przedłużyło ich fatalną passę. To stawia ich w trudnej sytuacji, a pozostała im jeszcze tylko jedna szansa na zakwalifikowanie się do Światowych Kwalifikacji rozgrywanych w dniach 9–12 maja.

Pierwszy dzień azjatyckich kwalifikacji olimpijskich rozpoczął się dla Indii od chwili, gdy jeden z największych potencjałów medalowych w kraju, Deepak Punia, został zatrzymany przed startem w kategorii do 86 kg, ponieważ dotarł na miejsce z opóźnieniem, mimo że dotarł do Biszkeku wbrew wszelkim przeciwnościom po utknięciu od wtorku w zalanym Dubaju.

Koszmarny dzień z punktu widzenia Indii zakończył się, gdy cudowne dziecko, Aman Sehrawat, zostało poddane surowej ocenie rzeczywistości po tym, jak w półfinale kategorii 57 kg został unieruchomiony przez Gullomjona Abdullaeva z Uzbekistanu w nieco ponad dwie minuty.

Indie powinny nadal zdobyć kwoty w tych dwóch kategoriach wagowych podczas finałowego turnieju kwalifikacyjnego w Stambule w przyszłym miesiącu.

Oferta świąteczna

Natomiast w pozostałych kategoriach wagowych – 65 kg, gdzie nie dopuszczono także Sujeeta Kalkala; 74 kg, gdzie Jaideep nie mógł przejść dalej niż ćwierćfinał; oraz w wadze ciężkiej (97 kg i 125 kg), z którą Indie tradycyjnie borykają się i w której Deepak Nehra i Sumit przegrali w pierwszych walkach – Indie rozważają realistyczną możliwość utraty miejsc olimpijskich w kategoriach mężczyzn.

Warto przeczytać!  Ranveer Singh wzrusza się, gdy Sunil Chhetri ogłasza odejście na emeryturę: „Dziękujemy za przyniesienie nam radości” | Bollywood

Indie jak dotąd zapewniły sobie tylko jeden udział olimpijski w zapasach, a Antim Panghal wykonał to zadanie na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata w kategorii 53 kg. W sobotę Vinesh Phogat będzie miała nadzieję na poprawę dorobku Indii, gdy za ponad rok powróci do międzynarodowych zawodów, startując w kategorii do 50 kg.

Obraz nie byłby tak ponury, gdyby Punię i Kalkala nie spotkało nieszczęście.

Obaj zapaśnicy, którzy od wtorku utknęli na międzynarodowym lotnisku w Dubaju, dotarli do Biszkeku, miasta gospodarza, wkrótce po godzinie 8:00 w piątek. Jednak do tego czasu rozpoczęło się już ważenie, podczas którego zapaśnicy muszą zarejestrować swoją masę ciała i wykazać, że spełniają kryteria.

Choć duet przedstawił swoje racje, organizatorzy nie przewidzieli żadnych wyjątków. Nawet prośby prezydenta Wrestling Federation of India Sanjaya Singha pozostały bez skutku.

Punia i Kalkal wraz ze swoim trenerem Kamalem Malikovem i fizjoterapeutą Shubhamem Guptą utknęli na lotnisku w Dubaju z powodu rekordowych opadów, które doprowadziły do ​​powodzi i zakłóceń. Według ojca Kalkala, Dayananda, spędzili dwie noce śpiąc na podłodze lotniska i nie mogli zdobyć odpowiedniego pożywienia.

Warto przeczytać!  Anand Mahindra rezerwuje „bilety sezonowe” na IPL. Ale jest coś dla smakoszy

W miarę poprawy sytuacji powodziowej lot Puni i Kalkala – który pierwotnie miał wylecieć o 22:45 czasu lokalnego – ostatecznie wystartował po północy. Opóźnienie wylotu sprawiło, że Punia i Kalkal, którzy już ścigali się z czasem, nie mogli dotrzeć na miejsce, w którym odbywało się ważenie, mimo że jechali tam prosto z lotniska.

Wiadomo, że organizatorzy zwrócili uwagę, że reszta indyjskiej drużyny była już obecna i nie można było zwolnić tylko dwóch zapaśników.

Punia, której o włos zabrakło medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, trenowała w Dagestanie w Rosji wraz z Kalkalem, który zakwalifikował się w kategorii 65 kg przed brązowym medalistą z Tokio Bajrangiem Punią.

Pod ich nieobecność ciężar zdobycia pierwszego miejsca w freestyle’u mężczyzn spadł na młode ramiona Amana Sehrawata. Mistrz Azji 2023 i brązowy medalista Igrzysk Azjatyckich pokazał, dlaczego uważany jest za jedną z wschodzących gwiazd Indii. Odniósł wygodne zwycięstwa nad Yerassylem Mukhtaruly z Kazachstanu (10:0) i Sunggwon Kimem z Korei Południowej (11:1) i dostał się do półfinału.

W walce, którą trzeba wygrać – tylko dwóm finalistom przyznane są kwoty olimpijskie – Sehrawatowi straszliwie zabrakło. Abdullaev, jego doświadczony przeciwnik, rozpoczął agresywnie od obalenia w pierwszych sekundach, a następnie rzucił za cztery punkty. Następnie udało mu się wykonać kolejne obalenie i przygwoździć Sehrawata na macie, aby zakończyć walkę w zaledwie 2 minuty i 17 sekund, niszcząc nadzieje Indii.

Warto przeczytać!  Absolwent IIT Bombay o znalezieniu idealnego współzałożyciela: „Definicja sukcesu powinna być podobna” | Trendy

Nie jest jeszcze jasne, czy ci sami zapaśnicy pojadą na ostatnie kwalifikacje, czy też skład drużyny zostanie zmieniony w zależności od piątkowych występów.

Kwalifikacje światowe, ostatnia szansa

Nadzieje Indii na zapewnienie sobie udziału w zawodach freestyle mężczyzn sprowadzają się do ostatniej imprezy, która odbędzie się w Stambule w dniach 9–12 maja. W przypadku indyjskich zapaśników szanse na miejsce w zawodach światowych są nieznacznie wyższe.

Powody tego są przede wszystkim dwa. Po pierwsze, większość czołowych zapaśników zdobyła już kwotę i nie weźmie udziału, co ułatwi losowanie. Po drugie, w przeciwieństwie do trwających kwalifikacji azjatyckich, w których tylko dwaj finaliści otrzymują miejsce kwotowe, w kwalifikacjach światowych zapewnione zostanie dodatkowe miejsce. Pomiędzy dwoma zapaśnikami, którzy zajmą trzecie miejsce, zostanie zorganizowana walka, a zwycięzca tej walki również otrzyma jedno miejsce dla swojego kraju.




Źródło