Biznes

Inflacja w Polsce – sierpień 2023

  • 15 września, 2023
  • 6 min read
Inflacja w Polsce – sierpień 2023


W poprzednim miesiącu inflacja CPI w Polsce wciąż była
dwucyfrowa. Dane za wrzesień zapewne pokażą jej spadek poniżej 10%, ale nadal
będzie to wynik bardzo odległy od 2,5-procentowego celu NBP.

W sierpniu indeks cen towarów i usług
konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 10,1 proc.
w porównaniu z
analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z danych Głównego Urzędu
Statystycznego. W ten sposób GUS potwierdził wyniki
znane z tzw. szybkiego szacunku i opublikowanego 31 sierpnia. To najniższy
odczyt inflacji CPI w Polsce od lutego 2022 roku, lecz wciąż poziom 4-krotnie
wyższy od pożądanego przez Narodowy Bank Polski.

Warto przy tym zwrócić uwagę na dynamikę miesięczną.
Względem lipca wskaźnik CPI pozostał bez zmian po tym, jak w lipcu spadł o 0,2%
mdm. Generalnie od maja CPI już nie przyrastał, co zawdzięczaliśmy globalnej
wiosennej przecenie paliw oraz sezonowemu spadkowi cen warzyw i owoców. Licząc
od początku 2023 roku, CPI odnotował wzrost o 5,5% – tyle inflacji konsumenckiej
zostało zrealizowane przez ostatnie 8 miesięcy.

Za to od września z tych samych powodów zapewne zobaczymy
dodatnią dynamikę miesięczną przy obniżającej się dynamice rocznej. W obu
przypadkach będzie tu działał efekt bazy – wysokiej zeszłorocznej oraz niskiej
z miesięcy letnich. Zatem jeszcze do końca roku roczna dynamika CPI powinna
maleć, ale nie ma szans, aby zbliżyła się do 2,5-procentowego celu. Za to w
2024 roku może  nas czekać ponowne przyspieszenie
inflacji za sprawą podwyżek cen energii, wyższego VAT-u na żywność oraz silnemu
wzrostowi płacy minimalnej i zasiłków socjalnych.

Przy czym malejąca inflacja – czyli dezinflacja – nie
oznacza, że ceny w sklepach zaczęły spadać. Do tego potrzebowalibyśmy
deflacji – czyli wzrostu siły nabywczej pieniądza. Proces dezinflacji znaczy
tylko tyle, że ceny generalnie nadal rosną, ale w wolniejszym tempie niż
przez poprzednie 12 miesięcy
.

Warto przeczytać!  Ależ trzęsienie na FOREX: dolar ostro w dół, spore problemy euro i funta! Sprawdź prognozy dla walut [USD, EUR, GBP, KRW, TWD, INR, IDR, SGD]

Co drożeje, a co tanieje?

Względem poprzedniego miesiąca w sierpniu GUS odnotował
spadek cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” (o 0,9% mdm) oraz „odzież
i obuwie” (o 0,7% mdm). Bez zmian pozostały ceny łączności. Natomiast we wszystkich pozostałych kategoriach ceny
były średnio wyższe niż w lipcu.
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe podrożały
o 0,3% mdm, wyposażenie mieszkania o 0,4% mdm, zdrowie o 0,5%, restauracje i
hotele także o 0,5% mdm, a rekreacja i kultura o 0,2% mdm. Bardzo mocno – bo aż
o 2,0% mdm – wzrosły ceny w kategorii transport, za co odpowiadały droższe
paliwa.

Powyższy wykres pokazuje, że zerową miesięczną dynamikę CPI
w sierpniu udało się „wykręcić” tylko i wyłącznie dzięki sezonowemu spadki cen
warzyw (które nota bene mocno zdrożały zimą). Spadek (względem lipca) cen w tej
kategorii obniżył miesięczną dynamikę CPI aż o 0,19 pkt. proc. Swoje cztery setne
punktu dodał jeszcze nabiał. Natomiast największy wkład we wzrost wskaźnika CPI
w sierpniu miały paliwa (+0,11 pp.) oraz usługi transportowe (+0,07 pp.).

Natomiast, odnosząc się do sierpnia 2022 roku, „transport” był
jedyną kategorią, w której GUS odnotował spadek cen (o 1,7% rdr). Wszystkie pozostałe
grupy dóbr były wyraźnie droższe niż rok temu. Żywność o 12,7%, tytoń i
alkohole o 11,1%, odzież i obuwie o 6,7%, użytkowanie mieszkania i nośniki
energii o 12%, wyposażenie gospodarstwa domowego o 9,4%, zdrowie o 9,7%,
łączność o 9,3%, rekreacja i kultura o 10,9%, edukacja o 13,5%, a restauracje i
hotele o 13,3%. W kategorie „inne towary i usługi” ceny były o 11,4% wyższe niż
przed rokiem.  Widać w tych danych „szeroki”
i powszechny charakter inflacji cenowej w Polsce.

Warto przeczytać!  Wyniki TCS za IV kwartał: Jutro otwarcie akcji głównych spółek IT będzie zielone w związku z solidnymi wynikami

Inflacyjne „hity” lata 2023

W sierpniu ze szczytu „inflacyjnej listy przebojów” spadł
cukier. Towar ten bardzo mocno podrożał latem ubiegłego roku, więc w tym
przypadku z piedestału zrzucił go efekt wysokiej bazy. Dzięki temu na czoło
wysunęła się energia cieplna, o 36,1% droższa niż przed rokiem. Podium
uzupełniła energia elektryczna z cenami o 22,3% wyższymi niż rok wcześniej. Warto
też zwrócić uwagę na zeszłorocznego lidera tego zestawienia. Ceny opału, które
w sierpniu 2022 wzrosły o przeszło 150% rdr, teraz zamykają tabelę, notując
spadek o 17,5% rdr.

Tańsze niż przed rokiem były też paliwa: autogaz (o 15,1%),
olej napędowy (o 10,2%) oraz benzyna (ale już tylko o 2,7%). W kolejnych
miesiącach towary te jednak przesuną się w górę listy wraz z wygasaniem efektu astronomicznie
wysokiej bazy z wiosny i lata ’22. Spadek rocznej dynamiki cen pogłębiło masło
(do -11,4% rdr) oraz drób (-3,3%).

To, co jednak naprawdę niepokoi, to utrzymująca się
dwucyfrowa dynamika cen wielu usług. I tak za opiekę społeczną płacimy o niemal
20% więcej niż przed rokiem. Usługi stomatologiczne średnio podrożały o 13,7%, wizyty
u lekarza o 13%, a usługi związane z rekreacją i sportem o 12,3%. Nie za bardzo
słabnie impuls inflacyjny u fryzjerów i kosmetyczek, których usługi wyceniane
były o 11,6% wyżej niż w sierpniu 2022. Ta branża jest swoistym papierkiem
lakmusowym presji inflacyjnej w sektorze usług i na tym froncie nie mamy
dobrych wiadomości. Tak samo jak w przypadku usług turystyki zorganizowanej,
która podrożała o 11,2% rdr (dodajmy, że po wzroście o 23,2% rok wcześniej!).

Powyższe zestawienie pokazuje, że presja inflacyjna w
sektorze usług pozostaje bardzo mocna i to się zapewne nie zmieni w
nadchodzących miesiącach. Silny rynek pracy (praktycznie nieistniejące
bezrobocie) oraz dwucyfrowy wzrost nominalnych wynagrodzeń w połączeniu z
odkotwiczeniem się oczekiwań inflacyjnych konsumentów pozwalają spodziewać się,
że inflacja cenowa pozostanie trwałym elementem gospodarczego krajobrazu w
Polsce.

Warto przeczytać!  Kolejna chińska marka wchodzi do Polski. Ten design to przepis na hit

Konfederacja Lewiatan: Coraz mocniej widać wytracanie impetu wzrostu cen

Konfederacja Lewiatan komentując dane GUS wskazała, że pokazują one, iż bardziej drożeją usługi niż produkty. „Ceny tych pierwszych w skali miesiąca odnotowują wzrost nawet o 0,6 proc. To w zasadzie normalne, gdy ceny produktów na rynkach światowych się normalizują, ale nie mają one przełożenia na ceny usług. Szczególnie, że przedsiębiorcom ciążą w tej chwili bardziej koszty pracy niż ceny materiałów, czy produktów” – zwrócił uwagę ekspert ekonomiczny Mariusz Zielonka.

Dodał, że pozytywną informacją jest coraz bardziej widoczne wytracanie impetu wzrostu cen. „Większość towarów w koszyku inflacyjnym odnotowuje miesięczny spadek cen. W skali roku koszyk wygląda jednak zdecydowanie gorzej. Jedynie kilka produktów, w tym wszystkie tłuszcze, mięso drobiowe i cały transport (głównie przez ceny paliw) tanieją” – wyjaśnił Zielonka.

Ekspert Konfederacji Lewiatan podkreślił, że przed nami jest jeszcze daleka droga do 2,5 procentowego celu inflacyjnego (celu inflacyjnego NBP 2,5 proc. +/- 1,5 pp – PAP). „W szczególności, że inflacja konsumencka dogoniła inflację bazową. We wrześniu inflacja będzie jednocyfrowa, ale aż takimi optymistami jak prezes NBP nie jesteśmy” – podsumował Zielonka. (PAP)

autor: Michał Boroń


Źródło