Świat

Intryga, niepewność w Tajlandii po zwycięstwie opozycji w wyborach

  • 17 maja, 2023
  • 5 min read
Intryga, niepewność w Tajlandii po zwycięstwie opozycji w wyborach


BANGKOK, 17 maja (Reuters) – Dwie zwycięskie partie Tajlandii pracują nad przezwyciężeniem wbudowanej przewagi bloku wspieranego przez wojsko i utworzeniem rządu, który, jak twierdzą, musi odzwierciedlać wolę wyborców, którzy chcą zakończyć długą militarną dominację w polityce .

Stają w obliczu bitwy, która może potrwać tygodnie lub miesiące, a ostatecznie ich sukces nie jest gwarantowany – i to przy założeniu, że będą w stanie trzymać się razem.

Partie publicznie domagają się mandatu woli ludu – przywódca niespodziewanie zwycięskiej partii Move Forward powiedział, że jego partia wraz z kilkoma innymi partiami prodemokratycznymi łącznie ma 311 miejsc w 500-osobowej niższej izbie parlamentu.

W prawie każdym innym kraju byłaby to jasna droga do rządu. Ale to jest Tajlandia, gdzie potężna armia obaliła ostatnio wybrany rząd w 2014 roku, a później stworzyła niewybieralny Senat z 250 miejscami, który również bierze udział w połączonym głosowaniu nad tym, kto zostanie premierem.

Analitycy twierdzą, że to, co prawdopodobnie nastąpi – i prawdopodobnie już się dzieje – to zakulisowe negocjacje w celu włączenia innych do proponowanej koalicji, aby uzyskać rzeczywistą liczbę głosów, 376, potrzebnych do zdobycia premiera i utworzenia rządu. rząd.

Podczas gdy firma Move Forward świętowała w tym tygodniu swoje historyczne zwycięstwo – a jej sojusznik, partia Pheu Thai, gratulowała jej i wzywała innych do przyłączenia się do nich w tworzeniu rządu, wielu uważa, że ​​tak naprawdę to Pheu Thai ma najwięcej opcji na świecie. rozmów koalicyjnych – i nie wszystkie z nich obejmują ruch naprzód.

Warto przeczytać!  Spotkanie G20 bez konsensusu w sprawie wojny Rosji na Ukrainie | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

„Istnieją różnice w strategiach politycznych tych dwóch partii” – powiedział Prajak Kongkirati, politolog z Uniwersytetu Thammasat.

„Move Forward wybiera bezkompromisowy tryb zmian, podczas gdy Pheu Thai wybiera kompromisowy tryb zmian” – powiedział Prajak.

Jedyny kandydat Move Forward na premiera, Pita Limjaroenrat, może zostać zdyskwalifikowany, jeśli Komisja Wyborcza rozpatrzy złożoną przeciwko niemu skargę, że nie sprzedał przed kampanią udziałów w firmie medialnej, co łamie zasady – ten sam los spotkał jego partię założyciel w 2019 r.

Kluczem do jakiejkolwiek stabilnej koalicji mogą być dwie inne partie w parlamencie: partia Bhumjaithai ministra zdrowia Anutina Charnvirakula z 70 mandatami; iz 25 mandatami Demokraci, partia, która w przeszłości opowiadała się po stronie rządów wspieranych przez wojsko.

Jest też, z 40 mandatami, rządząca obecnie partia Palang Pracharat kierowana przez generała Prawita Wongsuwona, który był częścią junty wojskowej kierowanej przez szefa armii Prayutha Chan-ochę, który przejął władzę w 2014 roku. Prawit i Prayuth rozstali się przed wyborami a własna impreza odgałęzienia Prayutha wypadła słabo.

WRAŻLIWY PROGRAM

Jednak analitycy twierdzą, że jest mało prawdopodobne, aby wszystkie te trzy partie dołączyły do ​​koalicji kierowanej przez Move Forward z powodu kontrowersyjnej obietnicy wyborczej zmiany surowych przepisów zakazujących krytykowania króla.

Warto przeczytać!  Izrael wykorzystał tajny program sztucznej inteligencji do zidentyfikowania tysięcy celów bombardowań: raport

Move Forward mówi, że chce tylko zmienić prawo, aby zapobiec jego nadużyciom. Ponad 240 osobom, z których wiele brało udział w protestach przeciwko promilitarnemu rządowi, postawiono zarzuty, za które grozi kara do 15 lat więzienia.

Monarchia jest tradycyjnie darzona tak wielkim szacunkiem, że sama wzmianka o jej krytyce, która według niektórych rojalistów obejmuje próby zmiany chroniącego ją prawa, może sprawić, że Move Forward jako lider rządu stanie się anatemą dla większości innych partii.

Pheu Thai był znacznie bardziej wyważony w przekazywaniu informacji na temat monarchii – a to może dać mu więcej opcji.

„Pheu Thai trzyma swoje karty blisko piersi” – powiedział Thitinan Pongsudhirak, politolog z Uniwersytetu Chulalongkorn w Bangkoku.

„Pheu Thai może nadal nie chcieć być w koalicji z Move Forward z powodu programu Move Forward dotyczącego prawa obrazy majestatu i reform monarchii”.

Choć może się to wydawać dziwne, w faworyzowanej przez Pheu Thai koalicji mogła znaleźć się partia Palang Pracharat, mimo że jej lider Prawit jako wojskowy kojarzony był z obaleniem dwóch rządów partii populistycznej, założonej przez byłego potentata telekomunikacyjnego Thaksina Shinawatry w 2006 i ponownie w 2014.

Thaksin, który sam się wygnał, powiedział niedawno, że chciałby wrócić do domu, a zawarcie umowy z Palang Pracharatem może to umożliwić – i pozyskać głosy mianowanego przez wojsko Senatu dla premiera Pheu Thai.

Warto przeczytać!  Borys Nadieżdin: Rosyjski antywojenny kandydat w wyborach ma zakaz kandydowania przeciwko Putinowi

Jednak Joshua Kurlantzik, starszy specjalista ds. Azji Południowo-Wschodniej w Radzie Stosunków Zagranicznych, powiedział, że Pheu Thai raczej nie zdecyduje się na kolejną koalicję.

„Myślę, że Pheu Thai będzie trzymać się Ruchu Naprzód”, powiedział, dodając, że porzucenie swojego sojusznika sprawi, że Pheu Thai będzie wyglądać tak, jakby zdradzał wolę ludu.

Jest jeszcze inna możliwość, która wydaje się mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę odrzucenie przez wyborców partii wspieranych przez wojsko, ale jest matematycznie możliwa: członkowie Senatu i partie promilitarne, które przegrały w niedzielę, mogłyby głosować na konserwatywnego premiera swojego kraju. wybierając.

Byłoby to wyraźnym zaprzeczeniem woli ludu i groziłoby powrotem protestów, które nękały Tajlandię w ostatnich dziesięcioleciach.

Ale dla wieloletniego analityka Zachary’ego Abuzy, profesora National War College w Waszyngtonie, jest to bardzo prawdopodobny scenariusz.

„Nadal uważam, że konserwatywna koalicja… z poparciem Senatu jest o wiele bardziej prawdopodobna niż koalicja kierowana przez prodemokrację” – powiedział Abuza.

„Wola ludu prawdopodobnie zostanie ponownie udaremniona”.

Dodatkowe raporty Poppy McPherson w Bangkoku. Pisanie przez Kay Johnson; Montaż przez Roberta Birsela

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.


Źródło