Filmy

Intrygujący thriller grozy Zoë Kravitz obiecuje więcej, niż daje

  • 24 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Intrygujący thriller grozy Zoë Kravitz obiecuje więcej, niż daje


„Zapomniałem pamiętać zapomnieć”, śpiewał Elvis Presley w 1955 roku, a podobnej gimnastyki umysłowej wymaga ustalenie, co się właściwie dzieje — lub działo — w tym ekskluzywnym, zawiłym thrillerze grozy. Ale chociaż podnosi poważne i intrygujące pytania o drażliwe kwestie i ma pierwszorzędną obsadę, której nie można było przebić, reżyserski debiut Zoë Kravitz kończy się pozostawieniem nas z rozmyślaniem nad większą liczbą zagadek moralnych, niż może właściwie odpowiedzieć w formacie filmu gatunkowego wysokiej klasy. Założenie jest bardzo dobre i aktualne (pomyśl o filmie z udziałem kobiety Wysiadać), ale scenariusz nie do końca podąża tą samą ścieżką, podążając utartą ścieżką M. Night Shyamalana w kierunku wielkiego odkrycia.

Jednym z plusów jest obsadzenie doskonałej Naomi Ackie w roli Fridy, stoickiej, ale zniechęconej pracownicy hotelarskiej w gig economy (czy istnieje jakiś inny rodzaj?), która spędza wieczory na beznamiętnym przewijaniu ekranu telefonu komórkowego i zastanawianiu się, jak zapłacić czynsz. Jej ponury nastrój nieco się poprawia, gdy dowiaduje się, że milioner, technologiczny brat Slater King (Channing Tatum) będzie na jednym z jej wydarzeń, do tego stopnia, że ​​ostrzega się ją, aby nie była tak bezpośrednia w stosunku do talentu, jak to robiła w przeszłości. Frida nie jest zaniepokojona, mimo że widziała jego wyznanie na Reels na Instagramie, w którym przeprasza za swoje „godne ubolewania zachowanie”. Co to właściwie oznaczało, pozostawiono wyobraźni widza, ale dowiadujemy się, że King postanowił ustąpić ze stanowiska dyrektora generalnego i spędzić czas, myśląc o tym, co zrobił, odbywając pokutę na swojej prywatnej luksusowej wyspie. „Mam kury” – przedstawia jako dowód.

Warto przeczytać!  „The Crow” otrzymał ocenę „R” ze względu na krwawą przemoc, brutalność i nagość

Frida ma słabość do Slate, ale wydaje się też być magnesem dla mężczyzn o kruchym ego, ponieważ jej ostra jak igła najlepsza przyjaciółka Jess (Alia Shawkat) próbuje jej powiedzieć: „Nie jesteś ludzką ładowarką do telefonu”, warczy. „Miej trochę szacunku do siebie”. Obie kobiety jednak oszołomione są w towarzystwie Slatera Kinga, a sprawy nabierają tempa, gdy Frida uderza w wysoki obcas, zwracając na nią jego uwagę. Jest uroczy moment Kopciuszka i nagle para pogrąża się w głębokiej rozmowie, nawet gdy wydarzenie najwyraźniej dobiegło końca. King musi wrócić na swoją rajską wyspę, ale w ostatniej chwili wraca do Fridy. „Chcecie przyjść?”

To pytanie jest być może esencją Mrugnij dwa razy; ta spontaniczna decyzja, która może pójść w dowolną stronę. Będąc spłukanym i pochlebionym, oni Do chcą iść, a ich wprowadzenie do świata high life — wraz z trzema innymi, podobnie przypadkowymi kobietami, które zostały wybrane, aby zrównoważyć wewnętrzne grono mężczyzn Kinga — to więcej, niż mogliby sobie wyobrazić. Czas się zatrzymuje. Każdy dzień jest świętem, z niekończącymi się dolewkami szampana, wykwintnymi kolacjami i psychodelicznymi narkotykami na kranie. Jess jest ostrożna. „Nie uważasz, że to dziwne?” — ​​zastanawia się. „Nie uważam, że to dziwne” — mówi Frida. „Uważam, że to… bogaty.” Jednak wkrótce nowość ta zanika, a gdy Jess znika, Frida budzi się i zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, w jakie mogła się sama narazić.

Warto przeczytać!  Wojna Rohirrimów „Pierwsze spojrzenie (wyłącznie)

Niezbyt subtelny zwrot akcji polega na tym, że King nie zmienił swoich „żałosnych” zachowań i po prostu znalazł sposób, by podążać tą samą ścieżką, nie przejmując się tym. Całkowicie odrzuca terapię i uważa, że ​​nie należy rozpamiętywać traumy. „Zapomnienie to dar” – mówi zadowolony z siebie, co jest równie ważną wskazówką, jak każda inna, co do tego, co ma się wydarzyć.

Główna idea filmu jest bardzo mocna i dotyczy nie tylko równowagi sił między mężczyznami i kobietami, ale także struktur wsparcia, które powstają między kobietami w bezpośrednim wyniku. Nie można zagłębić się w fabułę bez użycia zwrotu „toksyczna męskość”, co jest wstydem, ponieważ film Kravitza naprawdę jest na dobrej drodze, dopóki nie wejdzie wprost na znane terytorium zemsty. Tutaj wkraczają aktorzy: Christian Slater, Simon Rex, Haley Joe Osment i Kyle MacLachlan (w wysławianym epizodzie) naprawdę sprzedają poczucie fałszywego bezpieczeństwa, ale nikt nie robi tego lepiej niż Geena Davis, która jako niewolnicza osobista asystentka Kinga, Stacy, całkowicie trafia w rolę niewidzialnej kobiety, która od początku wiedziała, co się dzieje, ale nie chce mówić.

Warto przeczytać!  Nightwing staje się najgorszą wersją Batmana – i on o tym wie

Na myśl przychodzi panowanie bardzo zhańbionego, obecnie uwięzionego producenta z Hollywood, podobnie jak tajny świat handlu ludźmi niesławnego Jeffreya Epsteina, ale połączenie tych dwóch współczesnych złoczyńców nigdy nie zajdzie daleko, gdy obsadzisz Channinga Tatuma. To odważna rola dla niego i z pewnością jest bardzo przekonujący, ale ironicznie, Mrugnij dwa razy czuje się tak samo pod wrażeniem jego obecności jak Frida. Zakończenie może być oczyszczające, a nawet można je interpretować jako dodające sił, ale to wymówka, która spada sposób poniżej tego, czym mogłoby być.

Tytuł: Mrugnij dwa razy
Dyrektor: Zoë Kravitz
Scenarzysta: Zoë Kravitz, ET Feigenbaum
Rzucać: Naomi Ackie, Channing Tatum, Christian Slate, Alia Shawkat, Simon Rex, Geena Davis, Haley Joel Osment, Kyle MacLachlan
Dystrybutor: Amazon MGM Studios / Warner Bros
Ocena: R
Czas trwania: 1 godz. 43 min


Źródło