Rozrywka

Invidious Comparison Eating (ICE) jest jednym z najbardziej niegrzecznych nawyków żywieniowych i możesz to robić

  • 2 lutego, 2023
  • 7 min read
Invidious Comparison Eating (ICE) jest jednym z najbardziej niegrzecznych nawyków żywieniowych i możesz to robić


Wszystko, co możesz zrobić, ja mogę zrobić lepiej. Mogę zrobić wszystko lepiej niż ty.

Scena: minęła godzina kolacji, którą organizujesz dla „przyjaciół”. (Zwróć uwagę na cytaty.) Większość twoich gości jest na drugiej (lub trzeciej) kolejce napojów dla dorosłych i zajada się daniem głównym — wystawnymi krewetkami z grilla w połączeniu z kaszą, którą sam zrobiłeś według starego rodzinnego przepisu . Okrzyki aprobaty rozlegają się echem wokół stołu, ale potem słyszysz bardzo słyszalny pomruk: „Te kasze są dobre. Jednak wiesz, kiedy je robię, używam prawdziwej śmietanki, a nie mleka.

Tak. To był komplement czy zniewaga? A może jedno i drugie — komplikat?

Jeśli ta sytuacja brzmi znajomo, jesteś jednym z milionów szacowanych Amerykanów, którzy byli świadkami czegoś, co można by nazwać „podstępnym jedzeniem porównawczym” lub ICE.

Potencjalnie najbardziej pasywno-agresywny nawyk złego jedzenia, ICE ma miejsce, gdy osoba pośrednio twierdzi, że danie, które spożywa, jest mniejsze, wymieniając „lepsze” zalety innej wersji (zwykle własnej). ICE może odgrywać rolę w każdym miejscu spożywania posiłków grupowych (np. w restauracjach lub kawiarniach), ale jest szczególnie obraźliwe, gdy pojawia się w przestrzeni domowej, tuż przed domowym kucharzem.

Abyś nie zakładał, że ICE to jakaś nowomodna moda, niech będzie wiadomo, że to paskudne zachowanie ma miejsce — i co ważniejsze, jest rejestrowane — od setek lat.

W swoim przełomowym studium bogactwa i konsumpcjonizmu z 1899 r., „The Theory of the Leisure Class”, Thorstein Veblen argumentował, że krzywdzące porównania są kluczowym sposobem, w jaki członkowie klasy zamożnej i/lub zamożnej aktywnie starają się odróżnić od klas niższych. status społeczno ekonomiczny. W szczególności postulował złośliwe porównywanie jako „proces wyceny osób pod względem wartości”, który często odbywa się poprzez gromadzenie i (tutaj jest to ważna część) pokazywanie lub publikowanie lepszych aktywów.

Warto przeczytać!  Kelly Clarkson odnosi się do zarzutów dotyczących toksycznego środowiska w Talk Show – Variety

Innymi słowy, nie wystarczy, że twój „przyjaciel” z obiadu może sobie pozwolić na zakup i zastosowanie prawdziwej śmietany, gdy robi kaszę; fakt ten musi być również przekazany masom, aby ustalić ich wyższość.

Podobnie jak w przypadku wielu traum formacyjnych, moje pierwsze doświadczenie z ICE miało miejsce w szkolnej stołówce, kiedy cieszyłem się południową przekąską z moimi ówczesnymi uciekinierami, w tym z jedną dziewczyną o imieniu – Nie sraj mnie – Karen. Moi przyjaciele i ja mieliśmy zwyczaj wymieniać się między sobą całością lub częścią naszych obiadów i tego konkretnego dnia wymieniłem połowę mojej kanapki z masłem orzechowym i galaretką na jedną ze szwajcarskich bułek Karen (bardzo verboten w moim domu). Czując się bardzo usatysfakcjonowanym i bardziej niż trochę zadowolonym z siebie, myśląc, że zdecydowanie wygrałem lepszą część umowy, zapytałem Karen, jak jej smakuje kanapka. Zatrzymała się w połowie kęsa i nie tracąc ani chwili odpowiedziała: „W porządku, Jo-Jo. Ale moja mama robi PB&J z masywny masło orzechowe.”

Byłem wściekły. Nie dlatego, że Karen nazwała mnie Jo-Jo (właściwie moją nastoletnią jaźnią wybrał przezwisko) ani dlatego, że obraziła zdolności kulinarne mojej mamy (mocą mamy było konstruowanie argumentów prawnych, a nie kanapek, i nie przeszkadzało jej to), ale dlatego, że Karen przekazała tę niewygodną prawdę w tak podstępny, śliski sposób. I chociaż ta anegdota powinna zakończyć się wymknięciem się ze stołówki i nigdy więcej nie rozmawianiem z Karen, to ona była moją małą Debbie i nie chciałem zadzierać z tym połączeniem.

Warto przeczytać!  Pat Sajak mówi córce Maggie, że pragnie wnuków

Jako dorosły widziałem mężczyznę (i kobietę) ICE przychodzących na wiele zgromadzeń i nie jestem sam. Po skontaktowaniu się z rodziną, przyjaciółmi, a nawet nieznajomymi w Internecie, otrzymałem anegdoty, od zabawnych po wręcz bolesne.

Zaraz ci opowie, jak tworzy własną (lepszą) wersję.

bymuratdeniz przez Getty Images

Zaraz ci opowie, jak tworzy własną (lepszą) wersję.

Kerry Crisley, pisarka i specjalistka ds. komunikacji, znalazła się na celowniku zachowań ICE podczas rodzinnego obiadu z teściową. „Podałam ciasto pasterskie, a ona poprosiła mnie o przepis. To było pochlebne i sprawiło, że poczułam się jak dobra gospodyni” – powiedziała.

Ale potem sprawy przybrały zagmatwany i raczej obraźliwy obrót. „Jednakże następnym razem, gdy ją zobaczę, mówi mi:„ Zrobiłem twój przepis na obiad ”, a potem mówi mi, że wszystko zmieniła. Pokrywam ciasto pasterskie puree ziemniaczanym z serem cheddar. Użyła tylko trochę ogolonego parmezanu. Zamiast puree ziemniaczanego użyła zapiekanki ziemniaczanej. Zamiast wołowiny użyła mielonego indyka. I użyła połowy ilości sosu Worcestershire. Ale jeszcze (i to jest kicker) to był „mój przepis”. Z dobrego gospodarza stałem się kiepskim kucharzem” – powiedział Crisley.

A ponieważ jeden zły obrót tak często zasługuje na inny, ICE może być również podwójnym ciosem, jeśli chodzi o przywłaszczenie kulturowe, w którym jedzący proponuje własną wersję dania z kultury (nie własnej), która stosuje (zwykle bardzo ) niestandardowe składniki. Bloger kulinarny Tieghan Gerard z Half Baked Harvest został wyśmiany przez członków internetowej społeczności kulinarnej kiedy opublikowała przepis na „Weeknight imbir pho ga (wietnamski rosół)”, który wśród wielu zamienników zamienił tradycyjną wołowinę na karmelizowanego kurczaka. Od tego czasu Gerard zmienił nazwę przepisu i przeprosił (w pewnym sensie) za jej rażącą smakowitą gafę.

Warto przeczytać!  Olivia Wilde i były Jason Sudeikis przytulali się w Los Angeles po rozstaniu Harry'ego Stylesa

Nick Leighton — dziennikarz, znawca etykiety i prowadzący podcast „Czy zostałeś wychowany przez wilki?” – Jest nieugięty, że ICE jest wyraźnie złym zachowaniem. „Ogólnie rzecz biorąc, etykieta polega na zwracaniu uwagi na uczucia innych ludzi. Myśląc o definicji „nieprzyzwoitości”, Merriam-Webster używa słów i wyrażeń, takich jak „nieprzyjemny”, „nieprzyjemny charakter” i „wywoływać wrogość”. Nie są to koncepcje, które są bardzo zgodne z byciem uprzejmym, więc z pewnością etykieta nie przychylnie odnosiłaby się do każdego zachowania określanego jako „nieprzyzwoite” – powiedział.

Zaproponował następującą radę dotyczącą postępowania z ICE: „Jako gospodarz, który przygotował posiłek lub jako współbiesiadnik podlegający takiemu zachowaniu, istnieje wiele ścieżek etykiety, które można obrać. Od uprzejmego, ale bezpośredniego zwracania się do niego do całkowitego ignorowania, wszystko zależy od nastroju, tolerancji i głębokości relacji z tą osobą. Dzisiaj prawdopodobnie skłaniałbym się ku oferowaniu słabego uśmiechu, a potem szybkiej zmianie tematu. A potem, na przyszłość, dwa razy zastanowiłbym się nad listą gości”.

Tak więc trzymanie przyjaciół blisko i wrogów z pewnością jest przydatne w niektórych kontekstach, może jeśli chodzi o delektowanie się posiłkiem, Karen w twoim życiu nie zasługuje na miejsce przy stole.




Źródło