Sport

IPL 2024 – Nandre Burger: „Nie chciałem być krykiecistą, to był darmowy sposób na naukę”

  • 28 marca, 2024
  • 9 min read
IPL 2024 – Nandre Burger: „Nie chciałem być krykiecistą, to był darmowy sposób na naukę”


Szybki melonik z Republiki Południowej Afryki przeszedł nieoczekiwaną i nieoczekiwaną drogę do krykieta, a teraz ma swój pierwszy IPL

Shashank Kishore

Nandre Burger zadebiutował w Republice Południowej Afryki we wszystkich trzech formatach w grudniu 2023 r., w tym miesiącu, w którym został również wybrany do IPL Królewskie Radżastan

Nandre Burger nie sądził, że będzie grał zawodowo w krykieta. Kiedy jednak dzięki procesowi został przyjęty na Uniwersytet Witwatersrand (WITS) z pełnym stypendium umożliwiającym studiowanie psychologii, zdecydował się spróbować.

Ta decyzja z 2014 roku odmieniła życie. Dziś 28-letni Burger jest zawodnikiem szybkiego melonika wszelkiego formatu z Republiki Południowej Afryki. W zeszłym miesiącu wystąpił w SA20 dla Joburg Super Kings, a na początku tego tygodnia zadebiutował w IPL dla drużyny Rajasthan Royals w zwycięstwie nad Lucknow Super Giants.

W wieku 15 lat Burger był jednym z czołowych graczy w regionalnych mistrzostwach tenisa w swojej grupie wiekowej. W wieku 17 lat brał udział w krajowych mistrzostwach Republiki Południowej Afryki w squasha. Kiedy jednak nasiliła się uporczywa kontuzja pleców, skupił się na krykiecie.

„Brzmi dziwnie, prawda” – pyta Burger. „WITS zaoferował stypendium tym, którzy grali w krykieta. Pomyślałem, że to fajne. Nie chciałem być krykietem, ale dostawałem darmowe studia, więc pomyślałem, czemu nie? Krykiet był właściwie moim wsparciem do naukowców (śmiech).”

Burger, szybki rozgrywający na lewą rękę, właśnie doszedł do siebie po kontuzji, a Neil Levenson, trener uniwersytecki, pomyślał, że gdy zobaczył 18-letniego miska, dostrzegł przyszłego zawodnika szybkiego melonika z Republiki Południowej Afryki.

Ale Burger nie oceniał siebie wysoko. „Na początku się z tego wyśmiałem. Pomyślałem sobie: «Człowieku, gram w kręgle z prędkością 125 km/h. Nie mogę się tym zawodowo zajmować. Widziałem facetów grających z prędkością 145 km/h.» Neil nie miałby nic takiego. Powiedziałem mu: „OK, spróbuję”. Po kilku tygodniach byłem podekscytowany treningiem. Opuszczałem zajęcia, bo byłem na treningu, bo chciałem popracować nad ciastami.

„Potem dostałem szansę gry w kręgle w drużynie franczyzowej w Jo’burgu – Highveld Lions. Zawsze grałem w krykieta na podwórku z przyjaciółmi i rodzicami, ale nie powiedziałbym, że kiedykolwiek chciałem zostać graczem profesjonalny.”

W sezonie 2016–2017, gdy Burgerowi brakowało sześciu miesięcy do ukończenia studiów na kierunku psychologia, musiał podjąć trudną decyzję. Cape Cobras zaproponowało mu pierwszy kontrakt franczyzowy, ale oznaczało to natychmiastową przeprowadzkę do Cape Town.

„Jedyną rzeczą, którą kocham w IPL, jest to, że to rodzina. A ja jestem wielkim fanem rodziny” Obrazy AFP/Getty

„Przerwałem studia i opuściłem Jo’burg” – mówi. „Kurs nie pozwolił mi na realizację go zdalnie. Mój kontrakt wymagał ode mnie obecności w Kapsztadzie. Więc poszedłem na całość, grając w krykieta”.

Warto przeczytać!  Tenisowa kampania Indii kończy się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w ciągu jednego dnia, Sumit Nagal, Rohan Bopanna-Sriram Balaji przegrywają pierwszą rundę | Olimpiada

Ta decyzja potwierdziła się w grudniu ubiegłego roku, kiedy zdobył reprezentację Republiki Południowej Afryki podczas trzeciego T20I przeciwko Indiom w Johannesburgu. „Zabawne, jak układa się życie, prawda?”

Śmieszniejsze rzeczy nadal się działy.

Dopiero w swoim drugim ODI, 19 grudnia w Gqeberha, Burger zdobył 3 za 30, podczas gdy Indie odpadły za 211. To był jego pierwszy zestaw bramek w tym formacie.

„Kiedy schodziłem z boiska, Pommie [Mbangwa] i Shaun Pollock odpowiedzieli: „Dobry strzał i gratulacje” i myślę: gratulacje za zdobycie trzech bramek? Gratulacje za 10 overów w kręgle? To nawet nie był mój debiut, więc jestem zdezorientowany. Wchodzę, przebieram się i wracam na dół.

„Shaun odpowiedział: «Jestem pewien, że jesteś bardzo podekscytowany». Nadal tego nie zrozumiałem, więc powiedziałem: „Tak, w porządku, myślę, że dostałem swój pierwszy raz”. [ODI] furtkę, więc to wspaniałe uczucie. A on na to: „Nie, mam na myśli IPL”. Będziesz grał dla Rajasthan Royals”.

Burger został wybrany przez Royals na aukcji IPL w Dubaju za 50 lakh INR (około 60 000 dolarów).

„Wszyscy mówili „gratulacje”, a ja nie zdawałem sobie sprawy z tego, co się dzieje. Po meczu, kiedy włączyłem telefon, przeczytałem tylko „gratulacje, gratulacje, gratulacje” i „brawo, brawo”. nie wiem, czy to było do gry, czy do IPL.

„W tej sytuacji mój telefon jest okropny. Jeśli nic się nie stanie, odpowiadanie na wiadomości zajmie mi około tygodnia. Możesz sobie wyobrazić, ile czasu by mi to zajęło. Jestem całkiem pewien, że są osoby, dla których nadal nie odpowiedziałem, ale prawdopodobnie je widziałem i im podziękowałem [in person].”

Jeśli wiadomość o jego wyborze do IPL była dramatyczna, to historia jego wyboru do testu jest jeszcze bardziej dramatyczna.

W swojej pierwszej serii testów Burger zdobył 11 bramek w dwóch testach przeciwko Indiom Obrazy AFP/Getty

„Rozgrywaliśmy czterodniowy mecz przeciwko Tytanom. Właśnie dotarłem do Newlands i przygotowywaliśmy się do drugiego dnia. Tuż przed wejściem na boisko dostaję telefon od Shukri [Conrad, South Africa men’s head coach].

„Powiedział: «Właśnie informuję, że w poniedziałek zostanie ogłoszony skład zespołu testowego serii indyjskiej. Twoje nazwisko będzie w nim zawarte, gratulacje.» To było tuż przed moim wejściem na boisko. Pomyślałem: „No cóż, bez presji”. (śmiech)

Warto przeczytać!  Rafael Nadal wygrywa pierwszy mecz igrzysk olimpijskich w Paryżu, zmierzy się z Novakiem Djokoviciem

„Zanim dotarłem do kręgli, byłem bardzo zmęczony emocjonalnie. Poczułem się, jakbym grał w krykieta przez dziesięć dni. Najtrudniej było zachować tajemnicę dla siebie. Moi koledzy z drużyny powiedzieli: „Och, wygląda na to, że szczęśliwy dzisiaj”, a ja na to: „Hej, jestem po prostu szczęśliwą osobą”. Było naprawdę fajnie”.

Prawie trzymał swój debiut testowy w Centurionie w tajemnicy także przed rodzicami. „Mój szwagier, siostrzenica, rodzice, dziewczyna – wszyscy byli w pobliżu. Powiedziałem im, że nie gram, żeby była to miła niespodzianka, gdy zobaczą, jak dostaję czapkę.

„Ale kiedy mój tata zobaczył, jak zaznaczam rozbieg, wiedział. Z daleka dał mi znak uniesionym kciukiem, jakby chciał powiedzieć: «Nie martw się, widzę cię, grasz».

„Możliwość założenia czapki testowej i zdobycie zwycięstwa w debiucie w teście było czymś wspaniałym”. Jako bonus zdobył siedem bramek w zwycięstwie w rundach.

Od braku gry w krykieta przez rok do października 2022 r. z powodu złamania odcinka lędźwiowego po debiuty we wszystkich trzech formatach w ciągu miesiąca nastąpił zwrot, którego się nie spodziewał, ale za który jest wdzięczny.

„Przez pierwsze cztery miesiące [after the injury]Musiałem siedzieć spokojnie, nie ruszać się za bardzo i to było najtrudniejsze. Miałem dużo czasu, aby zastanowić się nad czasem spędzonym z dala od krykieta. Narastało we mnie pragnienie i głód.

„Kiedy zaczynałem grać, nie miałem nic do stracenia. Grałem po prostu, żeby się tym cieszyć. Jednak kiedy byłem bliski wybrania na arenie międzynarodowej, zdałem sobie sprawę, że wywieram na siebie zbyt dużą presję. Ten rok spędzony w drużynie pomógł mi zwolnić tempo i przywróć mi skupienie. Nauczyłem się znowu cieszyć się grą w kręgle.

„Grałem teraz w dwa testy. Jeśli nigdy nie zagram w żaden inny test, nadal będzie mi to odpowiadało, ponieważ cieszyłem się każdą chwilą z tych dwóch testów i żyłem nimi. To były największe lekcje, jakie wyciągnąłem z opuszczenia całego roku. to religijnie. Czasami mogę stać się bardziej konkurencyjny na boisku, ale tacy jesteśmy, prawda?”

****

Teraz, w swoim pokoju hotelowym w Jaipur, twarz Burgera jest nadal różowa po obchodach Holi organizowanych przez rodzinę królewską. Nigdy wcześniej w to nie grał, ale gorąco powitał popołudnie pełne zabaw i gier.

Pokoloruj mnie: Burger świetnie się bawił na swojej pierwszej imprezie Holi Królewskie Radżastan

„To było niesamowite” – Burger mówi o swoim doświadczeniu z IPL. „Jedyną rzeczą, którą kocham, jest to, że to rodzina. A ja jestem wielkim fanem rodziny – dla mnie to podstawowa zasada. Wszyscy świętują Holi. Widzisz grupę różowych mężczyzn chodzących po okolicy.

Warto przeczytać!  Viswanathan Anand sugeruje Gukeshowi D, aby „cieszył się chwilą” po zwycięstwie kandydatów FIDE, mówi „Osobiście jestem bardzo dumny” | Trendy

„Takie momenty są fajne, bo pomagają zacieśnić więzi w zespole. Każdy może przez godzinę zachowywać się jak dziecko. Bez względu na to, jaką presję wywierasz na boisku i przez co ogólnie przechodzisz w życiu, przez tę godzinę gromada dzieciaków oblewających się nawzajem wodą i farbami.”

Uwielbia także odkrywać nowe miejsca i właśnie wrócił z krótkiego spaceru ze swoją dziewczyną Ashley, odwiedzając kilka zabytków w Jaipur i okolicach.

„Moja dziewczyna jest architektem i jest podekscytowana widokiem wszystkich budynków” – mówi Burger. „Poszliśmy do Patrika Gate, glinianego pomnika niedaleko. Obejrzała go i bardzo technicznie omówiła niektóre prace konstrukcyjne. Naprawdę nic nie rozumiałam (śmiech). Chyba to samo, kiedy rozmawiam z nią o krykiecie.

Kolejną wspaniałą rzeczą związaną z pobytem na IPL jest możliwość nauki i rozmowy z graczem, którego podziwiał dorastając.

„Ach, Boulty [Trent Boult]. Chciałem być taki jak on. Zrozum, co myśli, kiedy otwiera kręgielnię. Zawsze zdobywa bramkę w grze w przewadze. Tylko po to, żeby móc z nim porozmawiać, zrozumieć jego procesy i dowiedzieć się, jak mogę spróbować włączyć niektóre z jego metod do mojego myślenia.

„Miałem mnóstwo czasu, żeby przeszukać jego mózg i obserwować, jak się zachowuje. Zachowuję się przy nim jak szalony fan. Ale myślę, że wszystko jest w porządku (uśmiecha się nieśmiało). To niesamowite móc z nim grać w kręgle. Robienie tego przez cały sezon mogłoby być całkiem niezłą zabawą.”

Jednak jego wszechczasowy bohater kręgli jest bliżej domu.

„To chyba banalne, ale to Dale Steyn. Zawsze chciał być tym gościem, który odmieni losy meczu, bez względu na sytuację. Zawsze sprawiał, że wszystko się działo. Podobało mi się to.

„Miałem szczęście, że mogłem z nim rozpocząć grę w kręgle w kilku meczach. Będę to miło wspominał na zawsze. Jeśli jest ktoś, kogo mogę podziwiać, to on jest na szczycie pod względem sposobu, w jaki rywalizował. To wszystko, co chcę zrobić .”

Shashank Kishore jest starszym redaktorem naczelnym w ESPNcricinfo


Źródło