Świat

Iran i Arabia Saudyjska sygnalizują początek nowej ery, z Chinami na czele i w centrum

  • 11 marca, 2023
  • 5 min read
Iran i Arabia Saudyjska sygnalizują początek nowej ery, z Chinami na czele i w centrum


Londyn (CNN) Kiedy Arabia Saudyjska i Iran zakopały w piątek topór wojenny w Pekinie, był to przełomowy moment zarówno dla Bliskiego Wschodu ukształtowanego przez ich trwającą od dziesięcioleci rywalizację, jak i dla rosnących wpływów Chin w regionie bogatym w ropę.

Ogłoszenie było zaskakujące, ale oczekiwane. Dwie regionalne potęgi od prawie dwóch lat prowadzą rozmowy w sprawie przywrócenia stosunków dyplomatycznych. Czasami negocjatorzy zdawali się ociągać, a głęboka nieufność między dwoma krajami wydawała się niewzruszona.

Rozmowy Iranu z Arabią Saudyjską toczyły się w tym samym czasie, gdy negocjacje między Iranem a Stanami Zjednoczonymi w sprawie ożywienia umowy nuklearnej z 2016 r. słabły. Wyniki obu zestawów rozmów z Iranem wydawały się ze sobą powiązane – Rijad i Waszyngton od dawna szły w parze w polityce zagranicznej.

Ale szykuje się zmiana w sojuszach regionalnych. Stosunki Arabii Saudyjskiej z USA stały się w ostatnich latach napięte, podczas gdy pozycja Chin wzrosła. W przeciwieństwie do Waszyngtonu, Pekin wykazał się zdolnością do przezwyciężenia wielu rywalizacji, które przecinają Bliski Wschód. Chiny nawiązały dobre stosunki dyplomatyczne z krajami regionu, kierując się zacieśnianiem więzi gospodarczych, bez zachodnich wykładów o prawach człowieka.

Z perspektywy czasu Pekin od lat jest gotowy pośredniczyć w ostatnim przełomie dyplomatycznym na ogarniętym konfliktami Bliskim Wschodzie, jednocześnie podkreślając zmniejszające się regionalne wpływy USA.

Warto przeczytać!  Niemcy zamykają ostatnie elektrownie jądrowe, niektórzy naukowcy są przerażeni

„Podczas gdy wielu w Waszyngtonie będzie postrzegać wyłaniającą się rolę Chin jako mediatora na Bliskim Wschodzie jako zagrożenie, rzeczywistość jest taka, że ​​bardziej stabilny Bliski Wschód, gdzie Irańczycy i Saudyjczycy nie skaczą sobie do gardeł, również przynosi korzyści Stanom Zjednoczonym”, Trita Parsi , wiceprezes wykonawczy waszyngtońskiego Instytutu Quincy, napisał w piątek na Twitterze.

Parsi twierdzi, że rozwój wydarzeń powinien wywołać moment introspekcji w sprawie polityki Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie. „Amerykańscy decydenci powinni się martwić, jeśli stanie się to nową normą: Stany Zjednoczone zostaną tak głęboko uwikłane w konflikty naszych regionalnych partnerów, że nasza manewrowość wyparuje, a nasza przeszła rola rozjemcy zostanie całkowicie scedowana na Chiny” – dodał.



Książę koronny Arabii Saudyjskiej Mohammed Bin Salman podaje rękę chińskiemu przywódcy Xi Jinpingowi podczas szczytu chińsko-arabskiego w Rijadzie, Arabia Saudyjska, 9 grudnia 2022 r.

Koniec mrocznej ery

Piątkowe porozumienie może zwiastować koniec krwawej ery na Bliskim Wschodzie. Rijad i Teheran są w konflikcie ideologicznym i wojskowym od czasu, gdy irańska rewolucja islamska wprowadziła antyzachodnią, szyicką teokrację w 1979 roku.

Warto przeczytać!  Joe Biden przewiduje, że wojna na Ukrainie nie będzie „trwała latami”

Napięcia te zaczęły przeradzać się w ogólnoregionalną wojnę zastępczą po inwazji Stanów Zjednoczonych na Irak w 2003 r., która przerodziła się w konflikt domowy, w którym zarówno Iran, jak i Arabia Saudyjska rywalizowały o wpływy w bogatym w ropę kraju arabskim.

Konflikt zbrojny, w którym bojownicy wspierani przez Arabię ​​​​Saudyjską walczyli z grupami zbrojnymi wspieranymi przez Iran, przetoczył się przez większą część regionu w ciągu następnych półtorej dekady.

W Jemenie koalicyjna kampania wojskowa pod przywództwem Arabii Saudyjskiej mająca na celu stłumienie wspieranych przez Iran rebeliantów wywołała jeden z najgorszych kryzysów humanitarnych na świecie. W Syrii Iran wspierał prezydenta Baszara al-Assada, gdy brutalnie znęcał się nad własnym narodem, tylko po to, by znaleźć swoje siły w starciu z rebeliantami wspieranymi przez Arabię ​​Saudyjską i inne kraje Zatoki Perskiej. Również w Libanie Iran i Arabia Saudyjska poparły różne frakcje, przyczyniając się do trwającego dwie dekady kryzysu politycznego, który spowodował ogromne straty gospodarcze i bezpieczeństwa w tym maleńkim kraju we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Stosunki dyplomatyczne zostały oficjalnie zerwane w 2016 r., kiedy Arabia Saudyjska dokonała egzekucji wybitnego szyickiego duchownego Nimra al-Nimra, co doprowadziło do zamieszek w Teheranie do podpalenia ambasady Arabii Saudyjskiej.

Warto przeczytać!  Kreml oczernia szefa Wagnera Prigożyna, okrzykując Putina wybawcą Rosji

Ale mnóstwo problemów gospodarczych wywołanych pandemią i kosztownymi wojnami mogło osłabić apetyt na konflikty, a saudyjscy i irańscy urzędnicy twierdzą, że chętnie odwrócą kartę tego mrocznego rozdziału.

Wydaje się, że odprężenie wykracza daleko poza wznowienie stosunków dyplomatycznych. Urzędnicy saudyjscy i irańscy twierdzą, że będą również pracować nad ponownym wdrożeniem istniejącego od dziesięcioleci paktu o współpracy w zakresie bezpieczeństwa i ożywieniem jeszcze starszego porozumienia w sprawie technologii i handlu.

To rzadka dobra wiadomość dla regionu, który wciąż nie może się otrząsnąć po rywalizacji. Jak to się potoczy – i czy może cofnąć spustoszenie spowodowane przez rywalizację – dopiero się okaże.

Jednak analitycy twierdzą, że rosnące wpływy Chin w regionie pomogły zabezpieczyć zakłady obu krajów, zmieniając przestarzały rachunek polityczny, który kiedyś czynił zachodnie stolice najbardziej prawdopodobnym miejscem przełomowych porozumień regionalnych.

„Chiny są teraz ojcem chrzestnym tego porozumienia, a biorąc pod uwagę strategiczne znaczenie Chin dla Iranu, ma to ogromne znaczenie” – powiedział CNN Ali Shihabi, saudyjski analityk zaznajomiony ze sposobem myślenia saudyjskich przywódców.

„Gdyby Iran złamał to porozumienie, zaszkodziłoby to jego powiązaniom z Chinami, które włożyły cały swój prestiż w »trójstronną« umowę”.


Źródło