Iran wzbogaca więcej uranu w miarę szalejącej wojny w Gazie i zbliżającego się głosowania w USA


Flaga Iranu powiewa przed siedzibą Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w Wiedniu, Austria, 5 czerwca 2023 r. REUTERS/Leonhard Foeger/File Photo Acquire Licensing Rights
PARYŻ/WASZYNGTON/WIEDEŃ, 17 listopada (Reuters) – Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom pozostało niewiele dróg, aby powstrzymać prace nuklearne Iranu, biorąc pod uwagę perspektywy od dawna pogrzebanych rozmów i ostrzejszych działań przeciwko Teheranowi, co grozi podsyceniem napięć w i tak już ogarniętym ogniem regionie przez wojnę w Gazie.
W obliczu przyszłorocznych wyborów w USA ograniczających pole manewru Waszyngtonu, czterech pełniących służbę i trzech byłych dyplomatów przedstawiło ponury obraz wysiłków mających na celu ograniczenie irańskiego programu nuklearnego, który według raportów organów nadzoru nuklearnego ONZ w dalszym ciągu postępuje.
Dyplomaci rozmawiali z Reutersem pod warunkiem zachowania anonimowości.
Według jednego z dwóch poufnych raportów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, do którego dotarła agencja Reuters, Iran ma obecnie wystarczającą ilość uranu wzbogaconego do 60% czystości – zbliżonej do poziomu broni i na poziomie, który zdaniem mocarstw zachodnich nie ma zastosowania cywilnego – aby wyprodukować trzy bomby.
Z raportów wynika, że zapasy stale rosną, mimo że Iran konsekwentnie zaprzecza chęci posiadania broni nuklearnej.
Ponieważ nie udało się ożywić porozumienia nuklearnego między Iranem a mocarstwami światowymi, które zostało porzucone przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w 2018 r., prezydent Joe Biden nie ma na razie miejsca nawet na rozważenie bardziej nieformalnego „porozumienia” w celu ograniczenia prac nuklearnych Iranu w obliczu konfliktu regionalnego wściekłość i spirala napięcia.
„Jest pewien rodzaj paraliżu, szczególnie wśród Amerykanów… ponieważ nie chcą dolewać oliwy do ognia” – powiedział starszy europejski dyplomata.
Wszelkie negocjacje mające na celu osiągnięcie „porozumienia” z Iranem wymagałyby od Waszyngtonu zaoferowania ustępstw – takich jak złagodzenie reżimu surowych sankcji nałożonych na Teheran – w zamian za irańskie ograniczenia.
Takie posunięcie wydaje się obecnie nie do pomyślenia po tym, jak wspierana przez Iran grupa palestyńska Hamas przeprowadziła 7 października niszczycielski atak na sojusznika USA, Izrael. Według Pentagonu od tego czasu regionalne zastępcze bojówki Iranu przeprowadziły dziesiątki ataków na oddziały amerykańskie i koalicyjne w Iraku i Syrii.
Wewnętrznie administrację Bidena ograniczają wybory prezydenckie w USA, które odbędą się już za rok. Trump, który obecnie wydaje się najprawdopodobniej przeciwnikiem Bidena, może wykorzystać każde starcie z Teheranem i przedstawić je jako słabość.
„W obecnych okolicznościach szukanie porozumienia z Iranem w kwestii nuklearnej jest po prostu niewykonalne z politycznego punktu widzenia” – powiedział Robert Einhorn, były urzędnik Departamentu Stanu USA.
„Debata polityczna tak naprawdę nie będzie dotyczyć negocjacji z Iranem, ale konfrontacji z Iranem” – powiedział.
IRAN KAMIENIOWAŁ MAEA
Waszyngton rozmieścił w regionie dwa lotniskowce i samoloty bojowe we wschodniej części Morza Śródziemnego, częściowo w ramach ostrzeżenia dla Teheranu. Ale urzędnicy amerykańscy również jasno dali do zrozumienia, że nie chcą eskalacji, wzywając wspierane przez Iran bojówki do ustąpienia.
Waszyngton i jego francuscy, brytyjscy i niemieccy sojusznicy – będący jedną ze stron porozumienia nuklearnego z 2015 r. – skupią się teraz na przyszłotygodniowym posiedzeniu Rady Gubernatorów MAEA.
Raporty MAEA z tego tygodnia wykazały, że Iran czyni stały postęp w dziedzinie energii nuklearnej i wskazały, że Teheran w dalszym ciągu blokował agencję w monitorowaniu jej pracy.
Zawarte w marcu porozumienie dotyczące ponownej instalacji sprzętu monitorującego, w tym kamer monitorujących, które usunięto w zeszłym roku na żądanie Iranu, zostało jedynie częściowo dotrzymane.
„Desygnowanie” przez Teheran we wrześniu niektórych z najbardziej doświadczonych inspektorów agencji – co skutecznie uniemożliwia im pracę w Iranie – również zirytowało MAEA.
Mocarstwa zachodnie zagroziły we wrześniu przyjęciem wiążącej rezolucji nakazującej Iranowi zmianę kursu, co było jedną z najostrzejszych sankcji, jakie miał w ofercie zarząd MAEA.
Czterech dyplomatów stwierdziło, że rozwiązanie jest obecnie mało prawdopodobne, ponieważ konieczne jest uniknięcie eskalacji dyplomatycznej i nuklearnej z Iranem, podczas gdy uwaga skupia się na konflikcie Izraela z Hamasem.
Stwierdzili, że na razie bardziej prawdopodobne jest mniej podżegające posunięcie, takie jak zdecydowane, niewiążące oświadczenie, które zagroziłoby podjęciem ostrzejszych działań na następnym posiedzeniu zarządu w marcu.
„Nie możemy podjąć uchwały” – powiedział starszy europejski dyplomata. „Gdybyśmy przyjęli uchwałę… groziłoby to zepchnięciem ich (Irańczyków) poza krawędź… do 90% wzbogacenia”.
Uran do celów wojskowych ma czystość około 90%.
Dwóch dyplomatów stwierdziło, że w nadchodzących miesiącach można jedynie wesprzeć wysiłki szefa MAEA Rafaela Grossiego na rzecz wzmocnienia nadzoru nad irańskim programem nuklearnym. Starał się o ponowne wyznaczenie swoich inspektorów przed końcem roku.
„Jest zdecydowanie za wcześnie, aby określić, czy Iran stanie się państwem nuklearnym, czy też pozostanie państwem progowym, jak obecnie” – powiedział jeden z dyplomatów. „Ale na razie będzie się to wzbogacać”.
Doniesienia Johna Irisha w Paryżu, Francois Murphy’ego w Wiedniu i Arshada Mohammeda w Waszyngtonie; Montaż przez Edmunda Blaira
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.