Irańczycy wykorzystują festiwal ognia do ożywienia antyrządowych protestów
![Irańczycy wykorzystują festiwal ognia do ożywienia antyrządowych protestów](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/XSJ4JSKATA22QYPYOPXW47MRT4.jpgw1440-770x470.jpeg)
Washington Post nie mógł samodzielnie zweryfikować autentyczności filmów, które pokazywały protesty w Teheranie, Raszcie, Karadżu, Gorgan, Araku i kilku miastach w kurdyjskim regionie zachodniego Iranu.
Jeden film pokazywał garstkę kobiet palących swoje szaliki na ognisku w Teheranie, podczas gdy inny pokazywał ludzi rzucających fajerwerki w grupę sił bezpieczeństwa na motocyklach. W osobnym filmie grupa również w stolicy pali obraz Najwyższego Przywódcy Alego Chameneiego, skandując „wolność, wolność, wolność”.
Teokratyczny rząd Iranu od lat zniechęca do obchodzenia Chaharshanbe Suri ze względu na jego przedislamskie korzenie, a także dlatego, że daje ludziom możliwość zgromadzenia się i publicznej krytyki rządu.
W tym roku protesty Chaharshanbe Suri mają szczególne znaczenie, ponieważ Islamska Republika od miesięcy stoi przed jednym z największych wyzwań od czasu dojścia do władzy w 1979 roku.
Według aktywistycznej agencji informacyjnej HRANA w ciągu ostatnich kilku miesięcy doszło do względnego zastoju w protestach po brutalnej rozprawie, która doprowadziła do śmierci ponad 500 osób i aresztowania prawie 20 000 pod koniec lutego.
Czterech demonstrantów zostało straconych za rzekomy udział w atakach na siły bezpieczeństwa.
„Ludzie bardzo chętnie ponownie protestują, ale nie chcą tego robić na własną rękę”, powiedział Hadi Ghaemi, dyrektor wykonawczy nowojorskiego Centrum Praw Człowieka w Iranie (CHRI). „Te okazje zdecydowanie stanowią zbiorowy sygnał, że jest to moment, w którym ludzie nie będą sami, jeśli będą protestować”.
Demonstracje rozpoczęły się we wrześniu ubiegłego roku po tym, jak 22-letni Mahsa Amini został aresztowany przez irańską policję moralności za rzekome noszenie ubrań, które naruszały surowe przepisy tego kraju dotyczące konserwatywnego stroju wymaganego od kobiet w miejscach publicznych. Później zmarła w policyjnym areszcie.
Film opublikowany we wtorek w Internecie pokazał ludzi skandujących „Śmierć Chameneiemu” w Saqqez, rodzinnym mieście Amini.
W zeszłym tygodniu w wielu miastach wybuchły protesty z powodu oburzenia wywołanego podejrzeniem zatrucia gazem tysięcy uczennic w ostatnich miesiącach. Podejrzewane zatrucia rozpoczęły się w świętym mieście Qom trzy miesiące temu, ale według CHRI rozprzestrzeniły się od tego czasu na ponad 20 prowincji.
Rząd ogłosił kilka aresztowań związanych z atakami, nie identyfikując konkretnej grupy, która może być odpowiedzialna. Aktywiści i protestujący twierdzą, że tylko władza lub wspierana przez nią grupa mogła przeprowadzić zorganizowaną operację na taką skalę.