Irańska policja moralności powraca po protestach w nowej kampanii mającej na celu narzucenie islamskiego stroju kobietom
DUBAJ, Zjednoczone Emiraty Arabskie (AP) – władze irańskie ogłosiły w niedzielę nową kampanię mającą na celu zmuszenie kobiet do noszenia islamskich chust, a policja moralności powróciła na ulice 10 miesięcy po śmierci kobiety w ich areszcie, co wywołało ogólnokrajowe protesty.
Policja moralności w dużej mierze wycofała się po śmierci 22-letniego Mahsy Amini we wrześniu ubiegłego roku, gdy władze walczyły o powstrzymanie masowych protestów wzywających do obalenia teokracji, która rządzi Iranem od ponad czterech dekad.
Protesty w dużej mierze ucichły na początku tego roku po ciężkich represjach, w których zginęło ponad 500 protestujących, a prawie 20 000 zostało zatrzymanych. Ale wiele kobiet nadal obnosiło się z oficjalnym ubioremzwłaszcza w stolicy, Teheranie i innych miastach.
Urzędnicy iraccy bronią umowy zawartej w tym tygodniu, aby wymieniać ropę na gaz z Iranem, twierdząc, że nie narusza ona amerykańskich sankcji wobec Teheranu i pomoże złagodzić pogarszający się kryzys energetyczny w Iraku.
Prezydent Iranu Ebrahim Raisi został powitany w Zimbabwe przez ludzi śpiewających piosenki krytykujące Zachód.
Iran wezwał ambasadora Rosji po tym, jak Moskwa wydała w tym tygodniu wspólne oświadczenie z krajami arabskimi kwestionujące roszczenia Iranu do spornych wysp w Zatoce Perskiej.
Indonezyjskie władze twierdzą, że przejęły irański tankowiec i aresztowały członków jego załogi za nielegalny transport ropy na inny statek w wyłącznej strefie ekonomicznej kraju.
Policja moralna rzadko patrolowała ulice, a w grudniu były nawet doniesienia — później zdementowane — że zostały rozwiązane.
Władze utrzymywały przez cały kryzys, że zasady się nie zmieniły. Duchowni władcy Iranu postrzegają hidżab jako kluczowy filar islamskiej rewolucji, która doprowadziła ich do władzy, a bardziej swobodny strój uważają za oznakę zachodniej dekadencji.
W niedzielę gen. Saeed Montazerolmahdi, rzecznik policji, powiedział, że policja moralna wznowi powiadamianie, a następnie zatrzymywanie kobiet, które nie noszą hidżabu w miejscach publicznych. W Teheranie można było zobaczyć mężczyzn i kobiety z policji moralności patrolujących ulice w oznakowanych samochodach dostawczych.
Późną sobotę policja aresztowała Mohammeda Sadeghi, młodego i stosunkowo nieznanego aktora, podczas nalotu na jego dom, który prawdopodobnie transmitował w mediach społecznościowych. Wcześniej opublikował wideo w odpowiedzi na inny film online, na którym widać kobietę zatrzymaną przez policję moralności. „Uwierz mi, gdybym zobaczył taką scenę, mógłbym popełnić morderstwo” – powiedział.
Strona internetowa półoficjalnego dziennika Hamshahri, który jest powiązany z władzami miasta Teheranu, poinformowała, że został aresztowany za zachęcanie ludzi do użycia broni przeciwko policji.
Bitwa o hidżab stała się potężnym hasłem protestacyjnym zeszłej jesieni, a kobiety odegrały wiodącą rolę w protestach. Demonstracje szybko przerodziły się w wezwania do obalenia duchownych władców Iranu, których w większości młodzi protestujący oskarżają o korupcję, represje i brak kontaktu. Rząd Iranu oskarżył protesty o zagraniczny spisek, nie przedstawiając dowodów.
Do protestów przyłączyło się kilku irańskich celebrytów, w tym wybitni reżyserzy i aktorzy ze słynnego krajowego przemysłu filmowego. Zatrzymano kilka irańskich aktorek po pojawieniu się publicznie bez hidżabu lub wyrażeniu poparcia dla protestów.
W niedawnym przypadku aktorka Azadeh Samadi została wykluczona z mediów społecznościowych i sąd nakazał jej poddanie się leczeniu psychologicznemu z powodu „antyspołecznego zaburzenia osobowości” po tym, jak dwa miesiące temu pojawiła się na pogrzebie w czepku na głowie.