Technologia

Ixigo wprowadza na rynek kijek do selfie z dronem „Flyfie” dla podróżnych, ale nie można go kupić

  • 31 marca, 2024
  • 2 min read
Ixigo wprowadza na rynek kijek do selfie z dronem „Flyfie” dla podróżnych, ale nie można go kupić


Ixigo, aplikacja turystyczna, wywołała zamieszanie w mediach społecznościowych, drażniąc się z nowym kijkiem do selfie z dronem o nazwie Flyfie. Zwiastun przedstawia coś, co wygląda na mini drona podłączonego do smartfona, który w magiczny sposób przekształca się w latający kij do selfie, obiecując uchwycić z góry chwilę każdego podróżnika. Koncepcja ta, nazwana przez @abhibus i ixigo „Flyfie”, zachęca do robienia selfie z lotu ptaka i vlogowania bez użycia rąk. Jeden z entuzjastycznych użytkowników wykrzyknął nawet: „Wyrzuć kijki do selfie. Przedstawiamy ixigo Flyfie – dron do Twojego telefonu.”

Flyfie Ixigo z pewnością będzie najlepszym przyjacielem każdego vlogera podróżniczego, ale rzecz w tym, że nie można go kupić. Dlaczego? Cóż, przed 1 kwietnia lub Prima Aprilis to nic innego jak zabawny żart, więc nie dajcie się zwieść.

Przeczytaj także: 5 najlepszych gier na Androida z wysoką grafiką, które trzeba wypróbować: Genshin Impact, Call of Duty: Warzone Mobile, Rally Horizon i nie tylko

Przeczytaj także: Szukasz smartfona? Aby sprawdzić wyszukiwarkę mobilną

Pomimo przekonujących prób oszukania użytkowników przez Ixigo, jasne jest, że wszystko to w dobrym humorze. Elementy pokazane w zwiastunie, takie jak użycie funkcji „Theft Guard (beta)” do wyśledzenia złodzieja lub łatwe pokonywanie przeszkód w trybie lotu, podkreślają absurdalność tego dowcipu.

Warto przeczytać!  Ekskluzywne oferty Amazon na designerskie zegary ścienne, do 35% zniżki

Użytkownicy mediów społecznościowych odkrywają dowcip

Firmy technologiczne mają tradycję robienia psikusów konsumentom każdego 1 kwietnia i Ixigo nie jest wyjątkiem. Pomimo absurdalności koncepcji – widocznej w niepraktycznym projekcie i nierealistycznych funkcjonalnościach – niektórzy użytkownicy X dali się nabrać na ten podstęp i chętnie prosili o link do zakupu.

Przeczytaj także: Ostrzeżenie rządowe: nie używaj publicznych portów USB do ładowania smartfonów

Jednak doświadczeni użytkownicy szybko dostrzegli ten żart i zamieścili go w mediach społecznościowych, aby go ujawnić. Jak żartobliwie zauważył jeden z użytkowników: „Czy powinienem ujawnić prawdę?” podczas gdy inny po prostu stwierdził: „Wygląda jak Prima Aprilis”.

Gdy zbliża się Prima Aprilis, mądrze jest podchodzić do takich ogłoszeń ze zdrową dozą sceptycyzmu. Nie daj się zwieść urokowi innowacyjnych, acz nieprawdopodobnych gadżetów. Wesołego Prima Aprilis!


Źródło