Izrael atakuje przywódcę wojskowego Hamasu Mohammeda Deifa; 71 zabitych w Mawasi
Nie jest jasne, czy Deif zginął w ataku, który według agencji pomocowych i sił obrony cywilnej Strefy Gazy miał miejsce na obszarze, który Izrael uznał za „strefę humanitarną” dla cywilów.
„Jeśli starsi przywódcy Hamasu myślą, że zbudują kompleks i ukryją się w nim na obszarze, na który ich wezwaliśmy, [civilians] ruszyć, będziemy ich ścigać”, powiedział wojskowy urzędnik na briefingu z reporterami. Atak był również wymierzony w Rafa Salamę, dowódcę Hamasu w Khan Junis, powiedziało wojsko.
ZŁAPAĆ SIĘ
Historie, które Cię poinformują
Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało w sobotę, że w bombardowaniu zginęło co najmniej 71 osób, a setki zostało rannych, a szpitale, kliniki i personel ratunkowy mają trudności z leczeniem rannych. Setki tysięcy przesiedleńców przebywa w Mawasi — wielu z nich w namiotach — po tym, jak Izrael wydał w maju nakazy ewakuacji części Rafah, najbardziej wysuniętego na południe miasta Gazy, i nakazał cywilom szukanie tam schronienia.
„Ratownicy medyczni wciąż próbują ratować ludzi spod piasku” – powiedział Raed al-Nems, rzecznik Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca.
Izraelscy urzędnicy, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie byli upoważnieni do omawiania ataku, opisali Deifa i Salamę jako „dwóch mózgów” ataku z 7 października. Nie podali szczegółów na temat ról, jakie odegrali dowódcy.
Przedstawiciel wojska odmówił podania informacji na temat rodzaju amunicji użytej w ataku.
Deif, uznany przez Departament Stanu w 2015 r. za terrorystę, przeżył liczne próby zamachu, chociaż niektórzy członkowie jego rodziny zginęli w trakcie tych operacji.
Hamas w oświadczeniu zaprzeczył doniesieniom, jakoby Izrael wziął na celownik jego przywódców, stwierdzając, że „te fałszywe oskarżenia mają jedynie na celu ukrycie skali przerażającej masakry” i opisując atak jako „niebezpieczną eskalację”.
Brygady Kassama nawiązały do ataku na Deif w oświadczeniu zamieszczonym na Telegramie, ale nie potwierdziły wprost śmierci przywódcy.
„Nie ma głosu głośniejszego niż głos Deifa… Nie ma broni takiej jak broń Deifa” – głosił post. „Niech Bóg wynagrodzi cię za cały ten naród… niech Bóg będzie nadal swoim cieniem i strachem, który on wywołuje”.
Oto co jeszcze warto wiedzieć
Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu zaprzeczony jakichkolwiek planów wycofania się z ośmiomilowego korytarza oddzielającego Gazę od Egiptu. W piątek w mediach społecznościowych opublikowano wiadomość, że Netanjahu nalega, by Izrael pozostał w Korytarzu Filadelfijskim, po tym jak agencja prasowa Reuters poinformowała, że Izrael rozważa możliwość wykorzystania elektronicznego systemu nadzoru wzdłuż granicy między Gazą a Egiptem, który umożliwiłby wycofanie się wojsk.
Zespoły ratunkowe w mieście Gaza odzyskały dziesiątki ciał po zakończeniu ofensywy przez siły izraelskie i wycofali się z obszarów Tel al-Hawa i al-Sina’a w piątek, poinformowały palestyńskie siły obronne. Izrael rozpoczął operację w mieście na początku tego tygodnia i zrzucił ulotki wzywające wszystkich cywilów w tym rejonie do ewakuacji na południe.
Izraelskie wojsko poinformowało w piątek, że na północy kraju zginął żołnierz, gdzie Izrael i wspierana przez Iran libańska grupa bojowników Hezbollah od miesięcy wymieniają międzygraniczne ostrzały. Wojsko nie podało, w jaki sposób zginął 33-latek, ale gazeta Haaretz poinformowała, że żołnierz zmarł po tym, jak został ranny w ataku drona w czwartek.
Od początku wojny w Strefie Gazy zginęło co najmniej 38 443 osób, a 88 481 zostało rannych. Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało. Nie rozróżnia cywilów i bojowników, ale mówi, że większość zabitych to kobiety i dzieci. Izrael szacuje, że w ataku Hamasu 7 października zginęło około 1200 osób, w tym ponad 300 żołnierzy, a od początku operacji wojskowych w Gazie zginęło 326 żołnierzy.
W przygotowaniu niniejszego raportu przyczynili się Alon Rom, Helier Cheung i Steve Hendrix.