Świat

Izrael nakazuje ewakuację części strefy humanitarnej Gazy, ponieważ liczba ofiar wojny przekroczyła 39 000 Palestyńczyków

  • 22 lipca, 2024
  • 7 min read


DEIR AL-BALAH, Strefa Gazy (AP) — Izraelskie wojsko nakazało w poniedziałek ewakuację części zatłoczonego obszaru w Strefie Gazy, który zostało wyznaczone jako strefa humanitarnamówiąc, że planuje operację przeciwko bojownikom Hamasu w tym miejscu. Rozkaz ten wywołał nowy lot Palestyńczyków, z których wielu schroniło się tam zaledwie w ciągu ostatnich tygodni.

Tysiące Palestyńczyków, wielu z plecakami i w towarzystwie dzieci, szło zakurzonymi drogami pod palącym słońcem. Zniszczone samochody z przywiązanymi na dachu rzeczami przejeżdżały obok budynków spłaszczonych przez poprzednie ataki. Wielu Palestyńczyków zostało wyrwany z korzeniami wiele razy w poszukiwaniu bezpieczeństwa podczas izraelskiej kampanii powietrznej i naziemnej.

„Nie wiemy, dokąd idziemy” – powiedziała Kholoud Al Dadas, ściskając swoje dzieci. „To już siódmy lub ósmy raz, kiedy zostaliśmy przesiedleni. Kiedy spaliśmy w naszych domach, zaczęli do nas strzelać, bombardować zewsząd”. Chwilę później padła z wyczerpania.

Odzwierciedlając kurczenie się przestrzeni dla Palestyńczyków, nowy rozkaz ewakuacji zmniejsza o około 10 kilometrów kwadratowych (4 mile kwadratowe) 60-kilometrową (23 mile kwadratowe) „strefę humanitarną”, do której Izrael nakazywał Palestyńczykom uciekać, aby uniknąć ofensywy.

Większość obszaru objętego nowym rozporządzeniem obejmuje części południowego miasta Chan Junus, które od początku maja było pełne ludzi uciekających Wojska izraelskie atakują Rafahdalej na południe. Liczba osób w strefie ewakuacyjnej nie była natychmiast znana, powiedzieli urzędnicy ONZ.

W poniedziałek kilka izraelskich nalotów uderzyło w okolice Chan Junis, zabijając co najmniej 70 osób, według Ministerstwa Zdrowia Gazy, powołującego się na dane ze Szpitala Nassera. Nagranie Associated Press pokazało kłęby dymu unoszące się nad miastem po jednej eksplozji. Kolejny nalot miał miejsce przed Szpitalem Al-Aksa w centralnym mieście Deir-Al-Balah, gdzie wiele osób mieszkało w namiotach na ulicy, zabijając jedną osobę i raniąc trzy.

Warto przeczytać!  Szef Izraela mówi, że odpowie na atak rakietowy Iranu

Izraelskie wojsko poinformowało, że planuje operację przeciwko bojownikom Hamasu, którzy osiedlili się w strefie humanitarnej i wykorzystali ją do wystrzelenia rakiet w kierunku Izraela.

Izrael po raz pierwszy ogłosił strefę na początku wojny, skupiając się na Muwasi, w dużej mierze wiejskim obszarze wydm na wybrzeżu Morza Śródziemnego. W tym czasie, w listopadzie, wojsko oświadczyło, że uderzy tam tylko precyzyjnymi uderzeniami w poszczególnych przywódców Hamasu, mówiąc, że „nie jest to bezpieczna strefa, ale jest to bezpieczniejsze miejsce niż jakiekolwiek inne” w Gazie. Rozszerzyło strefę w maju, aby przyjąć ludzi uciekających z Rafah, gdzie w tym czasie tłoczyła się ponad połowa ludności Gazy.

Na początku tego miesiąca Izrael oszacował, że w rozszerzonej strefie przebywa co najmniej 1,8 miliona Palestyńczyków, co stanowi większość przedwojennej populacji Gazy, która liczyła 2,3 miliona ludzi.

Pomimo swojej nazwy, obszar ten ma niewiele przepisów humanitarnych. obozy namiotowe które wypełniają plaże, puste działki i ulice, brak urządzeń sanitarnych i placówek medycznych oraz ograniczony dostęp do pomocy, twierdzą ONZ i organizacje humanitarne. Rodziny żyją wśród góry śmieci i strumienie zanieczyszczone ściekami.

Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że liczba ofiar dziewięciomiesięcznej wojny Izraela z Hamasem w Gazie przekroczyła 39 000 zabitych Palestyńczyków i 89 800 rannych. Ministerstwo nie rozróżnia w swoich obliczeniach bojowników i cywilów.

Wojna zaczęła się od atak bojowników Hamasu na południu Izraela 7 października, w wyniku którego zginęło 1200 osób, w większości cywilów, a około 250 zostało wziętych jako zakładnicy. Około 120 osób nadal jest przetrzymywanych, a około jedna trzecia z nich uważana jest za zmarłą, według władz Izraela.

Warto przeczytać!  Sześcioro dzieci umiera z powodu niedożywienia w szpitalach w Gazie: Ministerstwo Zdrowia | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości

Delikatne negocjacje trwały w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników, a urzędnicy USA i Izraela wyrazili nadzieję, że porozumienie jest bliższe niż kiedykolwiek. Zespół negocjacyjny zostanie wysłany w czwartek, aby kontynuować rozmowy, poinformowało biuro premiera Benjamina Netanjahu. Egipt, Katar i Stany Zjednoczone naciskają na Izrael i Hamas w kierunku stopniowego zawieszenia broni, które zakończyłoby walki i uwolniło zakładników.

Netanjahu wyruszył w poniedziałek w długo oczekiwaną podróż do Stanów Zjednoczonych, aby spotkać się z prezydentem Joe Bidenem, który w niedzielę powiedział, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję, i przemówić do Kongresu. Netanjahu powiedział, że niezależnie od tego, kto zostanie kolejnym prezydentem USA, „nasi wrogowie muszą wiedzieć, że Izrael i Stany Zjednoczone stoją razem jutro i zawsze”. Powiedział, że podziękuje Bidenowi za ponad 40 lat przyjaźni, jednocześnie naciskając na niego, aby uzyskał większe wsparcie w niektórych kwestiach.

Izraelskie wojsko poinformowało, że kontynuuje działania w centralnej i południowej części Gazy. Co najmniej 38 osób zginęło w południowym mieście Khan Junis, według urzędników szpitala i według liczenia ciał przez dziennikarza Associated Press. Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w ataku przed szpitalem Al-Aksa w centralnym mieście Deir-Al-Balah, gdzie wiele osób schroniło się poza placówką

Izraelskie wojsko ogłosiło śmierć dwóch kolejnych izraelskich zakładników, twierdząc, że według wywiadu Yagev Buchshtab, 35 lat, i Alex Dancyg, 76 lat, porwani 7 października, już nie żyją. Obaj zostali zauważeni żywi w Gazie przez innych zakładników, którzy zostali uwolnieni. Dancyg, edukator o Holokauście, wygłosił wykłady historyczne dla zakładników, aby zabić czas, według Hostage and Missing Families Forum.

Warto przeczytać!  > Departament Obrony USA > Kontrakt

Netanjahu przysiągł zniszczyć potencjał militarny i rządowy Hamasu i zapewnić powrót pozostałych zakładników. Rodziny zakładników i tysiące innych Izraelczyków organizują cotygodniowe demonstracje, aby nakłonić premiera do osiągnięcia porozumienia porozumienie o zawieszeniu broni które sprowadzą ich bliskich do domu.

Również w poniedziałek izraelska policja poinformowała, że ​​obywatel Kanady został zabity po tym, jak zagroził izraelskim siłom bezpieczeństwa nożem w pobliżu granicy z Gazą. Izraelskie wojsko poinformowało, że mężczyzna podjechał do wejścia do izraelskiego miasta w pobliżu granicy, opuścił pojazd i podszedł do sił bezpieczeństwa z nożem. Siły otworzyły ogień i zabiły mężczyznę. Nie było innych obrażeń.

Atak miał miejsce przy wejściu do izraelskiego miasta Netiv HaAsara, 300 metrów (jardów) na północ od granicy. 7 października Netiv HaAsara zostało zaatakowane, a 20 mieszkańców zginęło, gdy uzbrojeni mężczyźni przelecieli nad betonowym murem granicznym, używając paralotni, według izraelskich urzędników wojskowych.

Podczas wojny w Strefie Gazy Izrael doświadczył fali ataków nożowniczych w całym kraju.

Tymczasem Organizacja Narodów Zjednoczonych oskarżyła Izrael o atak na konwój humanitarny ONZ w centralnej części Gazy. Philippe Lazzarini, szef UNRWA, głównej grupy ONZ wspierającej Palestyńczyków w Gazie, powiedział, że w niedzielę Izrael strzelał do konwoju w pobliżu izraelskiego punktu kontrolnego, a pięć kul przebiło wyraźnie oznaczony opancerzony pojazd ONZ.

Lazzarini powiedział, że ruch konwoju został skoordynowany z siłami izraelskimi. Nikt nie został ranny, ale Lazzarini potępił wojsko za atakowanie pracowników humanitarnych. Izraelskie wojsko nie skomentowało tego natychmiast.

___

Lidman relacjonował z Tel Awiwu w Izraelu.

___

Więcej materiałów AP znajdziesz na stronie




Źródło