Izrael ostrzega przed „kolejną wojną” w miarę eskalacji walk transgranicznych z Hezbollahem w Libanie
![Izrael ostrzega przed „kolejną wojną” w miarę eskalacji walk transgranicznych z Hezbollahem w Libanie](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/GettyImages-1908149899-1024x683-770x470.jpg)
Dym unosi się po izraelskim ataku na dzielnicę mieszkaniową położoną w mieście Khiam w prowincji Nabatieh w południowym Libanie, 7 stycznia 2024 r. Zdjęcie: Ramiz Dallah/Anadolu via Getty Images
JEROZOLIMA (AP) – Hezbollah uderzył w bazę kontroli ruchu lotniczego w północnym Izraelu, poinformowało w niedzielę izraelskie wojsko i ostrzegło przed „kolejną wojną” z grupą bojowników wspieraną przez Iran.
Nasilenie walk na granicy z Libanem w związku z walką Izraela z bojownikami Hamasu w Gazie nadało pilność wysiłkom dyplomatycznym USA w związku z przygotowaniami sekretarza stanu Antony’ego Blinkena do wizyty w Izraelu podczas jego ostatniej podróży po Bliskim Wschodzie.
„To konflikt, który może łatwo wywołać przerzuty, powodując jeszcze większą niepewność i jeszcze więcej cierpienia” – powiedział dziennikarzom Blinken, kluczowy mediator po rozmowach w Katarze. Eskalacja walk transgranicznych między Izraelem a Hezbollahem skomplikowała wysiłki Stanów Zjednoczonych mające na celu zapobieżenie konfliktowi regionalnemu.
Izraelskie wojsko oświadczyło, że w sobotę ogień Hezbollahu uderzył w wrażliwą bazę kontroli ruchu lotniczego na górze Meron, ale obrona przeciwlotnicza nie ucierpiała, ponieważ na miejscu działały systemy zapasowe. Zapewniono, że żaden żołnierz nie odniósł obrażeń, a wszelkie szkody zostaną naprawione.
Niemniej jednak był to jeden z najpoważniejszych ataków Hezbollahu w ciągu miesięcy walk, które towarzyszyły izraelskiej wojnie w Gazie i zmusił dziesiątki tysięcy Izraelczyków do ewakuacji społeczności w pobliżu granicy z Libanem.
Hezbollah określił swój ostrzał rakietowy jako „wstępną reakcję” na ukierunkowane zabójstwo najwyższego przywódcy Hamasu w twierdzy Hezbollahu w Bejrucie w zeszłym tygodniu, którego przypuszcza się, że dokonał Izrael.
OGLĄDAĆ: Zabójstwo przywódcy Hamasu w Libanie pogłębia obawy dotyczące szerszego konfliktu regionalnego
Szef izraelskiego sztabu wojskowego, podpułkownik Herzi Halevi, powiedział, że presja militarna na Hezbollah, sojusznika Hamasu, rośnie i albo będzie skuteczna, „albo dojdziemy do kolejnej wojny”. Rzecznik wojskowy kontradmirał Daniel Hagari zapewnił, że skupienie się Izraela na elitarnych siłach Hezbollahu w Radwanie odpycha go od granicy.
Izrael starał się głównie ograniczyć walki na swojej północy. Zdolności militarne Hezbollahu znacznie przewyższają możliwości Hamasu. Jednak izraelscy przywódcy powiedzieli, że ich cierpliwość się wyczerpuje i że jeśli napięć nie uda się rozwiązać drogą dyplomatyczną, są gotowi użyć siły.
„Sugeruję, aby Hezbollah nauczył się tego, czego Hamas nauczył się już w ostatnich miesiącach: żaden terrorysta nie jest odporny” – powiedział swojemu gabinetowi premier Benjamin Netanjahu. Jesteśmy zdeterminowani, aby bronić naszych obywateli i bezpiecznie wrócić mieszkańców północy do ich domów.”
Walki o mniejszej intensywności wzdłuż północnej granicy Izraela wybuchły, gdy Hezbollah zaczął strzelać rakietami wkrótce po ataku Hamasu na południowy Izrael z 7 października, który wywołał wojnę w Gazie, w wyniku której zginęło około 1200 osób, głównie cywilów, i wzięto około 250 osób jako zakładników. Hezbollah stwierdził, że jego ataki mają na celu złagodzenie presji na Gazę.
Na wspólnej konferencji prasowej z Blinkenem rząd Kataru przyznał, że zabicie wyższego rangą przywódcy Hamasu w Libanie może mieć wpływ na skomplikowane negocjacje w sprawie potencjalnego uwolnienia większej liczby zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Gazie, ale „kontynuujemy nasze dyskusje ze stronami i staramy się aby jak najszybciej osiągnąć porozumienie.”
Magdy relacjonowała z Kairu, a Jobain z Rafah w Strefie Gazy.
Lewy:
Dym unosi się po izraelskim ataku na dzielnicę mieszkalną w mieście Khiam w prowincji Nabatieh w południowym Libanie, 7 stycznia 2024 r. Zdjęcie: Ramiz Dallah/Anadolu via Getty Images