Świat

Izrael-Palestyna: Lekarz wspomina „nieopisane” oblężenie i wypędzenie al-Shifa

  • 20 listopada, 2023
  • 8 min read
Izrael-Palestyna: Lekarz wspomina „nieopisane” oblężenie i wypędzenie al-Shifa


Dla doktora Ashrafa Mohsena w szpitalu al-Shifa w Gazie był to 42. dzień z rzędu.

Palestyński lekarz niestrudzenie pracował, opatrując rannych w wyniku nieustannej izraelskiej kampanii bombowej.

Jednak w sobotni poranek izraelscy żołnierze, którzy od wielu dni otaczali szpital i atakowali go, zdecydowali, że nadszedł czas, aby on i tysiące innych osób przebywających w placówce medycznej opuścili szpital.

„Było nas tysiące” – powiedział Middle East Eye Mohsen, który pracował na oddziale rekonwalescencji w specjalistycznych gabinetach.

Izraelskie czołgi, wspierane przez osłonę powietrzną, otoczyły al-Shifa 10 listopada, ostrzeliwując każdego, kto wszedł do kompleksu lub próbował go opuścić, skutecznie powodując jego oblężenie.

Bądź na bieżąco dzięki biuletynom MEE

Zarejestruj się, aby otrzymywać najnowsze alerty, spostrzeżenia i analizy,
zaczynając od Turcji Unpacked

W środku uwięzionych zostało aż 7 000 osób, pozbawionych jedzenia, wody i prądu, w tym wcześniaki, krytycznie chorzy pacjenci, wysiedlone rodziny i personel medyczny.

Według personelu medycznego około osiem dni później funkcjonariusze armii izraelskiej zaczęli wzywać lekarzy do szpitala i nakazać im opuszczenie szpitala.

Tysiące ludzi znajdujących się w środku dano godzinę na opuszczenie, co wywołało panikę i chaos.

„Zebrali nas wszystkich między 9.00 a 9.30 na dziedzińcu szpitalnym. Dookoła znajdowały się koszary wojskowe, a w Al-Shifie przebywali liczni żołnierze” – powiedział 42-letni Mohsen.

„Pacjenci poruszający się o kulach pojechali o własnych siłach lub na wózkach inwalidzkich wraz z przesiedleńcami i ich rodzinami” – dodał.

„Ludzie nieśli z wyższych pięter tych, którzy nie mogli chodzić.

„Nie wiem, czy ewakuowano pacjentów intensywnej terapii, ale po drodze widziałem lekarzy intensywnej terapii i zostali ewakuowani”.


Śledź transmisję na żywo z wojny izraelsko-palestyńskiej w Middle East Eye


Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia większość ludzi została zmuszona tego dnia do opuszczenia kraju. Około 260 osób pozostało w kraju, głównie pacjenci niezdolni do poruszania się i garstka lekarzy, którzy zostali z nimi.

Warto przeczytać!  Putin ostrzega Polskę, że atak na Białoruś byłby atakiem na Rosję – POLITICO

Po wyjściu z budynku Mohsen powiedział, że nie rozpoznaje ulic ze względu na ogromne zniszczenia spowodowane izraelskim ostrzałem.

„Wszystko się zmieniło. Armia izraelska spaliła wszystkie samochody lekarzy i personelu obok al-Shifa” – powiedział.

„Na górze były samoloty, filmowały nas, a żołnierze prosili, abyśmy nie wychodzili i podnieśli ręce. Jakikolwiek ruch grozi śmiercią. Pozwolono nam wyjechać z ulicy Wihdeh do Shuja’iyya.

„Do skrzyżowania w Ailat jechała flota czołgów, buldożerów i wojskowych jeepów”.

Egipscy medycy czekają z inkubatorami, aby przyjąć wcześniaki palestyńskie ewakuowane z Gazy po egipskiej stronie przejścia granicznego w Rafah ze Strefą Gazy, 20 listopada 2023 r.,
Egipscy medycy czekają z inkubatorami, aby przyjąć wcześniaki palestyńskie ewakuowane z Gazy po egipskiej stronie przejścia granicznego w Rafah ze Strefą Gazy, 20 listopada 2023 (AFP)

Na rondzie w Kuwejcie zostali zatrzymani wraz z rannymi na izraelskim punkcie kontrolnym na cztery godziny „w palącym słońcu”.

„Mężczyźni, kobiety, dzieci i niektórzy starsi ludzie płakali” – powiedział Mohsen.

„Zmusili nas do podniesienia rąk i zabrali nam dokumenty tożsamości. Weszliśmy przez bramę, która miała być kontrolowana przez kamery.”

Wśród tysięcy zmuszonych do przejścia długą drogą ze względów bezpieczeństwa był sparaliżowany 10-latek na wózku inwalidzkim ze zbiornikiem tlenu.

Niedaleko był lekarz pchający rannego brata na wózku inwalidzkim.

Pozostali w stanie krytycznym zostali przeniesieni na łóżka szpitalne.

Strach Izraela, jego wątpliwości i przyszłość

Czytaj więcej ”

„Widziałem kobietę w późnym stadium ciąży, trzymającą w ramionach kilkumiesięczne dziecko i wielokrotnie mdlejącą z wyczerpania” – wspomina Mohsen.

„Scena była nie do opisania. Nie mieliśmy środka transportu. Przeszliśmy setki metrów, aż znaleźliśmy taksówki i wozy z osłami”.

Podczas ośmiodniowego oblężenia kompleksu medycznego, narzuconego przez izraelskie siły lądowe, Mohsen powiedział, że nie było wody, prądu ani środków komunikacji.

„Żyliśmy się daktylami, konserwami i wodą” – powiedział MEE.

„Raz dziennie przychodziła słona woda z kranu i ją piliśmy”.

Dodał, że nie ma internetu ani komunikacji między działami wewnętrznymi. Poruszanie się pomiędzy budynkami było bardzo niebezpieczne – wyjaśnił.

Warto przeczytać!  Biden zaskakuje Europę szczytem przywódców krajów nordyckich w Finlandii

W przypadku braku prądu personel szpitala korzystał z energii słonecznej.

„Mieliśmy małe ogniwa słoneczne i zapalaliśmy małą żarówkę w każdym dziale. Działało tylko wtedy, gdy świeciło słońce, a w nocy było ciemno.

„Tego ranka armia izraelska przyniosła wodę i chleb, ale było już za późno, ponieważ ewakuacja nastąpiła godzinę później”.

Mohsen powiedział, że podczas oblężenia lekarze nie mogli przeprowadzać skomplikowanych operacji ze względu na przerwę w dostawie prądu. Musieli wykonać proste operacje i podstawową pierwszą pomoc.

„Niektórym pacjentom z ran wychodziły robaki” – powiedział, wyjaśniając, że dostęp do środków czyszczących i sanitarnych był utrudniony, ponieważ zabroniono poruszania się i opuszczania budynków.

Upokarzająca ewakuacja

Wysiedlona osoba, która przeżyła oblężenie al-Shifa i nie podała swojego nazwiska, powiedziała, że ​​ci, którzy zostali wypędzeni w sobotę, zostali „pobici i znieważeni” przez żołnierzy.

„Niektórzy przeklinali nas bez powodu, na przykład mówili: «niech twój ojciec będzie przeklęty», «jesteś dziwką» i tym podobne” – powiedział MEE.

„Wychodząc, nie pozwolono nam spojrzeć w prawo; pozwolono nam patrzeć tylko w lewo.

„Nosiliśmy starsze kobiety i dzieci”.

Izraelscy żołnierze zatrzymują Palestyńczyków z zawiązanymi oczami w wojskowej ciężarówce, obserwując Palestyńczyków (niepokazanych) uciekających przed walkami w rozdartej wojną Strefie Gazy, przechadzających się drogą w dystrykcie Zeitoun w południowej części Strefy Gazy, 19 listopada 2023 r.
Izraelscy żołnierze zatrzymują palestyńskich mężczyzn z zawiązanymi oczami w wojskowej ciężarówce w dystrykcie Zeitoun w południowej części Strefy Gazy, 19 listopada 2023 r. (AFP)

Hammam, pielęgniarka, powiedziała, że ​​izraelscy żołnierze przybyli do nich z żywnością i wodą, „próbując wyglądać humanitarnie”, dwa dni przed przymusowym wyrzuceniem.

Potwierdził doniesienia MEE, że armia porwała dziesiątki zwłok, które czekały na pochówku na terenie szpitala.

Inna wysiedlona osoba, która przebywała w al-Shifa, powiedziała MEE, nie podając nazwiska, że ​​w sobotę pomogła ewakuować ze szpitala na noszach niektóre ciała.

Pacjenci zmuszeni do poruszania się na wózkach inwalidzkich

Doktor Munir al-Borsh, dyrektor generalny palestyńskiego ministerstwa zdrowia, powiedział w sobotę Al Jazeerze, że mieszkańcy Al-Shifa byli zmuszeni do wywieszania białych flag, gdy szli w szeregu z izraelskimi czołgami i żołnierzami po obu stronach.

Warto przeczytać!  Prezydent państwa NATO mówi, że Krym nigdy nie dołączy do Ukrainy

„Wielu pacjentów umieszczono na wózkach inwalidzkich lub na łóżkach na kółkach. Członkowie rodziny byli zmuszeni sami nieść ranne dzieci lub rodzice” – powiedział Borsh. „To okropne i bezprecedensowe sceny”.

Borsh był jednym z wypędzonych i przeszedł co najmniej dwa kilometry. Powiedział, że udaje się do szpitala indonezyjskiego, aby kontynuować pracę.

W Gazie ze względu na brak paliwa ludzie zastępują samochody wozami ciągniętymi przez zwierzęta

Czytaj więcej ”

W oświadczeniu wydanym w sobotę rano izraelskie wojsko zaprzeczyło wydaniu rozkazu ewakuacji. Zamiast tego twierdziła, że ​​dyrektor szpitala poprosił o „bezpieczną oś”, która umożliwiłaby ucieczkę osobom przebywającym w placówce.

Lekarze i urzędnicy ds. zdrowia w al-Shifa stanowczo zaprzeczyli izraelskiej wersji wydarzeń.

Ismail al-Thawabta, rzecznik palestyńskiego biura medialnego w Gazie, powiedział, że osoby znajdujące się w środku zmuszone były do ​​opuszczenia budynku, pod groźbą użycia broni.

Dodał, że wielu uciekającym grozi bezpośrednie ryzyko śmierci, ponieważ „wymagają szybkiej pomocy lekarskiej”.

Ahmed El Mokhallalati, irlandzko-palestyński szef chirurgii plastycznej w al-Shifa, powiedział, że większość pacjentów i personelu medycznego opuściła szpital w sobotę. Wraz z pięcioma innymi lekarzami zdecydował się zostać z kilkudziesięciu osobami, w większości pacjentami OIOM-u.

Powiedział, że w sobotę szpital odwiedził zespół ONZ. Lekarze poinformowali ich, że w szpitalu od ponad tygodnia brakuje środków medycznych, żywności, prądu i wody i że muszą podjąć działania w celu ewakuacji pacjentów – napisał w X.

Zespół ONZ, powiedział, odpowiedział, że „żadna karetka nie może ewakuować pacjentów ze szpitali, ponieważ Izrael nadal prowadzi wokół szpitala operacje wojskowe, które pozostaną przez kilka dni”.

W swoim ostatnim poście w niedzielę Mokhallalati napisał, że siły izraelskie „wdarły się na oddział chirurgiczny” i przebywały tam ponad pięć godzin.

„Personel medyczny i pacjenci byli poddawani nieuzasadnionemu śledztwu, które zakończyło się upokorzeniem. Jeden pacjent został aresztowany”.

Według ministerstwa zdrowia w izraelskim ataku na Gazę zginęło dotychczas co najmniej 13 000 Palestyńczyków, z czego 5500 to dzieci.

Operację rozpoczęto w następstwie niszczycielskiego najazdu 7 października bojowników palestyńskich pod przywództwem Hamasu na południowy Izrael, w wyniku którego zginęło 1200 Izraelczyków.

Dodatkowe raporty Hinda Khoudary’ego z Gazy, okupowanej Palestyny




Źródło