Świat

Izrael podobno nie udowodnił roszczeń wobec agencji ONZ

  • 22 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Izrael podobno nie udowodnił roszczeń wobec agencji ONZ


grać

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przyjął w poniedziałek niezależną ocenę palestyńskiej agencji ONZ zarządzoną po tym, jak Izrael oskarżył pracowników tej agencji o pomoc w ataku na Izrael, który zapoczątkował wojnę Hamas-Izrael.

Kiedy zarzuty ujrzały światło dzienne, kilkanaście krajów, w tym Stany Zjednoczone, wstrzymało finansowanie Agencji ONZ ds. Pomocy i Pracy na rzecz Uchodźców Palestyńskich. Pełna recenzja, pod przewodnictwem byłej francuskiej minister spraw zagranicznych Catherine Colonna, miała zostać opublikowana w poniedziałek. Reuters podał, że z przeglądu wynika, że ​​Izrael nie przedstawił jeszcze dowodów potwierdzających swoje twierdzenie, że znaczna liczba personelu UNRWA była członkami organizacji bojowych.

W przeglądzie wezwano do wprowadzenia silniejszych zabezpieczeń zapewniających neutralność, ale stwierdzono, że agencja posiada już znaczący system zapewniający zgodność z „zasadami humanitarnymi”.

Do przeglądu przyczyniły się izraelskie zarzuty, jakoby co najmniej 12 pracowników UNRWA było bezpośrednio zaangażowanych w atak kierowany przez Hamas 7 października, kolejnych 30 w jakiś sposób wspierało ten atak, a aż 12% personelu tej organizacji było powiązanych z bojownikiem Grupa. UNRWA ma w Gazie ponad 13 000 pracowników humanitarnych. „Idąc dalej, Sekretarz Generalny apeluje do wszystkich zainteresowanych stron, aby aktywnie wspierały UNRWA, ponieważ jest to ratunek dla uchodźców palestyńskich w regionie” – stwierdziło jego biuro w oświadczeniu.

Po sześciu miesiącach wojny: Kobietom w ciąży w Strefie Gazy grozi głód i brak znieczulenia

Rozwój:

∎ Izraelskie wojsko oświadczyło, że jest w stanie najwyższej gotowości ze względu na święto Paschy, kontynuując „działalność operacyjną i pełną gotowość na wszystkich arenach”. Jest to pierwsze ważne święto żydowskie od święta Simchat Tora obchodzonego 7 października, w dniu ataku Hamasu, który zapoczątkował obecną wojnę.

Warto przeczytać!  Dlaczego skandal wokół torebki Diora pochłania kluczowego sojusznika USA?

∎ Premier Pakistanu Shehbaz Sharif pochwalił w poniedziałek Iran za zajęcie zdecydowanego stanowiska w sprawie sytuacji humanitarnej w Gazie. Podczas odprawy zorganizowanej wraz z wizytą u prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego w Islamabadzie Sharif wezwał kraje muzułmańskie do zjednoczenia się i podniesienia głosu w celu zakończenia konfliktu.

Szef izraelskiego wywiadu wojskowego złożył w poniedziałek rezygnację ze stanowiska i powiedział, że odejdzie na emeryturę, powołując się na swoją rolę, jaką przyczynił się do niepowodzenia w powstrzymaniu ataku Hamasu na Izrael 7 października.

Generał dywizji Aharon Haliva wydaje się być pierwszym wyższym rangą urzędnikiem izraelskiego establishmentu wojskowego lub politycznego, który podał się do dymisji po niespodziewanym ataku Hamasu, w którym zginęło około 1200 osób. Była to największa ofiara śmiertelna jednego dnia w historii Izraela. Bojownicy wzięli także 253 zakładników z powrotem do Gazy, gdzie według Izraela może pozostać ponad 130.

Haliva, który ogłosił to w piśmie udostępnionym Siłom Obronnym Izraela, 7 października przebywał na wakacjach w izraelskim kurorcie Ejlat. Został zaalarmowany o podejrzanej działalności bojowników na kilka godzin przed atakiem, ale nie był zaangażowany w późniejsze obrady, które błędnie ustalił, że prawdopodobnie były to ćwiczenia.

Haliva wcześniej wziął na siebie odpowiedzialność za błędy wywiadu, które doprowadziły do ​​najgorszej awarii bezpieczeństwa w 76-letniej historii Izraela.

„Pod moim dowództwem dyrekcja wywiadu wojskowego nie sprostała naszej misji” – napisała Haliva w liście. „Od tego czasu noszę w sobie ten czarny dzień, dzień i noc. Każdego dnia będę żył z tym strasznym bólem”.

Warto przeczytać!  Tajny plan ataku Putina byłby ukraińskim koszmarem

Haliva powiedział, że odejdzie na emeryturę, gdy zostanie znaleziony następca.

„Antysemityzm i anarchia”: Rabin nalega, aby żydowscy studenci opuścili Kolumbię ze względu na swoje bezpieczeństwo

Z siedzibą w Iraku grupa bojowników Kataib Hezbollah zaprzeczyła wydaniu oświadczenia, w którym stwierdziła, że ​​wznowiła ataki na siły amerykańskie. Zaprzeczenie nadeszło kilka godzin po wystrzeleniu rakiet w bazę USA w Syrii oraz kilka godzin po tym, jak w mediach społecznościowych post powiązany z grupą wspieraną przez Iran zdawał się ogłaszać wznowienie ataków po trzymiesięcznej przerwie.

Premier Iraku Mohammed Shia al-Sudani odwiedził w zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone, a grupa powiązana z Kataib Hezbollah oświadczyła, że ​​zbrojne frakcje w Iraku zdecydowały się wznowić ataki po niewielkim postępie w rozmowach w sprawie zakończenia koalicji wojskowej pod przywództwem USA w kraju. W styczniu trzech członków amerykańskiej służby zginęło, a co najmniej 34 innych zostało rannych w ataku dronów przeprowadzonym przez Kataib Hezbollah w północno-wschodniej Jordanii, w pobliżu granicy z Syrią.

Irackie wojsko poinformowało, że w niedzielę z pojazdu w Iraku wystrzelono wiele rakiet, których celem była baza USA w północno-wschodniej Syrii. Według wojskowych pojazd został zniszczony. Centralne Dowództwo USA nie odpowiedziało natychmiast na prośbę „USA TODAY” o informacje na temat ataku.

„Kryzys” na Uniwersytecie Columbia: Zajęcia wymuszone online; aresztowania w Yale: aktualizacje na żywo

Uniwersytet Columbia ogłosił w poniedziałek, że wszystkie zajęcia będą odbywać się wirtualnie, i poprosił, aby studenci, którzy nie mieszkają na terenie kampusu, pozostali w domu w związku z protestami w związku z wojną Izrael-Hamas, które doprowadziły do ​​aresztowań i spowodowały, że rabin nalegał, aby żydowscy studenci trzymali się z daleka od uniwersytetu. szkoły na dzień przed rozpoczęciem Paschy.

Warto przeczytać!  Dziesięcioletnie powiązania gazowe Moskwy z Europą legły w gruzach

Oświadczenie następuje po dniach protestów w szkole, które wzbudziły obawy o bezpieczeństwo żydowskich studentów uniwersytetu i podsyciły ogólnokrajową debatę na temat demonstracji studentów, gdy kampusy w całym kraju zmagają się z rosnącymi niepokojami w związku z wojną w Gazie. Policja Yale aresztowała w poniedziałek kilkudziesięciu studentów po tym, jak odmówili oczyszczenia obozowiska, a Harvard zamknął dla publiczności swój główny trawnik w oczekiwaniu na protesty.

Krzysztof Cann

Izraelskie media od miesięcy donosiły, że urzędnicy wojskowi i wywiadu całkowicie przeoczyli lub zignorowali wielokrotne ostrzeżenia, że ​​Hamas planuje operację na granicy Izraela z Gazą. Premier Benjamin Netanjahu nie przyznał się jednak do bezpośredniej odpowiedzialności za 7 października. Zasygnalizował również, że nie ma zamiaru podawać się do dymisji pomimo rosnących protestów w związku z jego sposobem prowadzenia wojny, zwłaszcza w sprawie izraelskich zakładników. Negocjacje z Hamasem mające na celu ich powrót utknęły w martwym punkcie, a izraelska kampania wojskowa w Gazie, trwająca już siódmy miesiąc, również ich nie uwolniła.

„W nadchodzących dniach zwiększymy presję polityczną i militarną na Hamas” – powiedział w niedzielę Netanjahu. „To jedyny sposób na sprowadzenie naszych zakładników i osiągnięcie zwycięstwa. Wkrótce zadamy Hamasowi więcej bolesnych ciosów”.

Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas od wybuchu wojny w Gazie zginęło ponad 34 000 Palestyńczyków. Ministerstwo twierdzi, że większość zabitych to kobiety i dzieci.

Współautor: Reuters


Źródło