Izrael potępia decyzję ONZ o umieszczeniu na czarnej liście IDF za krzywdzenie dzieci
ONZ dodała izraelskiego wojska do listy przestępców, którzy w zeszłym roku nie zapewnili ochrony dzieciom, mówi ambasador Izraela przy ONZ.
Gilad Erdan, który powiedział, że został powiadomiony o decyzji w piątek, określił tę decyzję jako „haniebną”. Minister spraw zagranicznych Israel Katz powiedział, że będzie to miało „konsekwencje dla stosunków Izraela z ONZ”.
Rzecznik prezydenta Palestyny powiedział agencji informacyjnej Reuters, że decyzja ta przybliża Izrael do odpowiedzialności za, jak to określił, jego zbrodnie.
Tysiące dzieci zginęło w izraelskiej kampanii przeciwko Hamasowi w Gazie, a tysiące innych desperacko potrzebuje pomocy humanitarnej.
Coroczna lista sekretarza generalnego obejmuje zabijanie dzieci w konfliktach, odmowę dostępu do pomocy oraz atakowanie szkół i szpitali. Zostanie ono uwzględnione w raporcie, który w przyszłym tygodniu zostanie przedstawiony Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Nie było od razu jasne, o jakie naruszenia oskarża się izraelską armię.
Według raportów na liście znajdą się także Hamas i Palestyński Islamski Dżihad.
Premier Benjamin Netanjahu powiedział, że ONZ dodała się na „czarną listę historii” i że izraelska armia jest „najbardziej moralną armią na świecie”.
Według izraelskiej Narodowej Rady ds. Dziecka Izrael rozpoczął ofensywę po tym, jak Hamas zaatakował społeczności w pobliżu Gazy 7 października ubiegłego roku, zabijając około 1200 osób, w tym 38 dzieci, i biorąc 252 zakładników, w tym 42 dzieci.
Ministerstwo zdrowia w Gazie kierowane przez Hamas twierdzi, że od tego czasu w wyniku izraelskich bombardowań i ataków naziemnych zginęło 36 731 osób.
W zeszłym miesiącu ONZ stwierdziła, że w czasie wojny zginęło co najmniej 7797 dzieci, na podstawie danych dotyczących zidentyfikowanych ciał dostarczonych przez kierowane przez Hamas ministerstwo zdrowia w Gazie.
Również w zeszłym miesiącu ONZ obniżyła odsetek zgłoszonych ofiar śmiertelnych wśród kobiet i dzieci z 69% do 52% całkowitej liczby zgonów.
Izrael stwierdził, że redukcja pokazała, że ONZ opierała się na fałszywych danych Hamasu. ONZ twierdzi, że obecnie opiera się na danych pochodzących z kierowanego przez Hamas ministerstwa zdrowia w Gazie, a nie z kierowanego przez Hamas Biura ds. Mediów Rządowych (GMO). Tymczasem GMO twierdzi, że w izraelskich atakach zginęło ponad 15 000 dzieci.
W piątek agencja informacyjna Associated Press podała, że analiza danych ministerstwa zdrowia Gazy wykazała, że odsetek palestyńskich kobiet i dzieci zabitych w wojnie między Izraelem a Hamasem najwyraźniej gwałtownie spadł.
Zacytowała eksperta amerykańskiej grupy badawczej non-profit CNA, który stwierdził, że jest to powiązane ze zmniejszoną intensywnością izraelskich nalotów.
W następstwie strajku lekarze z organizacji Lekarze bez Granic (MSF), która wspiera pobliski szpital Męczenników Al-Aksa, opisali panujące tam chaotyczne sceny. Organizacja podała, że w ciągu ostatnich 24 godzin przywieziono co najmniej 70 zabitych i ponad 300 rannych, głównie kobiet i dzieci.
W zeszłym miesiącu izraelski pocisk podpalił obóz dla wysiedlonych Palestyńczyków w pobliżu miasta Rafah na południu, zabijając według doniesień 45 osób, w tym wiele dzieci, i wywołując ogólnoświatowe oburzenie. Izraelskie wojsko stwierdziło, że nie spodziewało się wybuchu takiego pożaru.
Izrael został także oskarżony o opóźnianie napływu bardzo potrzebnej pomocy do Gazy, pozbawiając mieszkańców terytorium Palestyny czystej wody, żywności, leków i paliwa. Odrzuca oskarżenia i zarzuca organom ONZ i organizacjom humanitarnym brak dystrybucji dozwolonej pomocy.
Sieć wczesnego ostrzegania o głodzie z siedzibą w USA, Fews Net, twierdzi, że „możliwe, jeśli nie prawdopodobne”, że w kwietniu w północnej Strefie Gazy miał miejsce głód, a izraelska operacja wojskowa w Rafah na południu Gazy pogłębiła tam brak bezpieczeństwa żywnościowego.
W wyniku tej operacji ponad milion Palestyńczyków zostało przesiedlonych z Rafah, gdzie szukali schronienia przed walkami w innych częściach Gazy, do piaszczystych obszarów przybrzeżnych lub do miasta Khan Younis, które w dużej mierze jest w ruinie.
Agencja ONZ ds. uchodźców palestyńskich Unrwa twierdzi, że przemieszczanie się tak dużej liczby osób w tak krótkim czasie w połączeniu z gwałtownym spadkiem dostaw pomocy ma śmiertelne konsekwencje.
„Dzieci umierają z powodu niedożywienia i odwodnienia” – powiedziała rzeczniczka Unrwy, Juliette Touma.