Według syryjskich mediów państwowych dwie osoby zginęły w nocy w wyniku izraelskiego nalotu w południowej Syrii.

„Około godziny 23:40 izraelski wróg przeprowadził atak powietrzny z okupowanego syryjskiego wzgórza Golan, obierając za cel kilka pozycji w południowym regionie, zabijając dwie osoby i raniąc żołnierza” – podała agencja informacyjna SANA.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało, że celem ataku był obiekt prowadzony przez fundację powiązaną z grupami wspieranymi przez Iran, w tym z Hezbollahem.

Izrael nasilił ataki na cele powiązane z Iranem w Syrii w następstwie ataku terrorystycznego Hamasu z 7 października. Władze izraelskie rzadko komentują takie ataki.

Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział, że jego kraj nie chce wojny z Libanem, ale jest gotowy wyrządzić poważne szkody, jeśli wysiłki dyplomatyczne zawiodą.

„Nie chcemy wojny, ale przygotowujemy się na każdy scenariusz” – powiedział Gallant reporterom w USA podczas wizyty w Waszyngtonie.

„Hezbollah bardzo dobrze rozumie, że jeśli rozpocznie się wojna, możemy wyrządzić ogromne szkody w Libanie”.

Gallant dodał, że izraelska armia była w stanie przenieść Liban „z powrotem do epoki kamienia” w potencjalnej wojnie przeciwko grupie wspieranej przez Iran.

Gallant przemawiał podczas podróży do Waszyngtonu. Administracja Bidena wielokrotnie ostrzegała przed eskalacją konfliktu na szerszy region.

Dziesiątki tysięcy ludzi w północnym Izraelu i południowym Libanie musiało opuścić swoje domy w wyniku wymiany ognia między wspieranymi przez Iran bojownikami Hezbollahu a izraelskim wojskiem.

We wtorek Gallant spotkał się z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem, który pracuje nad osiągnięciem porozumienia dyplomatycznego między obiema stronami.

Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało obywateli do opuszczenia Libanu ze względu na napiętą sytuację na granicy z Izraelem.

Dalsza eskalacja może spowodować wstrzymanie ruchu lotniczego w Bejrucie, stwierdziło Ministerstwo Spraw Zagranicznych w swoim najnowszym poradniku dla podróżujących.

„Wtedy opuszczenie Libanu drogą lotniczą nie byłoby już możliwe” – stwierdzono.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że istnieje realne ryzyko dalszej eskalacji regularnej wymiany ognia, która ma miejsce za granicą od 7 października.

„Po tym, jak palestyński Hamas przypuścił poważny atak na Izrael w dniu 7 października 2023 r., Hezbollah i inne grupy zbrojne również ostrzeliwują Izrael z terytorium Libanu pociskami moździerzowymi, bronią przeciwpancerną i rakietami od 8 października 2023 r.” – napisano.

Władze niemieckie ostrzegły, że konflikt może się nasilić w związku z rosnącymi ostrzeżeniami ze strony izraelskiego rządu.

„Dotyczy to w szczególności południowych części Libanu, aż do południowych obszarów miejskich Bejrutu i równiny Bekaa, w tym dystryktu Baalbek-Hermel” – podało ministerstwo.

zc/ab (Reuters, AFP, AP, dpa)