Świat

Izrael przysięga walczyć z Hamasem aż do południowej granicy Gazy. To zwiększa napięcie w stosunkach z Egiptem

  • 25 stycznia, 2024
  • 7 min read
Izrael przysięga walczyć z Hamasem aż do południowej granicy Gazy.  To zwiększa napięcie w stosunkach z Egiptem


KAIR (AP) – Izrael stoi w obliczu rosnącego ryzyka zrujnowania swojego pokoju z sąsiedni Egipt gdy jego wojsko popycha ofensywę przeciwko Hamasowi dalej na południe Strefa Gazy. Obie strony toczą już spór o wąski pas ziemi między Egiptem a Gazą.

Izraelscy przywódcy mówią tak, aby dokończyć swoje zniszczenie Hamasumuszą w końcu rozszerzyć swoją ofensywę na najbardziej wysunięte na południe miasto Gazy, Rafah, i przejąć kontrolę nad Korytarzem Filadelfijskim, maleńką strefą buforową na granicy z Egiptem, zdemilitaryzowaną na mocy porozumienia pokojowego obu krajów z 1979 roku.

Na konferencji prasowej w zeszłym tygodniu Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że Hamas w dalszym ciągu przemyca broń przez granicę – twierdzeniu temu Egipt stanowczo zaprzecza – i tak dalej wojna nie może się zakończyć „dopóki nie zamkniemy tego naruszenia” nawiązując do korytarza.

Spowodowało to ostre ostrzeżenie ze strony Egiptu, że rozmieszczenie wojsk izraelskich w strefie znanej w Egipcie jako Korytarz Salaheddinu będzie stanowić naruszenie porozumienia pokojowego.

„Każdy izraelski ruch w tym kierunku doprowadzi do poważnego zagrożenia dla stosunków egipsko-izraelskich” – powiedziała w poniedziałek Diaa Rashwan, szefowa egipskiej Państwowej Służby Informacyjnej.

OBAWY EGIPTU

Egipt obawia się, że izraelski atak na Rafah wypchnie ogromną falę Palestyńczycy uciekają przez granicę na Półwysep Synaj.

Ponad milion Palestyńczyków – prawie połowa ludności Gazy liczącej 2,3 miliona osób – jest stłoczonych w Rafah i jego okolicach na granicy, większość została tam przewieziona po ucieczce przed izraelskimi bombardowaniami i ofensywami lądowymi w innych miejscach w Gazie.

Jeśli wojska izraelskie zaatakują Rafah, nie będą miały dokąd uciec. Palestyńczycy przebijali się już wcześniej: w 2008 roku, na początku blokady nałożonej na Gazę przez Izrael i Egipt po przejęciu władzy przez Hamas, Hamas wysadził mur graniczny. Tysiące ludzi wtargnęło do Egiptu.

Warto przeczytać!  Reformy emerytalne we Francji: Rada Konstytucyjna zezwala na podwyższenie wieku do 64 lat

Egipt powiedział Izraelczykom, że przed jakimkolwiek atakiem lądowym na Rafah Izrael musi pozwolić Palestyńczykom wrócić do kraju północna Gaza– powiedział agencji Associated Press wyższy rangą egipski urzędnik wojskowy zaangażowany w koordynację działań między obydwoma krajami. Wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, aby opowiedzieć o wewnętrznych dyskusjach.

Izrael twierdzi, że w dużej mierze wypędził Hamas z północnej Gazy, ale prawdopodobnie nie pozwoli w najbliższej przyszłości pozwolić Palestyńczykom na powrót. Izraelskie bombardowania i ataki naziemne to zrobiły zredukowano znaczną część północy w gruz, pozostawiając wielu bez domów.

DYLEMAT IZRAELA

Spór stawia Izrael w trudnej sytuacji. Jeśli zaprzestanie ofensywy bez zdobycia Rafahu, nie osiągnie swojego głównego celu wojennego, jakim jest zmiażdżenie Hamasu. Jeśli jego wojsko napiera na granicę, ryzykuje podważeniem porozumienia pokojowego z Egiptem – fundamentu stabilności na Bliskim Wschodzie przez dziesięciolecia – i zdenerwowało jego najbliższego sojusznika, Stany Zjednoczone.

Izrael i USA są już podzielone nad powojenną przyszłością Gazy. Izraelskie wojsko pracuje nad utworzeniem nieformalnej strefy buforowej o szerokości około kilometra (pół mili) w Gazie, wzdłuż granicy z Izraelem, aby uniemożliwić bojownikom atakowanie pobliskich społeczności. Stany Zjednoczone sprzeciwiają się wszelkim próbom Izraela zmniejszenia terytorium Gazy.

Izrael przysięga wytępić bojowników z całej Strefy Gazy i uczynił to poprzez strategię: systematyczne niszczenieogromnym kosztem w życiu cywilnym. Zaczynając od północnej Gazy, zrównała z ziemią duże połacie miejskiego krajobrazu, twierdząc, że podczas walki z bojownikami eliminuje tunele i infrastrukturę Hamasu. Przemierza całe terytorium, robiąc to samo w środkowej Gazie i w południowym mieście Khana Younisa.

Netanjahu powiedział Izrael zamierza utrzymać nieograniczoną kontrolę bezpieczeństwa nad Gazą, aby zapewnić, że Hamas nie będzie się powtarzał jego ataki z 7 października co wywołało atak Izraela. Nie sprecyzował, jaką formę to przybierze, ale stwierdził, że zapewnienie kontroli nad korytarzem filadelfijskim ma kluczowe znaczenie.

Warto przeczytać!  Urzędnik amerykański mówi, że „jest porozumienie na stole” w sprawie proponowanego zawieszenia broni i uwolnienia zakładników z Hamasem

„Jest kilka opcji, jak możemy to zamknąć, sprawdzamy je wszystkie i nie podjęliśmy żadnej decyzji poza jedną rzeczą: trzeba to zamknąć” – powiedział.

Egipt ostrzegł Izrael i USA, że wszelkie operacje wojskowe w tej strefie „mogą zrujnować nasz pokój” – powiedział drugi egipski urzędnik. „Nie będziemy tolerować takiego ruchu”. Urzędnik wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do rozmów z prasą.

ZNACZENIE KORYTARZA W FILADELFIE

Korytarz to wąski pas – w niektórych miejscach szeroki na około 100 metrów (jardów) – biegnący na długości 14 km (8,6 mili) granicy po stronie Gazy z Egiptem. Obejmuje przejście w Rafah do Egiptu, jedynego wylotu Gazy niekontrolowanego przez Izrael.

Korytarz jest częścią większej strefy zdemilitaryzowanej po obu stronach całej granicy izraelsko-egipskiej. Na mocy porozumienia pokojowego każda ze stron może rozmieścić w strefie jedynie niewielką liczbę żołnierzy lub funkcjonariuszy straży granicznej. W momencie zawarcia porozumienia wojska izraelskie kontrolowały Gazę do czasu wycofania swoich sił i osadników przez Izrael w 2005 roku.

Od czasu przejęcia władzy w 2007 roku Hamas ma wolną rękę w kontroli granicy.

Tunele przemytnicze zostali przekopani pod granicą Gazy i Egiptu, aby ominąć izraelsko-egipską blokadę. Niektóre tunele były ogromne, wystarczająco duże, aby pomieścić pojazdy. Hamas sprowadzał broń i zapasy, a mieszkańcy Gazy przemycali towary handlowe, od bydła po materiały budowlane.

Zmieniło się to w ciągu ostatniej dekady, gdy Egipt walczył z islamskimi bojownikami na Synaju. Egipskie wojsko rozbiło tunele i zniszczyło setki z nich, twierdząc, że używano ich do odprowadzania broni na Synaj. Wzmocniła mur graniczny nad i pod ziemią oraz oczyściła ludność z obszaru sąsiadującego z Gazą o głębokości 5 km (3 mil), gdzie dozwolone są wyłącznie siły wojskowe i policyjne.

Podczas walki z bojownikami na Synaju Egipt negocjował z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi zezwolenie na rozmieszczenie swoich sił zbrojnych w strefie C, jak nazywa się strefę zdemilitaryzowaną, po swojej stronie granicy.

Warto przeczytać!  Wojna rosyjsko-ukraińska: bitwa o Bachmuta jeszcze się nie skończyła, mówi amerykański urzędnik | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

ROZWÓJ W CZASIE WOJNY

W połowie grudnia Izrael zwrócił się do Egiptu z oficjalną prośbą o rozmieszczenie swoich sił w korytarzu filadelfijskim, powiedział egipski urzędnik wojskowy. Egipt odrzucił tę prośbę. Dodał, że Egipt obawia się głównie, że jakakolwiek operacja naziemna w tym rejonie doprowadzi do szturmu tysięcy Palestyńczyków na Synaj.

Od wojna się rozpoczęło, Egipt stanowczo sprzeciwił się wezwaniom do masowego exodusu Palestyńczyków. Obawia się, że Izrael nie pozwoli im wrócić do Gazy i twierdzi, że nie chce sprzyjać czystkom etnicznym. Ostrzegła również, że bojownicy ze Strefy Gazy mogą przedostać się na Synaj wraz z uciekającymi, co stwarza możliwość transgranicznej wymiany z Izraelem, która mogłaby zniweczyć porozumienie pokojowe.

Izrael twierdzi, że musi mieć kontrolę nad granicą, aby zapobiec przemytowi broni do Hamasu.

Rashwan z egipskiej Państwowej Służby Informacyjnej nazwał izraelskie twierdzenia o dalszym przemycie „kłamstwami”, mającymi na celu usprawiedliwienie przejęcia korytarza. Powiedział, że po zniszczeniu 1500 tuneli Egipt ma „pełną kontrolę” nad granicą.

Kobi Michael, starszy badacz w izraelskich ośrodkach doradczych w Instytucie Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym i Instytucie Misgav, powiedział, że ilość broni Hamasu znalezionej podczas ofensywy pokazuje, że przemyt trwa i Izrael musi mieć uprawnienia do monitorowania granicy.

„Jedyna droga, w którą takie ilości broni mogły dotrzeć do Strefy Gazy, prowadzi przez korytarz filadelfijski” – powiedział.

Jednak Alon Ben-David, korespondent ds. wojskowych izraelskiej telewizji Channel 13, powiedział, że 90% broni w Gazie zostało wyprodukowanych w Gazie i że represje Egiptu w dużej mierze położyły kres przemytowi.

„Egipcjanie naprawdę kompleksowo zajęli się tunelami” – powiedział.

___

Lidman doniósł z Jerozolimy.




Źródło