Izrael wdziera się głębiej do Gazy i uwalnia więźnia Hamasu; Netanjahu odrzuca wezwania do zawieszenia broni
KHAN YOUNIS, Strefa Gazy (AP) – izraelskie siły lądowe zepchnięto w głąb Gazy w poniedziałek, wkraczając czołgami i innymi pojazdami opancerzonymi do głównego miasta terytorium i uwalniając żołnierza przetrzymywanego w niewoli przez bojowników Hamasu. Izraelski premier odrzucił wezwania do zawieszenia broni, mimo że naloty spadły w pobliżu szpitali, w których tysiące Palestyńczyków schroniło się obok rannych.
Wojsko twierdzi, że brutalna jest kobieta-żołnierz schwytana podczas działań Hamasu Najazd 7 października został uratowany w Gazie – po raz pierwszy od rozpoczęcia tygodniowej wojny. Podała kilka szczegółów, ale w oświadczeniu napisano, że Pvt. Ori Megidish „czuje się dobrze” i spotkała się z rodziną.
Premier Benjamin Netanjahu powitał ją w domu, mówiąc, że „osiągnięcie” izraelskich sił bezpieczeństwa „ilustruje nasze zaangażowanie w uwolnienie wszystkich zakładników”.
Odrzucił także wezwania do zawieszenia broni, aby ułatwić uwolnienie jeńców lub zakończyć wojnę, która, jego zdaniem, będzie długa i trudna. „Wezwania do zawieszenia broni są wezwaniem Izraela do poddania się Hamasowi” – powiedział na konferencji prasowej. „To się nie zdarzy.”
Powiedział także, że nie planuje rezygnacji w obliczu narastającego gniewu z powodu niepowodzenia wychwalanych izraelskich sił bezpieczeństwa w zapobiegnięciu najgorszemu niespodziewanemu atakowi na kraj od pół wieku.
Uważa się, że Hamas i inne grupy bojowników przetrzymują około 240 jeńców, w tym mężczyzn, kobiety i dzieci. Netanjahu spotyka się z rosnącą presją, aby zapewnić ich uwolnienie, nawet gdy Izrael prowadzi karniczą wojnę, która jego zdaniem ma na celu zmiażdżenie Hamasu i zakończenie jego 16-letnich rządów nad tym terytorium.
Hamas, który uwolnił czterech zakładnikówpowiedział, że w zamian wypuści innych tysiące palestyńskich więźniów przetrzymywanych przez Izrael, w tym wielu zamieszanych w śmiertelne ataki na Izraelczyków. Izrael odrzucił tę ofertę, a Netanjahu powiedział, że inwazja lądowa „stwarza możliwość” uwolnienia zakładników, dodając, że Hamas „zrobi to tylko pod presją”.
Hamas opublikował w poniedziałek krótki film, na którym rzekomo widać trzy inne więźniarki. Jedna z kobiet wygłasza krótkie oświadczenie – prawdopodobnie pod przymusem – krytykując reakcję Izraela na kryzys związany z zakładnikami.
Nie jest jasne, kiedy powstało wideo Hamasu. Associated Press zwykle powstrzymuje się od podawania szczegółów filmów z zakładnikami, ponieważ przedstawiają one osoby mówiące pod przymusem i często są wykorzystywane do celów propagandowych.
Wojsko nie wyraziło się jasno na temat swoich operacji w Gazie, w tym lokalizacji i liczby żołnierzy. Izrael ogłosił nową „fazę” wojny, ale powstrzymał się od ogłoszenia całkowitej inwazji lądowej, mimo że rozmieścił na granicy dziesiątki tysięcy żołnierzy.
Ruchy, które miały miejsce w ostatnich dniach, w tym większe operacje naziemne zarówno na północ, jak i na wschód od miasta Gaza, wskazują na skupienie się na mieście. Izrael twierdzi, że znaczna część sił Hamasu i infrastruktury bojowników, w tym setki mil (kilometrów) tuneli, znajduje się w mieście Gaza, które przed wojną było domem dla ponad 650 000 ludzi, czyli porównywalnej z populacją Waszyngtonu
Chociaż Izrael nakazał Palestyńczykom ucieczkę z północy, gdzie znajduje się miasto Gaza, i przeniesienie się na południe, setki tysięcy pozostały, częściowo dlatego, że Izrael również bombardował cele w tak zwanych bezpiecznych strefach. Według danych ONZ w szpitalach w północnej Gazie przebywa około 117 000 wysiedleńców, którzy chcą uchronić się przed strajkami, wraz z tysiącami pacjentów i personelu.
Agencja ONZ ds. uchodźców palestyńskich, znana jako UNRWA, twierdzi, że prawie 672 000 Palestyńczyków znajduje schronienie w jej szkołach i innych obiektach w całej Gazie, które osiągnęły czterokrotnie większą pojemność.
Liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków przekroczyła 8300, głównie kobiet i dzieci, Ministerstwo Zdrowia Gazy powiedział poniedziałek. Figura jest bez precedensu od dziesięcioleci przemocy izraelsko-palestyńskiej. Ponad 1,4 miliona mieszkańców Gazy opuściło swoje domy.
Po stronie izraelskiej zginęło ponad 1400 osób, głównie cywile zabici podczas pierwszego ataku Hamasu, co również jest liczbą bezprecedensową.
Film krążący w mediach społecznościowych pokazuje izraelski czołg i buldożer w środkowej Gazie blokujące główną autostradę tego terytorium, którą izraelska armia sugerowała w ostatnich tygodniach Palestyńczykom do ewakuacji na południe.
Film nakręcony przez lokalnego dziennikarza pokazuje samochód zbliżający się do bariery ziemnej po drugiej stronie ulicy. Samochód zatrzymuje się i zawraca. Kiedy odlatuje, wydaje się, że czołg otwiera ogień, a samochód pochłania eksplozja. Dziennikarz w innym samochodzie ucieka przerażony, krzycząc: „Wracajcie! Wróć!” przy zbliżającej się karetce i innych pojazdach.
Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało później, że w uderzonym samochodzie zginęły trzy osoby.
Kontraadmirał Daniel Hagari, rzecznik izraelskiej armii, odmówił komentarza na temat miejsca rozmieszczenia sił izraelskich. Powiedział, że dodatkowe jednostki piechoty, pancerne, inżynieryjne i artyleryjskie wkroczyły do Gazy, a operacje będą nadal „rozwijać się i intensyfikować”.
Wojsko twierdzi, że żołnierze zabili dziesiątki bojowników, którzy zaatakowali z wnętrz budynków i tuneli. Stwierdził, że w ciągu ostatnich kilku dni uderzył w ponad 600 celów bojowników, w tym składy broni i stanowiska wyrzutni rakiet przeciwpancernych. Palestyńscy bojownicy w dalszym ciągu ostrzeliwali Izrael, w tym w stronę jego centrum handlowego, Tel Awiwu.
Hamas powiedział, że jego bojownicy starli się z wojskami izraelskimi, które wkroczyły na północny zachód. Nie było możliwe niezależne potwierdzenie twierdzeń obu stron na polu bitwy.
Tymczasem zatłoczone szpitale w północnej Strefie Gazy są coraz bardziej zagrożone.
Ministerstwo Zdrowia Gazy udostępniło materiał wideo, który najwyraźniej przedstawia eksplozję i słup dymu w pobliżu Szpitala Przyjaźni Turecko-Palestyńskiej dla pacjentów chorych na raka. Dyrektor szpitala, dr Sobhi Skaik, powiedział, że szpital odniósł szkody w wyniku strajku, który zagrażał pacjentom.
Biuro ONZ ds. koordynacji spraw humanitarnych poinformowało, że wszystkie 10 szpitali działających w północnej Gazie otrzymało nakaz ewakuacji. Personel odmówił opuszczenia szpitala, twierdząc, że ewakuacja oznaczałaby śmierć pacjentów podłączonych do respiratorów.
Uderzenia trafiają w promieniu 50 metrów (jardów). Szpital Al Quds po otrzymaniu w niedzielę dwóch telefonów od władz izraelskich nakazujących ewakuację – podała służba ratunkowa Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca. Niektóre okna zostały wybite, a pokoje pokryły się gruzem. Mówi się, że schroni się tam 14 000 osób.
Izrael twierdzi, że jego celem są bojownicy i infrastruktura Hamasu oraz że bojownicy działają wśród cywilów, narażając ich na niebezpieczeństwo.
Oprócz walk warunki życia ludności cywilnej w Gazie stale się pogarszają, ponieważ żywność, lekarstwa i paliwo wyczerpują się niebezpiecznie podczas tygodniowego izraelskiego oblężenia.
Bez centralnego zasilania od tygodni i przy niewielkiej ilości paliwa szpitale mają trudności z utrzymaniem awaryjnych generatorów do prowadzenia inkubatorów i inny sprzęt ratujący życie. UNRWA stara się utrzymać w ruchu pompy wodne i piekarnie.
W niedzielę, największy jak dotąd konwój pomocy humanitarnej — 33 ciężarówki — wjechały na terytorium z Egiptu, a w poniedziałek kolejnych 26. Pracownicy organizacji humanitarnych twierdzą, że kwota ta jest nadal znacznie mniejsza niż potrzeba dla populacji 2,3 miliona ludzi.
Walki wzbudziły obawy, że przemoc może rozprzestrzenić się w całym regionie. Izrael i libańska grupa bojowników Hezbollah brały udział w codziennych potyczkach wzdłuż północnej granicy Izraela.
Izrael oświadczył, że na okupowanym Zachodnim Brzegu Izrael przeprowadził w poniedziałek naloty na bojowników ścierających się z jego siłami w obozie dla uchodźców w Dżeninie. Hamas powiedział, że zginęło tam czterech jego bojowników. Według ONZ do niedzieli siły izraelskie i osadnicy zabili na Zachodnim Brzegu 123 Palestyńczyków, w tym 33 nieletnich, z czego połowę podczas operacji poszukiwawczo-aresztowania.
___
Magdy relacjonowała z Kairu, a Keath z Aten w Grecji. Współpracownicy prasowi Julia Frankel i Amy Teibel w Jerozolimie oraz Jack Jeffery w Kairze wnieśli swój wkład w powstanie tego raportu.
___
Pełny zasięg AP: https://apnews.com/hub/israel-hamas-war.