Izrael wydaje nowy nakaz ewakuacji w Chan Junis w Strefie Gazy po wznowieniu ofensywy, w wyniku której dziesiątki tysięcy osób zostało przesiedlonych
Mohammed Salem/Reuters
Palestyńczycy, którzy uciekli ze wschodniej części Chan Junus, idą po tym, jak izraelska armia nakazała im ewakuację swoich dzielnic w Chan Junus w południowej Strefie Gazy, 22 lipca 2024 r.
CNN
—
Wojsko Izraela wydało nowe nakazy ewakuacji mieszkańców miasta Chan Junus na południu Strefy Gazy, ostrzegając, że będzie „siłowo działać” w południowych dzielnicach, kontynuując operację, w wyniku której przesiedlono już dziesiątki tysięcy osób.
Khan Younis ostatnio zmaga się z nasilonymi bombardowaniami, a nowy izraelski atak lądowy rozpoczęty na początku tego tygodnia zabił dziesiątki Palestyńczyków. Siły Obronne Izraela (IDF) ostrzegły w poniedziałek, że zmniejszą tzw. strefę humanitarną we wschodniej części miasta, z powodu informacji wywiadowczych, że bojowa grupa Hamas osiedliła się w tym obszarze.
Walki w Strefie Gazy trwają od miesięcy, a wznowiona ofensywa pokazuje wyzwania Izraela w osiągnięciu celu wyeliminowania Hamasu. Izrael powiedział, że około 100 bojowników zostało zabitych podczas ostatnich walk.
Organizacja Narodów Zjednoczonych oszacowała, że tylko w poniedziałek z Chan Junis uciekło około 150 tys. osób, co zwiększyło presję na skromne zapasy żywności i wody oraz miejsca, w których można by szukać schronienia.
Sygnalizując, że kolejna kampania jest nieuchronna, Siły Obronne Izraela napisały na Telegramie, że „zamierzają podjąć zdecydowane działania przeciwko organizacjom terrorystycznym i w związku z tym wzywają pozostałą ludność w południowych dzielnicach Chan Junis do tymczasowej ewakuacji do dostosowanego obszaru humanitarnego w Al-Mawasi”.
Naoczny świadek z Khan Younis powiedział CNN, że „obudziły go krzyki” ludzi uciekających z tego obszaru po wydaniu nakazu ewakuacji.
Świadek powiedział CNN, że wyraźnie słyszał odgłosy starć i eksplozji w Khan Junis i widział flary na niebie w nocy. Według niej ludzie teraz uciekają z tego obszaru.
Wyznaczony obszar humanitarny w Al-Mawasi był wielokrotnie celem izraelskich ataków, w tym ataku z 14 lipca, w którym zginęło podobno 90 osób, a 300 zostało rannych.
W oświadczeniu napisano, że ruch ten był odwetem za „znaczną aktywność terrorystyczną i ostrzał rakietowy” pochodzący z południowego Khan Younis. Dodano, że lokalizacja wcześniej zdefiniowana jako obszar humanitarny „zostanie dostosowana”.
Izrael rozpoczął ofensywę militarną w Gazie 7 października po ataku Hamasu na południowy Izrael. Według władz izraelskich zginęło co najmniej 1200 osób, a ponad 250 zostało porwanych.
Mohammed Salem/Reuters
Mężczyzna kuca obok ogniska, podczas gdy Palestyńczycy uciekają ze wschodniej części Chan Junus, po wydaniu przez armię izraelską rozkazu ewakuacji swoich dzielnic w Chan Junus, w południowej Strefie Gazy, 22 lipca 2024 r.
Izraelska akcja militarna w Strefie Gazy doprowadziła do śmierci 39 090 Palestyńczyków i zranienia 90 147, według tamtejszego Ministerstwa Zdrowia. Na początku lipca w Strefie Gazy przesiedlono prawie 2 miliony ludzi – niemal całą populację, według danych ONZ.
Wojsko poinformowało w sobotę, że „wezwania do tymczasowej ewakuacji są przekazywane mieszkańcom za pośrednictwem wiadomości SMS, nagranych wiadomości głosowych, rozmów telefonicznych, audycji medialnych w języku arabskim i ulotek”, dodając, że wczesne ostrzeżenie dla cywilów „ma na celu złagodzenie szkód wyrządzonych ludności cywilnej”.
Agencje pomocowe działające w Strefie Gazy ostrzegały już wcześniej, że nowe zarządzenia o ewakuacji jeszcze bardziej utrudniają dostarczanie niezbędnych racji żywnościowych.
„Ludzie w Strefie Gazy są wyczerpani, żyją w nieludzkich warunkach, bez żadnego bezpieczeństwa” – napisała w poniedziałek na portalu X Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Humanitarnej i Uchodźczej.
W czwartek Siły Obronne Izraela poinformowały, że poprzedniego dnia wydobyły ciała pięciu izraelskich zakładników z tunelu w rejonie Chan Junus, który wcześniej uznano za „obszar humanitarny”.
Mimo walk przedstawiciele USA i Izraela wyrazili w tym tygodniu optymizm co do możliwości osiągnięcia zawieszenia broni i porozumienia w sprawie zakładników.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w piątek, że różne strony znajdują się „w obrębie linii 10 jardów i zmierzają w kierunku linii bramkowej”.
Premier Izraela Beniamin Netanjahu powiedział, że prawdopodobnie wyśle w przyszłym tygodniu zespół negocjacyjny na rozmowy do Rzymu.
Netanjahu przebywał w tym tygodniu w Waszyngtonie i spotkał się z prawdopodobną kandydatką Demokratów na prezydenta, wiceprezydent Kamalą Harris, która nalegała, aby zawarł porozumienie.
„Jak właśnie powiedziałem premierowi Netanjahu, nadszedł czas, aby doprowadzić do zawarcia tej umowy” – powiedział Harris. „Więc do wszystkich, którzy wzywali do zawieszenia broni i do wszystkich, którzy tęsknią za pokojem, widzę was i słyszę”.