Izraelczycy, którzy doświadczyli okropności niewoli po masakrze ich kibucu 7 października, zapalają płomienie i żądają uwolnienia wszystkich pozostałych zakładników
![Izraelczycy, którzy doświadczyli okropności niewoli po masakrze ich kibucu 7 października, zapalają płomienie i żądają uwolnienia wszystkich pozostałych zakładników](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/78797967-0-image-a-58_1702244572496-770x470.jpg)
- Matka i córka uwolnione przez Hamas przyłączyły się do czuwania chanukowego
Izraelczycy, którzy 7 października zostali zabrani ze swoich domów i stracili bliskich, zanim doświadczyli okropności niewoli, zapalili świece w intencji Chanuki, wzywając Hamas do uwolnienia wszystkich pozostałych zakładników.
Czwartej nocy Chanuki w kibucu Shefayim w środkowym Izraelu odbyło się wzruszające czuwanie, w którym uczestniczyli ludzie wysiedleni w wyniku okrucieństw, w wyniku których spalono domy i zamordowano około 1200 osób.
Wśród wziętych jako zakładników była Chen Goldstein-Almog, matka czwórki dzieci, która została wciągnięta do Gazy przed zwolnieniem w zeszłym miesiącu, wraz z trójką swoich dzieci.
Czwarty – 20-letni Yam – i mąż Chen Nadav zostali zamordowani na jej oczach przez terrorystów podczas szturmu na kibuc Kfar Aza.
Rodziny i przyjaciele osób nadal przetrzymywanych przez Hamas wzywają do ich pilnego uwolnienia, a wściekli Izraelczycy w dalszym ciągu wywierają presję na rząd, aby negocjował ich uwolnienie w miarę przeciągania się wojny.
Członkowie społeczności, którzy przeżyli rozlew krwi i uciekli z kibucu Kfar Aza, zebrali się z Chen i jej córką Agam (17 l.), aby w niedzielny wieczór zapalić świecę chanukową.
Widziano tę parę, jak obejmowała przyjaciół po kilku strasznych tygodniach, a wiele osób biorących udział w tym ponurym wydarzeniu wydawało się wzruszonych, gdy pocieszali się nawzajem.
W niedzielę izraelski minister obrony Yoav Gallant zapalił świece obok rodzin zakładników przetrzymywanych w Gazie.
„Po naszej bardzo wzruszającej rozmowie powiedziałem rodzinom, że mam nadzieję, że w nadchodzące dni zapalą się światła Chanuki i zobaczymy, jak wszystkie dzieci, rodzice, kobiety, dziadkowie i babcie wracają do domu” – Gallant stwierdził w oświadczeniu .
„Jesteśmy z wami w tym trudnym i niezwykle napiętym czasie, dodajemy wam sił i pracujemy z największą determinacją, aby jak najszybciej sprowadzić ich do domu, całych i żywych – wszystkich” – dodał.
Podczas innego czuwania chanukowego w sobotę demonstranci zażądali, aby rząd zintensyfikował rozmowy z Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników „natychmiast”.
Rodziny zaginionych płakały, gdy zapalały świece przy stole z pustymi krzesłami dla tych, którzy nie mogli przybyć na żydowskie Święto Świateł.
Czuwanie odbyło się na placu przed Muzeum Sztuki w Tel Awiwie, które zostało przemianowane na Plac Zakładników, i obejmowało kibiców, którzy skandowali wzywając do uwolnienia zakładników.
Wiele osób roniło łzy, zapalając świece szabatowe. Wśród nich była 64-letnia Debi Paz, której 18-letnia córka przyjaciółki, Liri Albag, nadal przebywa w Gazie.
’Liczę na cud. Przychodzę tu codziennie – nie wiemy co robić. Czekamy 64 dni.
„To tylko dziecko, w wojsku była od miesiąca. Ci ludzie to zwierzęta. Gorzej niż zwierzęta, są diabłami.
Izrael wypowiedział wojnę po obrzydliwym ataku Hamasu i innych grup palestyńskich z 7 października, w wyniku którego zginęło 1200 osób, a około 240 zaciągnięto z powrotem do Gazy jako zakładników.
Pod koniec zeszłego miesiąca podczas tygodniowego zawieszenia broni uwolniono ponad 100 kobiet i dzieci przetrzymywanych przez Hamas, ale obecnie nasilają się obawy, że tracą jakiekolwiek szanse na nowy rozejm.
Nadzieje na nowe zawieszenie broni słabną, gdy mediator Katar stwierdził w niedzielę, że „zawęża się” okno na zawarcie rozejmu, obiecując jednocześnie, że będzie nadal wywierał presję na obie strony, aby zaprzestały przemocy.
Hamas ostrzegł, że żaden zakładnik nie opuści Gazy żywy, jeśli jego żądania dotyczące uwolnienia więźniów nie zostaną spełnione, a w ramach ostatniego tymczasowego rozejmu trzech palestyńskich więźniów zostało zwolnionych z izraelskich więzień za każdego wydanego zakładnika.
Według danych armii izraelskiej Hamas w dalszym ciągu przetrzymuje w Gazie 137 osób jako zakładników.
Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas w czasie izraelskiego ataku zginęło ponad 18 000 Palestyńczyków.